GAŁKA I LOLKA - Rudy ma cudowny domek !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 29, 2006 16:22

carmella pisze:O jejku :( Kocinki co wy tak dlugo z tym walczycie?
Kasiu, nie wiem co powiedziec , co doradzic - na szczescie (tfu tfu) nigdy z tym nie mialam do czynienia.


Awansowałam na Kocinkę... :smiech3: ...nooo...walczy Gałka i...ja :x
Lolka wolna od objawów całkowicie...jak to się mogło stać ??
No, nie ma sprawiedliwości na tym świecie... :wink:

CoToMa - też miałam na twarzy, ale zeszło i póki co nie mam
(tfutfutfu, przepadnijmaronieczystagrzybiejeden, tfu !!!).
Ale łydka walczy ile sił w ...łydce :twisted:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 29, 2006 16:25

gauka1 pisze:CoToMa - też miałam na twarzy, ale zeszło i póki co nie mam
(tfutfutfu, przepadnijmaronieczystagrzybiejeden, tfu !!!).
Ale łydka walczy ile sił w ...łydce :twisted:

No pewnie, łydki zawsze walcza do upadłego! :twisted:
Takie już są, wredoty jedne! :roll:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 29, 2006 17:11

CoToMa - :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:



Dziewczyny....
Zapraszam na aukcje dla Katowickich Kotów


CytrynoweJabłkaWTrzcinowymCukrzeZOdrobinąPrawdziwejWanilii Dla Iwony_35

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 29, 2006 17:34 Re: Nie Ma Sprawiedliwości Na Tym Świecie

gauka1 pisze:Nie ma sprawiedliwości na tym świecie...

Znowu grzyby... :crying:

Gałka rozdrapała sobie skórę do krwi i po opatrzeniu wygląda tak oto:



uuuu :(
Biedna Gała, biedna Kasia, biedna łydka Kasi :(

U mnie też walka trwa nadal i tak się zastanawiam czy ja się od kotów zarażam czy one odemnie.

Kasia a kąpiesz w czymś koty? Bardzo dobre efekty u mnie dały kąpiele w nizoxin czy jakoś tak. Tylko czy Gała będzie chciała pomoczyć futerko

Wstrętna pieczarkoza :evil: :evil:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 29, 2006 18:07

Berni,
kąpiele odradziła mi sama pani weterynarz :(

Biorąc pod uwagę to, że grzyb poleciał po stresie związanym pobieraniem krwi (wcześniej było ok, mimo infekcji grzybicznej Lolki) ośmielamy się twierdzić, że kąpiel byłaby niemniejszym stresem...czyli ogólnie ok, ale chyba raczej nie pomoże :(
Heh...

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 29, 2006 18:16

gauka1 pisze:Berni,
kąpiele odradziła mi sama pani weterynarz :(

Biorąc pod uwagę to, że grzyb poleciał po stresie związanym pobieraniem krwi (wcześniej było ok, mimo infekcji grzybicznej Lolki) ośmielamy się twierdzić, że kąpiel byłaby niemniejszym stresem...czyli ogólnie ok, ale chyba raczej nie pomoże :(
Heh...


własnie się tego bałam.
U mnie Rozumki były kąpane od początku i nawet jakby to lubiały :D Bajtek sam włazi na wannę jak puszczam wodę i zastanawia się skoczyć czy nie. Kurki już mniej lubią pluskac się w wodzie. Tylko u mnie po kąpielach była wyraźna poprawa, żadnych nowych ognisk grzyba, więc chyba aż tak ich to nie stersowało.
Teraz też kąpiele zostały wstrzymane po tym jak mała Mimi się pochorowała na katar.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 29, 2006 18:32

Lolka za to uwielbia się chlapać - z własnej fantazji...bez wyraźnej potrzeby (choć !! podmyć to by się mogła, jak już w tej wannie brudasek siedzi :twisted: :smiech3: )

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 29, 2006 18:41

gauka1 pisze:Lolka za to uwielbia się chlapać - z własnej fantazji...bez wyraźnej potrzeby (choć !! podmyć to by się mogła, jak już w tej wannie brudasek siedzi :twisted: :smiech3: )


hehe bylam pewna że Lolkę to mogłabyś i w pralce prać a nawet odwirować :lol: i dalej sama by się tam pchała.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 29, 2006 19:32

berni pisze:hehe bylam pewna że Lolkę to mogłabyś i w pralce prać a nawet odwirować :lol: i dalej sama by się tam pchała.


:?: odwirować :?:

s! S! S! Spróbuję dziś wieczorem.... :twisted:

Albo może lepiej nie ????
Będzie jeszcze bardziej śledziowata...a ja tu pracuję nad OKRĄGŁĄ formą Loliny i nie będę sobie sama pracy psuła...wystarczy, że ona sama mi sabotaż robi - co zje to wybiega... :ryk:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 29, 2006 20:21

gauka1 pisze:
berni pisze:hehe bylam pewna że Lolkę to mogłabyś i w pralce prać a nawet odwirować :lol: i dalej sama by się tam pchała.


:?: odwirować :?:

s! S! S! Spróbuję dziś wieczorem.... :twisted:

Albo może lepiej nie ????
Będzie jeszcze bardziej śledziowata...a ja tu pracuję nad OKRĄGŁĄ formą Loliny i nie będę sobie sama pracy psuła...wystarczy, że ona sama mi sabotaż robi - co zje to wybiega... :ryk:

Może ją unieruchomić i futrować ile się da??? To nie wybiega.
A jak się zbliży do idealnej formy kulistej, to już chyba biegać nie będzie miała ochoty? :twisted:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie paź 29, 2006 20:41

CoToMa pisze:
gauka1 pisze:
berni pisze:hehe bylam pewna że Lolkę to mogłabyś i w pralce prać a nawet odwirować :lol: i dalej sama by się tam pchała.


:?: odwirować :?:

s! S! S! Spróbuję dziś wieczorem.... :twisted:

Albo może lepiej nie ????
Będzie jeszcze bardziej śledziowata...a ja tu pracuję nad OKRĄGŁĄ formą Loliny i nie będę sobie sama pracy psuła...wystarczy, że ona sama mi sabotaż robi - co zje to wybiega... :ryk:

Może ją unieruchomić i futrować ile się da??? To nie wybiega.
A jak się zbliży do idealnej formy kulistej, to już chyba biegać nie będzie miała ochoty? :twisted:


jak znam Lolkę to będzie nadal biegać :)
a jak nie biegać to się toczyć
ruch to zdrowie przecież :D
Ona chyba nawet przez sen przebiera nóżkami :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 29, 2006 21:01

berni pisze:jak znam Lolkę to będzie nadal biegać :)
a jak nie biegać to się toczyć

To Prawda Najprawdziwsza !!! :lol: :lol: :lol:

berni pisze:Ona chyba nawet przez sen przebiera nóżkami :D

(już nie...po prostu pada i zasypia jak kamień ---> na 15 minut i opiat' to samo.... :wink: )

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 02, 2006 19:48

Jutro po południu idziemy Lolkę zaszczepić (au!)

Przy okazji wezmę Gałkę (jak dotargam grzyle) do obejrzenia i podglądnięcia grzybka...
Nie wiem czy jest lepiej...Mam nadzieję, że tak...
Ja już się w tym gubię i sama nie wiem, jak jest.
Przedyskutuję też (dzięki Formice !!) kwestię kąpieli w Imaverolu.
Może rzeczywiście niewiele już zaszkodzę, a może właśnie pomogę...

Mam nadzieję, bo to ostatnia nadzieja...

Na dole fotki, żeby było weselej --->
(obie panny mają tu rewelacyjne miny - nic tylko się chichrać - ja w każdym razie :ryk: )

Obrazek

Obrazek

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 02, 2006 19:56

Biedna Lolka :wink: , chcesz dziecko ukrzywdzić :lol: .
Miny rewelacyjne :ryk:, zwłaszcza moja ulubiona mlaskająca Gałeczka :D .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw lis 02, 2006 20:51

Nie, mina Lolki przewesoła.

Kciuki za dziewczyny u weta! szczególnie za malą i jej pierwszą klujkę !!! :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości