Mi sie wydaje, ze to nie jest kwestia wieku, tylko raczej samotnosci i ewentualnych relacji z rodziną.
Sama wzielam z forum kota dla mojego wujka - pana ok. 70 -tki.
Ale - po pierwsze wujek jest sprawny, po drugie opieka nad kotem nie spada calkowicie na niego (takie rzeczy jak wet zalatwiamy my) no i coz, jesli kot przezyje wujka - to z pewnoscia nie trafi na ulice ani do schronu. Są obaj sobie potrzebni. Kot nie byl kociakiem, nie byl tez najpiekniejszy - ale za to chory

) A wujek tez wcale kociaka nie chcial, bo stwierdzil, ze dzieci to on w tym wieku juz nie ma sily wychowywac
Niewydawanie zwierzaka komus ze wzgledu na wiek tylko nie wydaje mi sie byc dobrym rozwiazaniem.