CK AnToska - Mam swoj dom i swojego ludzia :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lis 02, 2006 11:10

Fajne określenie :lol:
Biedne, biedne kotecki! Myszka, jesteś psuj i niścierz :twisted: :twisted: :twisted:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob lis 04, 2006 19:31

Antoska, poniewaz byla grzeczna i przestala panicznie zwiewac - zostala wypuszczona na pokoje. Z pewnym strachem, ze zaszyje sie w jakim kacie i bede ja po kawalku wydlubywac :roll:

Otoz Antoska biega zaciekawiona po calym mieszkaniu, dumnie wyprezona, z ogonem zadartym wysoko i weszy. Sprawdza wszystkie katy, bada miekkosc kanap, przymierza sie do drapaka i sprawdza, co to za zapachy unosza sie z kuchni.
Natomiast o do psa... no wlasnie. Przebiegla obok jak gdyby nigdy nic. Nawet obwachana przez psa... poszla sprawdzic, czy miekko w psim koszyku :lol:

chyba niezle jest ;)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lis 04, 2006 21:53

nonono :mrgreen:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob lis 04, 2006 22:02

8O 8O 8O 8O 8O
A to Antośka napewno???
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob lis 04, 2006 22:10

Właśnie. Może ją po kryjomu weterynarz podmienił podczas zabiegu albo coś jej dodatkowo zoperował w łepetynie. Choć wyglądało, że zabieramy te same koty, które dowiozłyśmy do lecznicy.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 04, 2006 22:12

bechet pisze:8O 8O 8O 8O 8O
A to Antośka napewno???


Na pewno :twisted:

Przylazla na biurko, wsadzila glowe do mojego kubka i... poklocilysmy sie o kawe :twisted:


Sylwka, a moze po drodze sie gdzies zatrzymywalyscie, co? :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lis 04, 2006 22:15

No i mamy problem. Z psem :roll:

Antoska nie patrzac pod nogi przegalopowala po lezacej na srodku pokoju Hance wzdluz. Hanka sie wnerwila i warknela. Antoska nawet sie nie obejrzawszy pognala przed siebie.
W drodze powrotnej powtorzyla pardubicka po psie.


Hanka....





















poszla spac pod kanape :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lis 04, 2006 22:46

normalnie anioł, nie pies :1luvu:























na koty :wink: :twisted:
Od-vetowy Szarż Snus
Za vetem veto - liberum veto :evil:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 58143
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob lis 04, 2006 23:01

a co biedna Hanka miała zrobić? przecież nie ma czym odgryźć Antośce tyłka, a i nie dogoni

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw lis 09, 2006 11:57

Co u Was?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt lis 10, 2006 21:49

W wolnych chwilach polegaujemy na kanapie. AnToska przytulona do moich nog... 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lis 11, 2006 2:06

Przyznaj się, dajesz jej hurtowe ilości leków uspokajających? :twisted: :twisted: :twisted: Albo posypujesz wszystko kocimiętką? :twisted: :twisted:

ps.
Aż się zalogowałem z wrażenia :lol:

janykiel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2457
Od: Wto lip 05, 2005 19:54
Lokalizacja: miejscowy od 2002: ex Gandalf Jarka, ex janykiel3, ex ascalithion:P, ex Jose AB

Post » Sob lis 11, 2006 2:12

Mam koci narkotyk 8)
Miske zarcia :twisted:

AnToska pedem leci do drzwi, zeby mnie powitac, jak tylko wchodze do mieszkania :mrgreen:
To nic, ze nie bylo mnie raptem kilka minut :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lis 11, 2006 23:13

Jestes czarodziejka Myszko :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88521
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 21, 2006 21:29

AnToska miewa takie momenty, i to calkiem sporo, kiedy prezy sie i wygina do czlowieka. Mruczy przy tym i spiewnie nawoluje.
Jak juz uda mi sie j dorwac na raczki, z rozkosza sie przytula, obejmuje lapkami za szyje i twierdzi, ze tak moze byc. Tak jest fajnie 8)

A poza tym
Antoska
ugniata :twisted:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 129 gości