Ptachu, los jest okrutny... To już rok :((, Mała Mi fiv +

[iwcia]

Jak byłam w pracy Ptaszek też spędził bardzo pracowicie dzień, powyciągał sobie wszystkie szwy z łapki. Na sygnale pojechaliśmy do weterynarza, tam dr Wojtek zszył Ptaszka zszywaczem biurowym i teraz Ptaszyna jest już prawdziwym terminatorem, żelazo w środku, żelazo na zewnątrz. Dostał kołnierz i jest z tego powodu bardzo nieszczęśliwy, w lecznicy jak dr zakładał mu abażur to ptaszyna protestował, ostatnie słowo musi należeć do niego.

Dziewczyny bardzo dziękuję za chęć pomocy, musimy jednak przejść na podkłady Ptaszek nie wchodzi na razie do kuwety, załatwia się na posłanko, trudno mu się poruszać z ta łapką, a jak jestem w pracy to leży na mokrym

[Anja]

Pieniazki wysle w poniedzialek rano, gdyz Inteligo nie dziala w weekendy.

[Hannah12]

Iwcia prześli mi swój adres na pw. Mam 3 podkłady 60cmx90cm bawełniane których nie wykorzystał Haker ( bo już jest kuwetkowy chłopak) dokupie jeszcze jedną paczkę ( 5 szt.) i prześlę je Tobie.
Ptaszku nie szalej i więcej nie zjadaj szwów.

[harpia]

Iwcia, mogę prosić nr. konta na PW
Do aukcji potrzebne

[CoolCaty]

wysłałam harpi nr konta

[Mimisia]

Dzięki za nr konta, już skorzystałam:)
A jak tam nasza Ptaszynka??? Nadal w kołnierzyku? A jak biedaczek w tym śpi?

[Batka]

Jak sie czuje bardzo dzielny Ptaszek?

[Hannah12]

Iwcia, dzisiaj rano wysłałam paczkę z podkładami jak również cosik na leczenie Ptaszka. Jak tam się kotulek czuje? Zdaje sobie sprawę, że masz pełne ręce roboty i czasu nie starcza na bieżące informację, ale my cioteczki cały czas myślimy o Patszku i czekamy na wieści.

[CoolCaty]

Iwcia ma teraz dużo różnych spraw na głowie, więc napiszę Wam o Ptaszynie. Mały to straszliwy gaduła. Gada z pretensjami kiedy dostaje zastrzyk, gada zalotnie kiedy się zbliżasz do klatki, gada zadowolony, kiedy z Iwcią siedzi na kanapie i oglądają telewizję. Po godzince takiego podgadywania na kanapie, zasypia i mruczy zadowolony. Kot ma naprawdę cudowny charakter - wielki pieszczoch i gadułka.
Z nóżką wszystko ok, dostaje nadal antybiotyk. Je, pije i załatwia się bez problemów. Miał dzis dostac ode mnie wyższą miseczkę, żeby mu się łatwiej piło, ale oczywiście zapomniałam o niej
Ze względu na sztywną i bolącą nóżkę załatwia się pod siebie, ale wiem, że trzeba to teraz przetrzymać, a za jakiś czas, to już mały nie bedzie nawet pamietał, ze tak było. Iwcia stara sie, zeby miał suchutko i czysto - dlatego kombinujemy te podkłady.
Dziękujemy wszystkim bardzo za pomoc, dzieki wam niuniuś bedzie miał wiecej podkładów i suchą dupkę

[kalewala]

Widziałam wczoraj Ptaszka, strasznie towarzyski przytulaczek i gadułka, pomiaukuje w bardzo różny i zabawny sposób, pomrukuje, podśpiewuje
A dodatkowo to straszny symulant
Robiłyśmy mu z Iwcią zastrzyk - antybiotyk, podskórnie, po ukłuciu kocio stracił humor, przestał gadać, opuścił główkę - przeraził nas nie na żarty, już miałyśmy lecieć na sygnale do osobistej lekarki Ptaszka
Na szczęście zauważył miseczkę z jedzonkiem i zapomniał o straszeniu Iwci

[Hannah12]

Jak tam się czuje Ptaszynka?

[iwcia]

Ptaszynki nie widziałam dwa dni, musiałam wyjechać został z moim Darkiem.
Wczoraj jak wróciłam to tak się ucieszył gaduła, że nie przestawał gadać , opowiadał co działo się w domu przez te dwa dni, Darek powiedział, że zachowuje się jak mały donosiciel
Łapka już trochę lepiej nie jest opuchnięta, ranka zaczyna się goić, jutro idziemy na kontrolę, może uda mi się zrobić w weekend zdjęcia terminatora

[Amy]

No to czekamy na fotki i zaciskamy kciuki za nóżkę!

[iwcia]

Nareszcie udało mi się dostać do komputera, siedzę sobie u Dużej na kolanach i piszę
Dziękuje wszystkim Ciociom za wsparcie , Duża mi wszystko opowiada ile tu Cioć trzymało za mnie kciuki.
Trochę ta Duża nie bardzo gramota , nie zawsze rozumie, co się do Niej mówi, dwa dni zajęło mi wytłumaczenie jej, że z chorą łapka i w tym wstrętnym, nie wygodnym abażurze nie wejdę do kuwety, do tego jeszcze mam to robić w ciasnej klatce, no, ale jak nasikałem parę razy na posłanko to załapała i teraz mam podkłady też od Was wiem to od Dużej.
Pierwszego dnia wyjąłem sobie szwy z łapki , nie podobał mi się ten ścieg, a spanikowana Duża zawiozła mnie do takiego w zielonym fartuchu i On mi założył zszywki, sadysta.
Ogólnie nie jest źle, mam ciepło, mięciutko, sucho i pełną miskę, ale nie mogę chodzić, trzymają mnie w klatce i do tego mówią, że to dla mojego dobra i powinienem się cieszyć, bo jakiś Dyziek, który był przede mną to miał dużo mniejsza klatkę (Dyziek współczuje Ci)

Ptaszek

[Hannah12]

Ptaszku, cieszymy się, że czujesz się lepiej. My tutaj wiemy o twoim wypadku do naszej Dużej. Często nam opowiada o różnych naszych kuzynach i kuzynkach. Trzymaj się dzielnie i zdrowiej. Pysia i Haker.