CHARYTATYWNA.Dwa koty wykastrowane.Czekamy nadal...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 18, 2006 23:50

Jest już po sterylizacji została też odrobaczona, odpchlona i zaszczepiona przeciwko wściekliźnie.


Dziwne... 8O
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Wto lis 07, 2006 21:56

Oczko będzie operowane w tym tygodniu. Operację przeprowadzi Maciej Czajka. Może nie jest okulistą, ale mam do niego zaufanie i co najważniejsze ma szpitalik w, którym kot będzie tak długo jak to potrzebne.
Chciałabym żeby Oczko był w lecznicy do zdjęcia szwów. Operacja będzie kosztowała 150 zł plus 10 zł za dobę szpitaliku. Mamy 220 zł. Jest na operację i 7 dni szpitaliku. Potrzebne jeszcze 70 zł.

Bardzo Was proszę o pomoc finansową.
Na prośbę podam numer konta.


Oczywiście paragon będzie do Waszego wglądu.

Dakota_20

 
Posty: 115
Od: Śro lip 26, 2006 21:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 07, 2006 22:33

wystawcie moze cos na Bazarku, my czesto tak sie wspomagamy :wink:

generalnie, po przeczytaniu Waszych szczytnych celow i wynikow (2 kotki wykastrowane od poczatku wrzesnia) to wydaje mi sie, ze te cele = sterylizacja kotow w calej Warszawie sa - z calym szacunkiem - troche "na wyrost" :wink:
w tym tempie raczej calej Warszawy nie uda Wam sie wysterylizowac :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lis 08, 2006 1:26

Wybacz, ale czy uczestniczyłaś kiedykolwiek w łapance ?
Po za tym jestem uzależniona od innych osób, nie mam własnego sprzętu.

Dakota_20

 
Posty: 115
Od: Śro lip 26, 2006 21:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 13, 2006 20:38

Obrazek

Oczko został dzisiaj złapany. Cudem mi się to udało.
Kotek jest już w lecznicy. W środę będzie miał zabieg. Ma coś z tylną łapą więc gdy będzie pod narkozą weterynarz obejrzy jego nogę. Oczko będzie w lecznicy około 2 tygodni.
Potrzebujemy pieniędzy, mamy tylko 220 zł a potrzebujemy jeszcze 70 zł.

Bardzo Was proszę o pomoc !

Dakota_20

 
Posty: 115
Od: Śro lip 26, 2006 21:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 13, 2006 22:01

Dakota_20 pisze:Wybacz, ale czy uczestniczyłaś kiedykolwiek w łapance ?
Po za tym jestem uzależniona od innych osób, nie mam własnego sprzętu.


Ja uczestniczyłam. Wiem, że nie jest to proste, ale z całym szacunkiem tempo bardzo zawrotne nie jest ;)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon lis 13, 2006 22:59

Proponuję zmianę tytułu wątku- może taki z prośbą o pomoc? Bo ten jest niezbyt jasny :roll:
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Pon lis 13, 2006 23:16

XAgaX pisze:
Dakota_20 pisze:Wybacz, ale czy uczestniczyłaś kiedykolwiek w łapance ?
Po za tym jestem uzależniona od innych osób, nie mam własnego sprzętu.


Ja uczestniczyłam

ja tez w kilku, moze nie mam duzego doswiadczenia ale MT wylapala w tym samym czasie duuuzo wiecej kotow :roll:
a nigdzie nie pisza, ze cala Warszawe wysterylizuja :wink:
w dodatku jesli oni zwracaja sie o pomoc, to w kwestii konkretnych kociakow i na konkretne leczenie - ktorych tez MT miala sporo w tym okresie...

mnie jedna rzecz tutaj dziwi - ze Dyzio niejako firmuje te "akcje"... :roll:
ale - jak to mowia u mnie w pracy - ja jestem ta "zla" :lol:

jako ta "zla" powiem tez, ze jednak widzicie tylko to, co Was krytykuje - a nie propozycje jak sobie pomoc
nie jestescie zadna Fundacja, nie macie tez "spolecznego" zaufania - wiec niewiele osob Wam pomoze wplacajac pieniadze bezposrednio...
musicie je jakos zdobyc :wink: - ale o tym to pewnie wszystko wiecie :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon lis 13, 2006 23:28

XAgaX pisze:zapraszam na Bazarek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1860713#1860713

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1860722#1860722

c.d.n. 8)

jeśli jako darczyńczyni posrednia ;) mogę powybrzydzać, nie ukrywam, że byłabym za tym, aby w pierwszej kolejności "pod nóż" szły ciężarne kocice. :)

A ja, niekumata baba nie bardzo rozumiem, czym się rózni uspienie przez lekarza weterynarii malych, chorych kociat od usunięcia potencjalnie zdrowych razem z macicą ? Mówicie, ze pomagacie, więc, moze lepiej wysterylizować najpierw te niecięzarne, bo zaciązyć moga akurat w dniu sterylki cięzarnych .....
Obrazek

modliszqa

 
Posty: 155
Od: Pon paź 16, 2006 18:50
Lokalizacja: Ziemia Obiecana

Post » Pon lis 13, 2006 23:38

Najlepiej najeżdżać całą watahą na jedną osobę.

Po pierwsze nie rozumiem, że niby co Dyzio firmuje ?
Po drugie nie zajmuję się tylko tymi kotami, ale też innym o, których nie wspominam.
Po trzecie SAMA łapię te koty i jestem zależna od innych osób. Bo nie mam własnego sprzętu i bardzo często nie ma miejsc w lecznicy. A jak już jest to wsadzam tam inne koty.
Po czwarte bardzo mi przykro, że tak piszecie.

Dakota_20

 
Posty: 115
Od: Śro lip 26, 2006 21:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 13, 2006 23:40

modliszqa pisze:
XAgaX pisze:zapraszam na Bazarek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1860713#1860713

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1860722#1860722

c.d.n. 8)

jeśli jako darczyńczyni posrednia ;) mogę powybrzydzać, nie ukrywam, że byłabym za tym, aby w pierwszej kolejności "pod nóż" szły ciężarne kocice. :)

A ja, niekumata baba nie bardzo rozumiem, czym się rózni uspienie przez lekarza weterynarii malych, chorych kociat od usunięcia potencjalnie zdrowych razem z macicą ? Mówicie, ze pomagacie, więc, moze lepiej wysterylizować najpierw te niecięzarne, bo zaciązyć moga akurat w dniu sterylki cięzarnych .....


Pomagamy- więc kastrujemy najpierw ciężarne, i ja metody postępowania nie zmienię. Mało tego- w ośrodku adopcyjnym, w którym działam, usypia się także ślepe mioty tuż po urodzeniu- jeśli jest taka potrzeba. Dlaczego kastracja aborcyjna? Dlatego, że zabieg ten dla kotki jest tak samo bezpieczny jak nieaborcyjna (z wyjątkiem bardzo wysokiej ciąży), a dla kociąt- i tych nienarodzonych (jak ja nie lubię tego słowa!), i tych czekających na domy w schroniskach i na podwórkach- wybawienie. Przeczytaj wątek akcji CIACH!Bezdomność, zobacz, jak tam pisze się o kastracjach aborcyjnych. Zastanów się, ile kotów umiera przedwcześnie w tragicznych warunkach. I ślepe tuż po urodzeniu kocięta, i te w macicy, nie są świadome tego, że żyją. Te, które na darmo czekają na adopcję- przeciwnie. Im nikt nie dał przywileju nie przychodzenia na świat...
Nie ukrywam, że kastrację aborcyjną zlecić łatwiej niż eutanazję ślepego miotu, nawet osobie z dużym doświadczeniem i mocną psychiką. Ale to już argument poboczny.
zapraszam do polemiki poprzez pw lub maila.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon lis 13, 2006 23:43

Dakota, mam bardzo blisko zajęcia, jeśli będę potrzebna- postaram się pomóc. :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon lis 13, 2006 23:59

XAgaX - hmm.... przyznam, że nie bardzo rozumiem o co Tobie chodzi. Wydawało mi się, że rozmawiamy o Oczku.
Jeśli oto, że pozwoliłam się tym kotkom okocić zamiast przeprowadzać „aborcję” to wybacz, ale tak działam i takie mam zasady.
Naprawdę nie wiem co Ci napisać, bo nie wiem o co Tobie chodzi.
Bardzo Cię proszę pisz jaśniej. Jestem po 24 godzinach pracy, odwiedzinach na Paluchu, łapaniu 3 kotów i muszę wstać o 7 do pracy.

Dakota_20

 
Posty: 115
Od: Śro lip 26, 2006 21:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 14, 2006 0:00

Dziękuję za propozycję pomocy. Skorzystam z niej ;)

Dakota_20

 
Posty: 115
Od: Śro lip 26, 2006 21:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 14, 2006 0:04

Dakota_20 pisze:XAgaX - hmm.... przyznam, że nie bardzo rozumiem o co Tobie chodzi. Wydawało mi się, że rozmawiamy o Oczku.
Jeśli oto, że pozwoliłam się tym kotkom okocić zamiast przeprowadzać „aborcję” to wybacz, ale tak działam i takie mam zasady.

:evil: :evil: w ten sposób nigdy nie zmniejszymy tego stada. Ja mam także różne zasady, przyzwyczajenia, które stosuję jednak tylko do siebie, nie szkodząc innym.
ogólnie mój post był odpowiedzią na zarzuty modliszqi ;) ale jeżeli już przy tym jesteśmy, to swoją pomoc uwarunkowuję od cytowanego przez nią swojego postu sprzed jakiegoś czasu. Przykro mi.
Ostatnio edytowano Wto lis 14, 2006 0:07 przez VeganGirl85, łącznie edytowano 1 raz
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 98 gości