Ruda Nutka z przyciętymi wąsami ma dom :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 03, 2006 21:51

Ais mogę jutro iść i udawać panią chętną na kicię
postaram się kobiety nie pobić :roll: ;)
jakby co to po 12stej, bo wcześniej zakupy
Może Freja jej nie zje :roll:
Bo chłopaki to oleją
telefon jeszcze do mnie masz?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lis 03, 2006 22:02

Ais pisze: "nie chcę się do tego kota przywiązywac, przecież nie zostanie tu na zawsze, broń boże... ale wie pani, że bym nie wyrzuciła? jakos tak nie moge, co prawda czasem ludzie wyrzucają, ale ja bym chyba nie mogła".

musiałam poszukać odpowiedniej ikonki ;) Obrazek

Ais wet obok powinien mieć jeszcze dla mnie jakąś darmową szczepionkę jakby co.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lis 03, 2006 22:02

Mysza pisze:Ais mogę jutro iść i udawać panią chętną na kicię
postaram się kobiety nie pobić :roll: ;)
jakby co to po 12stej, bo wcześniej zakupy
Może Freja jej nie zje :roll:
Bo chłopaki to oleją
telefon jeszcze do mnie masz?


Mysza.. :king: :aniolek: cudownie..

Ja się już zastanawiałam nad klatką albo nad zamykaniem jej z Suffką w pokoju.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt lis 03, 2006 22:04

Mysza, ja nie wiem czy ją w ogóle bedzie obchodziło komu oddaje.... równie dobrze mogłabym zabrać, powiedzieć że znalazłam chętnych i wyrzucić na śmietnik :evil: :evil: :evil:

Ech, to takie trudne w sumie, bo z jednej strony zgroza, no same widzicie co jej zrobiła to gówniara i wiem ,zgadzam się że to wina rodziców a nie dziecka - a z drugiej niemoc - bo ci ludzie po prostu nie wiedza co robią, oni nie krzywdzą jej celowo, oni chyba naprawde nie zdają sobie sprawy że kot jest żywy 8O
Ja nie umiem z tą kobietą rozmawiać :evil:

Zapipkam do niej przed południem domofonem, i powiem że jest chetna, a potem zadzwonię do Ciebie i uzgodnimy plan....
Kurde, gdyby nie Pędzel który po wizycie Majki miał zatkanie kompletne - i kategoryczny zakaz D. w związku z tym - to bym ją przecież u siebie przechowała :cry:

Dzięki dziewczyny.... wici mailowe ze zdjęciami już puszczone wśród dobrych dusz nieforumowych, na adopcyjną też wysłałam. Szukamy...

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt lis 03, 2006 23:10

Wąsy, a właściwie wibrysy odrosną..., ale co wyrosnie z takiego dziecka? Kotka sliczna, trzymam kciuki za akcję i za fajny dom.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt lis 03, 2006 23:14

magicmada pisze:Wąsy, a właściwie wibrysy odrosną..., ale co wyrosnie z takiego dziecka? Kotka sliczna, trzymam kciuki za akcję i za fajny dom.


Dokładnie to samo co wyrosło z mamusi.. :evil:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt lis 03, 2006 23:30

Właśnie, mnie nie przeraża sam fakt obciętych wibrysików, choć to na pewno spory dyskomfort dla kici, ale to, że nie wiadomo, co jeszcze mogliby jej zrobić - bo nie wiedzą, że nie można. Dobrze, ze sama wpadła to baba na pomysł oddania kota, tak sobie myslę. no bo jeśliby kot miał zostać u niej, i tak być traktowany...

Dziś opowiedziałam przez telefon historię mojej mamie, która jest wlaśnie w szpitalu. I mama, która nie dała się namówić na Vicka od Aamms, stwierdziła : ojej, gdybym nie była w szpitalu to ja bym ją wzięła... tata by co prawda marudził, ale szybko by go na pewno rozbroiła... Kubuś by miał młodszą koleżankę, może by go rozruszała? (Kubuś dla niewtajemniczonych: pers lat 13 i pół)
Nawet wyraziła chęć zabezpieczenia balkonu 8O

Niestety, mama wychodzi ze szpitala pewnie dopiero za jakieś półtora miesiaca i zdecydowanie lepiej poszukać małej domku wcześniej. Chyba że żaden nie wzbudzi zaufania, to wtedy będzie awaryjnie. No proszę, a takiego pięknego Vicka nie chciała....chyba ją rozmiar przeraził ;)

A tymczasem ja co prawda będę za miesiąc bezrobotna ;) ale chętnie sfinansuję szczepionkę dla małej jesli opcja Myszy z darmową nie wypali. Najwyżej coś sprzedam na allegro lub bazarku w tym celu. :)


Ale w ogóle tak sobie myślę - jesli gówniarzeria-łobuzeria męczy koty, obcina im ogony na podwórkach itp, to jest przerażające i nieludzkie, ale w jakimś tam stopniu jestem to w stanie pojąć - nie zrozumieć, ale jakoś mi to wpasowuje się w obraz takich degeneratów. Kiedy jednak pozornie normalni i kulturalni ludzie biorą zwierzę do domu, i kompletnie nie zadają sobie trudu pojąć, że to żywe stworzenie, i jak żywe stworzenie go traktować, to mnie trafia. Ech.

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob lis 04, 2006 1:18

jej :(
straszna historia :(
Mam nadzieję, ze dla tej pięknej panienki szybko nastapi happy end...

Szkoda, że ludzie - niby tacy mądrzy - nie mają za grosz rozumu...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Sob lis 04, 2006 1:29

Lalunia jest z niej prześliczna. Czemu trafiła do tych barbarzyńców? Już pokochałam te wielkie oczyska. :oops:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Sob lis 04, 2006 2:46

Mysza, jesteś wspaniała :) Trzymam kciuki za skuteczną akcję.
A swoją drogą ciekawe, co na to powiedziałaby wychowawczyni tej małej? Nic nie sugeruję, broń Boże... :roll:

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob lis 04, 2006 12:30

Podnosze, bo przecież domku szukamy, i tymczasem jeszcze jedno zdjęcie rudzielca w ramionach ukochanej małej pani:

Obrazek

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob lis 04, 2006 14:18

nie wygląda jakby chciała tam zostać :(

będę trzymać kciuki, bo mała jest w istocie piękna!

szlonko

 
Posty: 227
Od: Pt wrz 08, 2006 16:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 04, 2006 17:14

Mała już z Myszą. :king:

Odbierając ją od jej dotychczasowych państwa, dowiedziałam się, że kot dostawał same smakołyki, a mianowicie zupę, mleko, wędlinę, KOSTKI Z KURCZAKA....

Kocia na początku sierpnia była jeszcze ślepa, wiec ustaliłyśmy wspólnie z panią doktor D., że urodziłą się gdzieś w okolicahc 20 lipca.

Kicia już po przeglądzie technicznym, jest nieco za chuda - waży 2 kilo i kosteczki rzeczywiście jej wystają nieco za mocno. Ale wyglada na zdrową. w poniedziałek czeka ją odrobaczenie, a potem niebawem szczepienie.

Jest śliczna i przytulaśna, a ponadto Mysza i D. od razu stwierdziły ( ja to się nie znam... :oops: ) że musiała mieć w rodzinie jakiegoś arystokratę - najprawdpodobniej persa, ale może brytola albo exo....

No i ma na razie jedną wade - i właśnie dostałam SMS-a od Myszy że wada "podarowała" jej imię - Nutka.
Otóz mała miaaaaaauuuuuuuuczy.

No, akurat ten argument byłych włascicieli rozumiem. Ona płacze przeraźliwie - mam jednak nadzieje, że pod dobrym okiem Myszy szybko zrozumie że nie ma co drzeć ryjka ;)

Mam nadzieję, że niebawem Mysza coś napisze - jak mała zniosła podróż, i jak zareagowała na mieszkańców ( i vice versa).


Domki! Piękna ćwierć arystokratka do wzięcia, ruda, powabna i z pięknymi, okrągłymi brązowymi oczami... :

Dwie fotki z pięciu minut u mnie, gfdzie mała zajada się puszkową animondą ( podobno nie chciała jeść karmy dla kotów...nie pytałam jaka to była karma :evil:
Obrazek

Obrazek

Czyż nie jest prześliczna ? :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob lis 04, 2006 17:34

jest sliczniasta bardzo :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob lis 04, 2006 18:02

kicia na razie przysnęła w transporterku
zostawię ją tak na trochę, muszę jakiś obiad zjeść ;)
Potem cd zapoznawania
na razie to Nutka fuczy, warczy i udaje groźną
Freja się na szczęście wyniosła na balkon
A chłopacy obchodzą łukiem zdziwienie z lekka ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CattAngel i 5 gości