Oczywiście w środę szczególnie mocno trzymam kciuki! a za Azorka cały czas...
Dlaczego te nasze maluszki wszystkie po kolei chorują a jeszcze mój dołączył. - a rano mnie ugryzł nagle w nos...
Mój miał zabieg kilka lat temu i wszystkie kotki trakuje jak kociaczek w pzreciwieństwie do popzredniego, którego musiałam kiedyś oddać do domku z ogródkiem.