Bardzo Wam dziekuje za tyle cieplych slów i pierwsze wplaty na leczenie Onionka. Jak tylko doslą mi wyciągi wszystkim podziekuję osobiście .
Odbylam z nim poważna rozmowę, zeby się nie wyglupial , bo cala Polska mu sekunduje
Popatrzyl na mnie i pomruczal
Jest wybitnym zarlokiem. Jak raz zacząl jeść , to teraz glośno się dopomina. Uważam, zeby nie przeciązyć mu jelit. Caly czas dalej dostaje kroplówki na wzmocnienie i uzupelnienie elektrolitów.
Jest bystry, kontaktowy, uważny tylko fizycznie jeszcze bardzo slaby
Za duzo energii wklada w sprawy nieistotne...
Np. zrobil drugi raz q do kuwety , caly zwirek wykopal z ogromną silą na pokój . Na caly pokój . Zuzyl na to calodzienną energie i jak chcialo mu sie potem siku to juz zrobil w poslanko
Albo podchodze robic zastrzyki, i tak się cieszy, że go wogóle dotykam , ze bardzo mocno ociera się glową o moje dlonie a potem zasnie mi w polowie czynności.
Caly dzień śpi w koszyczku jak pies . Biedactwo maleńkie
Jak wstanie to się potwornie zatacza. Ale udalo mi sie spaecjalnie dla Was zdrobic dwa zdjęcia. Przepraszam za jakosć, bo tak sie zataczal ,że wypadl mi z kadru, a potem zasnal i nie bylo sznas na dubel .
Jakie ma patykowate nóżki
