Tricolorka Trusia we własnym domu, proszę o zamknięcie wątku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 11, 2006 17:17

niniejszym donoszę :D , ze burasia, od dziś Kizia-Mizia, dzielnie zniosła podróż :D
A po niespełna godzinnym pobycie pod wanną zwiedziła całe piętro swojego nowego domku (łącznie z wnętrzem kominka :twisted: ),wszystkie pokoje, wszystkie kanapy :D ,zjadła obiadek i zupełnie juz nie wyglada na przestraszonego kotka.
Mam nadzieję ze będzie szczęśliwa w swoim nowym domku

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 11, 2006 17:21

...jeszcze dodam ,ze widziałam osobiście trikolorkę i jest naprawdę śliczna :)
polecam :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 11, 2006 23:12

Jaaga wklej moze zdjęcia tych kotkow ktore potrzebują domek :)
łatwiej bedzie szukac nowych właścicieli jak zobaczą te cuda :kitty:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 12, 2006 14:58

Zdjęcia wszystkich kotów są na pierwszej stronie. Przy fotkach tych, które znalazły dom, jest informacja o tym, że przebywają już w nowym domku.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 12, 2006 21:38

Mała1 cieszę się, że ciocia się zdecydowała na burasię :D
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 13, 2006 10:09

Dzisiaj bardzo źle czuje się Białasek :cry: . Ma silne zapalenie płuc. Był już prawie zdrowy, ale zaraził się chyba od nowa od małej czarnej koteczki. Dostaje już czwarty antybiotyk. Teraz ona już wyzdrowiała, a on przechorowuje. Pilnie potrzebuję domku dla czarnulki, żeby w końcu przerwać to wzajemne zarażanie się. Tylko czy znajdzie się ktos, zanim mała ponownie będzie chora? :roll: Niestety muszą u mnie mieszkać razem w klatce, nie mam możliwości ich rozdzielić :(
Ostatnio edytowano Pon lis 13, 2006 10:30 przez Jaaga, łącznie edytowano 1 raz

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 13, 2006 22:54

hop na gore!!

trzymam kciuki za bialaska, zeby nabral odpornosci.. i oczywiscie za domek.
Obrazek
Obrazek

miaa

 
Posty: 900
Od: Wto paź 12, 2004 7:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto lis 14, 2006 9:13

Miaa, dziękujemy za kciuki, bo bardzo przydadzą się. Białasek przeżył noc, to już sukces, bo szczerze mówiąc, nie liczyłam nawet na to, po jego wczorajszym stanie. Może od dzis będzie już lepiej. Niestety na domek dla czarnej koteczki dalej nie ma widoków :( .

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 14, 2006 9:18

trzymam kciuki
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto lis 14, 2006 9:33

Nowe zdjęcia kotków.
Czarnulka, która najpilniej szuka domku. Uwielbia psie i kocie towarzystwo:
Obrazek
Piękna Tricolorka, całkowicie zdrowa, bardzo opiekuńcza w stosunku do młodszych kotków. Mogłaby zamieszkać w domu z małym kotkiem, którym troskliwie zajęłaby się. Może wychodzić na zewnątrz, bo kiedyś była kotkiem wychodzącym, ale niekoniecznie musi :wink: :
Obrazek
Iwan, kot-łobuziak, niezwykle ujmujący. Lubi inne koty, zachęca je do zabawy, ale próbuje wśród nich dominować. Jest piękny, ma 7 miesięcy, cały czas rośnie, choć jest szczupły i nie przytył po kastracji ani trochę. Pewnie dlatego, że całą energię zużywa na szaleństwa :twisted: :
Obrazek
Monitorek, bardzo kontaktowa "przylepka", może mieszkac bez innych zwierząt, byle mógł miec stały kontakt z człowiekiem. Przebywa u mnie już trzeci miesiąc w oczekiwaniu na własny dom:
Obrazek
Zdjecia chorego Białaska nie zamieszczam, bo jest w takim stanie, że nie chcę go dodatkowo stresować błyskaniem po oczach.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 15, 2006 22:19

zdjęcia sa super :) chociaż nie to koty są super :1luvu:
juz wiem co zachwalać i jak tylko ktoś sie skusi to dam znać :)
A moze dziewczyna z tego wątku przygarnie jakiegoś malucha

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1934793#1934793
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 16, 2006 10:07

Białasek przeżył najgorszy kryzys, teraz już chyba będzie lepiej. Jednak nie potrafię przerwać tego wzajemniego zarazania się maluchów. Teraz już czarna koteczka ma ropę w nosku :( , jak tak bedą wzajemnie przekazywać sobie bakterie, to nigdy nie wyzdrowieją. Gdyby znalazł się domek dla któregoś z nich, to w końcu daloby się wyleczyć obydwoje.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lis 17, 2006 8:53

Jaaga pisze:Białasek przeżył najgorszy kryzys, teraz już chyba będzie lepiej. Jednak nie potrafię przerwać tego wzajemniego zarazania się maluchów. Teraz już czarna koteczka ma ropę w nosku :( , jak tak bedą wzajemnie przekazywać sobie bakterie, to nigdy nie wyzdrowieją. Gdyby znalazł się domek dla któregoś z nich, to w końcu daloby się wyleczyć obydwoje.

Może ktoś chce sie dokocić w tempie expresowym???
Kicie czekają...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob lis 18, 2006 9:50

Tak, jak podejrzewałam. Z Białaskiem jest już o wiele lepiej, ale pogorszyło się Czarnulce. Teraz ona ma zapchany nosek i ciężko oddycha. Tak leczyć mogę je bez końca, jeśli nie znajdzie się dom dla jednego z nich :cry: . One są już dwa miesiące, z krótkimi przerwami, na antybiotykach.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 18, 2006 14:17

Dzisiaj dostałam wiadomość, ze czarny kotek z klapnietym uszkiem, który poszedł jakiś czas temu do adopcji, mimo usilnych starań lekarzy, umarł na zapalenie płuc :cry:. Jest mi bardzo smutno, bo miał domek, kochających go ludzi i nic nie dało się zrobić :( .

Na 16.00 umówiła się Pani oglądać Iwanka. Trzymajcie kciuki, żeby spodobał się jej i pojechał do domu.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości