Jeżeli ktoś chciałby pomóc w zbieraniu pieniążków na sterlyki a przy okazji lubi czytać, to na Kocim Bazarku znajdzie książkę: Krystyna Janda Kameleon-zawodowiec http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51762
Jutro porobię trochę zdjęć,co by nikt nie zapomniał jakie piękne dziewczyny tu mam .W poniedziałek ciachamy Kwadraciaka (bo brzuszek rośnie z dnia na dzień ) .Uczymy też kicie,że nie każdy pies jest zły i że prychanie i burczenie wcale nie robi na tych stworach wrażenia.To tyle na dziś.
chętni na kota - Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40. --- Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję
Ufffff...pierwsza sterylka za nami.Ciężko było , bo Kwadraciak nie przyzwyczajona do transporterka i dała nieźle czadu.Głupi jasiu nie zrobił na niej dużego wrażenia-cyborg jakiś.A niedługo po zabiegu była już wybudzona i w drodze powrotnej znowu kotłowała się w transporterku.Jestem złą kobietą mało jej nie zabiłam !A to wszystko przez podusię, którą włożyłam do transporterka.Upchałam ją tak ,żeby zasłaniała kratkę, co by Kwadraciak się nią AŻ tak bardzo nie interesowała.W domu wypakowuje Kwadraciaka a ona jakoś tak dziwnie leży wtulona w ta poduchę.Oglądam ją i dziwę się, co to jej za farfocel z szyi wystaje.Okazało się,że tak się tam kotłowała,że nitka z poduszki okręciła jej się wokół szyi i zacisneła ...jeszcze chwila i by się po prostu udusiła.Zła jestem i bezmyślna-koniec z poduszkami Kwadraciaka narazie jeszcze izolujemy,żeby jej koty nie męczyły ale jej córkę, zwaną Bebelusiem puściłam już na pokoje.Bezbłędna jest To kot bezstresowy i już po paru minutach szalała z moją burą drużyną.
A teraz pora na zdjęcia:
Trochę zaniedbałam wątek ..dziewczyny czują sie dobrze.Apetyt dopisuje baaaaardzo Kwadraciak już bez kubraczka, rana ślicznie się zagoiła, włoski odrastają Bebeluś jest małym potworem, pełna energii nie daje żyć pozostałym kotom Ciągle chce się bawić i podgryza zwierzynę w udka i ogony Mam nadzieję,że po sterylce chociaż trochę się uspokoi... Fotki na dziś: