Na przekór...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 13, 2006 10:58

Lidka pisze:JEsli choroba postepuje to mama prosbe.
Nie zostawiaj go w gabinecie. JA wiem, ze to bardzo trudne ale wroc do domu i popros weta do domu. Jesli tak mozesz oczywiscie.
Zeby do konca byl u siebie

Nie bój się.
Wczoraj w nocy długo przy nim siedziałam i mówiłam do niego.
Obiecałam mu wtedy, ze nigdy nikomu go nie oddam. I nigdy go już nie opuszczę. Będę z nim do końca. Choćby nie wiem jak bolało.
Pamiętam, kiedy półtora roku temy przeprowadzałam na Drugą Stronę Becheta. Wcześniej myślałam, że nie dam rady. A kiedy nadszedł ten moment po prostu nie mogłam inaczej. Bechet zasnął na naszym łóżku z głową na mojej dłoni.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon lis 13, 2006 11:18

Nie, nie , nie... Ja sie nie zgadzam. Kaszmir ma po prostu nietypową reakcje na doksycyklinę i już (Belio ma na pewno rację). I nic nie wyjdzie na rtg. To były artefakty. I wróci mu apetyt. I znowu będzie silny. I będzie żarłoczny. I będzie dobrze. Musi być! Kaszmirku- prosze Cię! Pokaż Im wszystkim!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 13, 2006 11:25

Aneta, umknął mi Twój post, bo był ostatni na stronie.
Odezwij się do mnie, jeśli możesz. Czekam.
Mój tel: 605-29-00-27, gg: 9009975.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon lis 13, 2006 11:39

Mogę tylko mocno trzymać kciuki :ok:.

Kaszmir, postaraj się.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lis 13, 2006 11:49

Myślę o Was.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lis 13, 2006 11:57

Rozmawiałam z Beliowen.
Możliwe, że to rzeczywiście reakcja na antybiotyk. Możliwe, że Kaszmir ma uszkodzoną wątrobę.
Po pracy jedziemy do weta. Będę musiała się przyznać do tego, że podawałam równocześnie dwa specyfiki zalecone przez dwóch różnych lekarzy. Wiem, że powinnam trzymać się jednego, ale oni wprost mówili mi, że nie wiedzą co jest Kaszmirowi, więc chwytałam się wszystkiego i chyba zaszkodziłam tym kiciowi :(
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon lis 13, 2006 12:13

Wątroba nie jest najgorsza. Da sie ją podrasować stosunkowo bezpiczenie i skutecznie. My dawaliśmy ostatnio znalezionemu shar Gapciowi (profil wątrobowy- normy przekroczone 4 krotnie) Essentiale forte, w nowym domku też to samo+ dieta i ostatnia biochemia (po 5 tygodniach) w normie. Kaszmira mi normalnie chcą otruć :lol: Nie daj się Kaszmir! Myślimy o Tobie cały czas i trzymamy kciukasy za badania!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 13, 2006 12:25

O ile to wątroba. Bez badań krwi niczego nie stwierdzimy.

A te kciuki to za mnie też potrzymajcie, bo czeka mnie bardzo nieprzyjemna rozmowa z tym wetem. Mam nadzieję, że nie będę po niej potrzebowała pomocy medycznej :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon lis 13, 2006 12:29

Niom, Biochemia koniecznie.... A nieprzyjemna rozmowa? W razie czego Ci pomocy udzielimy i już.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 13, 2006 12:39

Bechet, jestem.
Zrób te badania i wklej wyniki - popytam naszego Doc. Wiem, że `zaocznie` może nic nie poradzić, ale może, a nuż...

Jestem przy Was nieustannie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lis 13, 2006 12:44

Oczywiście, napiszę zaraz po powrocie.

Kurcze, wszystko zaczyna mi pasować (i mam nadzieję, że nie wmawiam sobie). Kaszmir ma takie objawy, o jakich pisała mi Beliowen. Wczoraj nawet zwymiotował taką pianą,co nigdy mu się nie zdarzyło. Moje koty, choć to raczej dziwne nie wymiotują prawie wcale.

Dziękuję, Agnieszko.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pon lis 13, 2006 13:02

Gapcio jak miał problemy z wątrobą wymiotował pianą, apetyt mierny, zataczał sie na nogach... Był słabiutki i myślałam, że Go stracimy... Wczoraj Go widziałam (jest w nowym cudownym domku). Po miesięcznej kuracji essentiale to nie ten sam pies, utył 5 kg, jest silny i zdrowy.... A że "kaszmirowe" są nietypowe to od dawna wiadomo.... Nic sobie nie wmawiasz. To fakt. I zobaczysz- będzie dobrze! Ja tam w Kaszmirka wierzę bardzo! Po prostu nie spotkał jeszcze na swojej drodze "swojego" weta. I tyle.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 13, 2006 14:52

Cały czas myślę o Was.

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Pon lis 13, 2006 17:30

Niecierpliwie czekam na wiadomości po wizycie u weta i zaciskam kciuki za pieknego Kaszmirka.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lis 13, 2006 18:55

O matko, chyba zawalu dostane. Pol godziny sie tu loguje i dalej nic nie wiadomo(
Tez mi sie nie chce wierzyc, ze to ma byc najgorsze. Wiecej, ja absolutnie w to nie wierze...
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 91 gości