Koty - moja pasja.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 04, 2006 14:17

Wlasnie rozmawialam z lekarzem
iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

kiciunia pol godziny temu sama zainteresowala sie jedzeniem i pochrupala troche!!!!!!!!!!!!!!!!

To rewelacyjna wiadomosc.
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob lis 04, 2006 14:26

Jak dobrze że byłaś czujna i w porę zareagowałaś!
Utajone ropomacicze jest o wiele gorsze, o czym zresztą już nie raz na forum pisano - bo po prostu nie widać alarmujących objawów.
Cieszę się że wreszcie trafiłaś na porządnych wetów.
Zresztą... Poznań niby taki duży a też z wetami bywa różnie - tyle że jest większa możliwość wyboru...
Trzymam kciuki żeby kicia raz-dwa doszła do siebie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 04, 2006 14:27

Jola_K pisze:Wlasnie rozmawialam z lekarzem
iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

kiciunia pol godziny temu sama zainteresowala sie jedzeniem i pochrupala troche!!!!!!!!!!!!!!!!

To rewelacyjna wiadomosc.


:ok: :ok: :ok:

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 05, 2006 18:10

Kiciunie dzis przywiozlam do domku! :dance:

Jutro jednak musze tam z nia jechac na antybiotyk i zdjac weflon.
Tak ze jednak nie uniknelysmy stresu zwiazanego z podroza, postanowilismy ze pojedzie dzis do domu, bo w klinice jest smutna.
W domu faktycznie juz uziemila moja siostre, od 1,5h spi jej na kolonach
No i ma apetycik - chrupala dosc sporo i wode tez pila....
(mnie tez wrocil apetyt )
No i kicia miala pierwsza koooopke od kilku dni....
Troszke jej "charczy" w plucach, jalby miala flegme, odchrzakuje co jakis czas.
Na obu lapkach ma plasterki, jedna po weflonie, druga z weflonem.
Ma podgolona szyje, bo stamtad pobierano jej krew do analizy.
Ma podglony brzuszek i baaardzo malutkie ciecie, na ok 1,5cm.
Druga moja koteczka miala na kilka cm dlugie i duzo szwow, ktore pomimo mojej ciaglej obecnosci i jej obserwacji po jednym sobie wyciagala, tak ze po tygodniu od operacji pojechalam z nia tylko na kontrole bo szwow juz nie bylo do wyciagniecia. :lol:
A ta narazie szwami sie nie interesuje, ale mam ja na oku!
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie lis 05, 2006 18:34

Najczęściej kotki zaczynają się interesować szwami w czwartej dobie- zaczyna się goić, swędzić i rozlizują, wyciągają... Polecam Ci kupno kaftanika posterylkowego- wiązany na plechach zabezpiecza rankę- goi sie szybciej bo nie jest lizane i zakażane, szwy pozostają na miejscu. Kaftanik to koszt 15-20zł (zależy gdzie). Jeżeli nie masz to jak jutro będziesz kup. Charczenie czasami się zdarza po narkozie- nasza też tak dziwnie chrząkała ale tylko w pierwszej dobie. Potem przeszło. Może im sie śluzówka wysusza? Nie wiem. Najważniejsze, że kicia w domku i zdrowieje! Teraz już będzie tylko lepiej :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 05, 2006 20:13

Zaopatrze sie w kaftanik.

Kiciunia - toaleta:
Obrazek
A oto kiciunia sprzed chwili:
Obrazek

Charczy jej w tych pluckach....
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon lis 06, 2006 8:57

I jak tam noc? Dalej charczy? Ja obstawiam wysuszone gardło. U mnie po narkozie charczała tak tylko jedna kotka. Najstarsza. Podejrzewam, że miała otwartą buzię. Ale skoro i tak jedziesz z Nią dzisiaj do weta to możesz zapytać- żeby sie nie denerwować. A kicia przepiękna- w moim ulubionym kolorze- mam w domu Burą Bandę :lol:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 06, 2006 17:07

Slonko_Łódź pisze:I jak tam noc? Dalej charczy? Ja obstawiam wysuszone gardło. U mnie po narkozie charczała tak tylko jedna kotka. Najstarsza. Podejrzewam, że miała otwartą buzię. Ale skoro i tak jedziesz z Nią dzisiaj do weta to możesz zapytać- żeby sie nie denerwować. A kicia przepiękna- w moim ulubionym kolorze- mam w domu Burą Bandę :lol:

Noc przespana, rano juz sporadycznie charczala, ale glosu jeszcze nie odzyskala, smiesznie miauczy tylko pyszczek otwiera i syczy .... :D
Bylysmy u lekarza, dostala antybiotyk i kupilam dla niej karme dla rekonwalescentow, zeby z nia nie robic codziennie tych 70km, wziela antybiotyk w tabletkach do sb bede jej podawac, ale w pt czeka nas ponowna wizyta na ogladanie brzuszka. Na dzien dzisiejszy jest ladny. Kicia owszem raz od czasu sobie o nim przypomina i zaglada sobie by polizac, jednak ja jestem w pogotowiu, mam tez dla niej kolnierz, gdyby musiala zostac sama. Teraz wieksza atrakcja to tyleczek wczoraj podrazniony ktory czesto wylizuje, oraz sciagniety plasterek z lapki, brzuszek nie jest dla niej tak ciekawy, ale wiem ze to sie zmieni.

Teraz spi slodziutko w mojej poscieli.

To nie ten kotecek, jak sobie przypomne wydarzenia ostatniego tygodnia to......... :cry:

PS
Przesyłam kizie-mizie dla calej bandy, nie tylko burej ;)
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon lis 06, 2006 22:28

Super wieści. Ostrzegam Cię tylko, że część kotów bardzo gwałtownie reaguje na kołnierz- chodza tyłem, wchodzą gdzieś a potem przez kołnierz nie mogą się wydostać i takie tam... U mnie po pierwszym doświadczeniu kołnierzowym jednak przeszliśmy na kaftan... Chociaż część kotków jakoś przeżywa kołnierze też :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 07, 2006 0:41

Jola_K pisze:brzuszek nie jest dla niej tak ciekawy, ale wiem ze to sie zmieni.

No i zmienilo sie :evil:
Przylapalam ja 2-3 razy jak manipulowala przy brzuszku.
Szew jest naruszony, jakby rozluzniony. Jednak nic sie nie rozeszlo, nic nie wycieka, jest czyste i blade.
Nie wiem kiedy to zrobila. Jak nie spi jestem przy niej, jak spi to spogladam na nia co chwile.
Spryciara.
Panikuje przy kolnierzu wiec jej nie zakladam, chyba zaraz wezme sie za szycie jakiegos ochraniacza na szew.
A wiecie jak dyskutuje jak sie z nia kloce ze ma nie manipulowac przy szwach?
Wracaja dyskusje, wiec kiciunia wraca do zdrowia.......... taaaa to oczywisty znak.
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lis 07, 2006 1:01

Własnie moje też panikowały... Kaftanik jeżeli szyjesz pamiętaj, żeby zrobić z wygodnymi podkrojami na pachy i oczywiście na potrzeby kuwetkowe. W ABC kocim chyba jest wzór....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 07, 2006 2:37

Slonko_Łódź pisze:Własnie moje też panikowały... Kaftanik jeżeli szyjesz pamiętaj, żeby zrobić z wygodnymi podkrojami na pachy i oczywiście na potrzeby kuwetkowe. W ABC kocim chyba jest wzór....

kaftanik zrobiony i zalozony, wzor odnalazlam w Kocim ABC, dziekuje za podpowiedz :)
Kotka baaaaaaardzo niezadowolona :evil:
polozyla sie i nie chce sie prezentowac jak wyglada i nie wiem czy dobrze otworki wyciete.. :roll:
upewnie sie przed snem.
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lis 07, 2006 9:09

W takim kupnym przy łapkach sa ściągacze. Dziura na łapki jest duża. Przez jeden dzień nic się nie stanie ale potem trzeba sprawdzać czy nie obciera Jej pod paszkami. Przyzwyczai się do niego. Nasz też na początku są bardzo niezadowolone ale potem jakoś zapominają :) Ja mam dwa kaftany- jeden piorę, drugi na kocie. A czasami to konieczność- coś tam podsioosiane, coś z ranki wyleci. Jak jeszcze masz materiał to szyj drugi :) Jak Tobie sie nie przyda to pewnie komuś na 100% tak :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 07, 2006 23:46 Lzawienie i glosny oddech.

Kicia duzo spi.
Je normalnie, pije, zalatwia sie itp.
Nie ma temperatury.
Szew na brzuszku na miejscu.

Ale.....................
Nadal ma glosny oddech i od wczoraj obserwuje zalzawione oczka, przezroczyste lezki, niezbyt duzo, nie zlewaja sie, nie kapia, ale w zasadzie ciagle je ma.
Wyczytalam ze takie objawy daje koci katar. :roll: :cry:

Ona dostaje antybiotyk z powodu ropomacicza, 1 tabl. 2x dziennie, nazwy nie znam, bede wiedziec rano. Ale wiem ze to ten sam ktory dostawala od pierwszego dnia pobytu w klinice, wiec to raczej nie jest alergia na lek.
Jakie jeszcze objawy daje koci katar?
Czy mam powody do niepokoju?

Boje sie i tak na zapas, mam jeszcze jedna kotka, i ta nie byla szczepiona na wirusy.
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro lis 08, 2006 2:29

Kici nie oddycha sie latwo i raczej to nosie gra, nie w pluckach, chyba ze w gardelku?
No i tez polyka jakby ja gardelko bolalo, na co to moze wskazywac?
Jutro kolejny telefon do weta i jak trzeba biore futerko i jedziemy na wizyte.
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 15 gości