Onionek przegral ze ślepym losem ... [']

» Sob lis 11, 2006 12:31

Super wiadomości

Nadal trzymamy kciuki :ok:

» Sob lis 11, 2006 12:57

Onionkowe hip hip hura :1luvu:

A teraz

śpij sobie słodko i szybciutko wracaj do zdrówka :lol:

» Sob lis 11, 2006 14:07

Czytam od samego początku, od tego pierwszego, wstrząsającego postu Biafry
teraz codziennie wchodzę na Forum i najpierw szukam wieści o Onionku...
jak minęły te dwie pierwsze najgorsze doby to uwierzyłam, że się uda
teraz widzę, że uda się na pewno

trzymaj się dzielny kocie :ok:

» Sob lis 11, 2006 14:12

» Sob lis 11, 2006 16:45

Suuper

I tak prosimy trzymać !!

P.S. Może "patykowate" nogi, ale za to jaki piękny ogooooon !!

» Sob lis 11, 2006 18:03

Płaczę i śmieję się równocześnie. Onionku, dzielny kocie. Biafro, uratowałaś mu życie :love:

» Sob lis 11, 2006 18:19

Ja wiedziałam, że tak bedzie :mrgreen:

Biafro

Onionku i tak trzymaj

» Sob lis 11, 2006 18:34

Onionku...

Uwielbiam króweczki. Kciuki :ok:

kciuki

kciuki

» Sob lis 11, 2006 18:39

Super

Onionku trzymaj sie na nóżkach, trzymaj

» Sob lis 11, 2006 18:50

Onionek górą

» Sob lis 11, 2006 18:59

Kochany Onionek juz nigdy nie będzie sam. Ja go będę trzymać za lapkę jak będziemy w przyszlym tygodniu badać krew ALE to jest nic

bo wszyscy go bardzo kochają i wspierają . Dzięki Wam kochani ma najlepsze leki, dzięki Wam przeżyl te cztery doby

i to nie koniec wieści BO

Justyna _ebe :king:

adoptowala go wirtualnie

» Sob lis 11, 2006 19:23

Kochany Onionku, widzisz, czasem warto powalczyć!
Prawdziwy szczęściarz z ciebie!!!

» Sob lis 11, 2006 19:35

» Sob lis 11, 2006 20:48

O mój Boże, aż brak mi słów :crying:

Tak się cieszę, tak strasznie się cieszę. Ja nigdy nie spotkałam sie z taką miłościa do kotów, nigdy nie spotkałam takich ludzi, którzy by robili to wszystko co wy. Biafra, jesteś strasznie dobra :aniolek:

A Onionek to jest najukochańszy kocio na świecie :kitty:

Kurcze, jak dobrze są na świecie tacy ludzie jak Wy. Jak dobrze... :dance:

» Sob lis 11, 2006 21:51

Onionku, Biafro dawno nikt nie sprawil ze wylalam tyle lezek wzruszenia i radosci co Wy. W tej chwili moge jedynie byc myslami z Cebulkiem i innymi potrzebujacymi kotkami, ale juz dzis wiem na pewno, ze jak tylko bede pracowac, czyli mam nadzieje za rok, bede wspierac finansowo takich wlasnie bohaterow codziennosci, ktorzy czynia cuda nie dla poklasku ale z dobrego serca.

Cebulkowy kocie walcz, bo sa ludzie ktorzy bardzo chca zebys zyl

Onionek przegral ze ślepym losem ... [']

Kto przegląda forum