pupus pisze:A może jakiś facet by im się przydał
Może i tak teraz mam piątkę maluchów to może jakiś facet wśród nich jest

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pupus pisze:A może jakiś facet by im się przydał
anova pisze:Nie przypuszczałam, że z Brunona az taki mały chuligan wyrośnie, dobrze, ze trafił na taka wyrozumiałą opiekunke![]()
![]()
pupus pisze:anova pisze:Nie przypuszczałam, że z Brunona az taki mały chuligan wyrośnie, dobrze, ze trafił na taka wyrozumiałą opiekunke![]()
![]()
No nie wiem czy jestem taka wyrozumiała, ale gdy mam mordercze zapędy to mały brzydal wie jak mnie urobić, po prostu owinął mnie sobie wokół najmniejszego pazurka !
Najgorsze są noce: pierwsza pobudka o 2 (walenie w szyby), spryskiwacz idzie w ruch – walenie w drzwi- gonię drania, ale że szybki diabeł a ja bez oczu więc daje za wygraną i wracam do łóżka. Po chwili czuję że coś po mnie lezie
–małe głaskano i zasypiamy...
Pół godziny później powtórka: szyby, spryskiwacz, drzwi, pogoń – po kilku takich pobudkach mam mord w oczach ale mały jest szybki .... ma szczęście
. Obiecuje sobie że jak przyjdzie to nie będę go lelać, niech wie że w nocy chcę spać ! Włazi, skubaniec od razu traktorzy... nie będę go głaskać... nie będę... podsuwa się wyżej - nie dotknę brutala, nie i koniec, ....traktorzy tak głośno że pewnie sąsiedzi słyszą – no,
tylko jednym paluszkiem i tylko za uszkiem, i troszkę po brzuszku ... oj ciężkie życie ...
![]()
I tak wygląda prawie każda noc – co ja mam zrobić jak on chce mizianek w nocy ?!
pupus pisze:anova pisze:Nie przypuszczałam, że z Brunona az taki mały chuligan wyrośnie, dobrze, ze trafił na taka wyrozumiałą opiekunke![]()
![]()
No nie wiem czy jestem taka wyrozumiała, ale gdy mam mordercze zapędy to mały brzydal wie jak mnie urobić, po prostu owinął mnie sobie wokół najmniejszego pazurka !
Najgorsze są noce: pierwsza pobudka o 2 (walenie w szyby), spryskiwacz idzie w ruch – walenie w drzwi- gonię drania, ale że szybki diabeł a ja bez oczu więc daje za wygraną i wracam do łóżka. Po chwili czuję że coś po mnie lezie
–małe głaskano i zasypiamy...
Pół godziny później powtórka: szyby, spryskiwacz, drzwi, pogoń – po kilku takich pobudkach mam mord w oczach ale mały jest szybki .... ma szczęście
. Obiecuje sobie że jak przyjdzie to nie będę go lelać, niech wie że w nocy chcę spać ! Włazi, skubaniec od razu traktorzy... nie będę go głaskać... nie będę... podsuwa się wyżej - nie dotknę brutala, nie i koniec, ....traktorzy tak głośno że pewnie sąsiedzi słyszą – no,
tylko jednym paluszkiem i tylko za uszkiem, i troszkę po brzuszku ... oj ciężkie życie ...
![]()
I tak wygląda prawie każda noc – co ja mam zrobić jak on chce mizianek w nocy ?!
anova pisze:![]()
Czytając mozna pęknąć ze smiechu, ale wcale Ci się nie dziwię, że masz mordercze zapędy. Co za paskud z tego Brunona, nie tak go wychowaliśmy![]()
Mnie nad ranem budzi Gajunia, tak około 5. To jedyna pora, kiedy włącza motorek i ma ochotę na mizianki. Zwala się wtedy swoim czarnym doopskiem na moja poduszkę, pazurki wplątuje we włosy i domaga sie głaskania. Jak nie reaguję liże mnie po nosie, jesli dalej brak reakcji łapie mnie za nosWykorzystuję te chwile czułosci, bo potem przez cały dzień moge tylko pomażyć o podobnych.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 92 gości