Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 25, 2006 18:40

Agn pisze:
aamms pisze:Jakie cudo ten egzotyk.. :love: :1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu:


Nooo....


Przecież to kwestia gustu, nie? :D
A ja i tak zdania nie zmienię.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob paź 28, 2006 15:14

Ufffff.... przeczytałam cały wątek. Mirka_t dzięki, trochę się nauczyłam :D Opiekuję się 15letnia Gracją i mimo wynajętego lokum już zdecydowałam, że dołączy do nas Buranio od Fredzioliny. Do tego dochodzi mój ukochany pies Gutek :) W Twoim wątku całkiem mimochodem przeczytałam tyle waznych i myslę, że uzytecznych rzeczy... Mogę tylko powtórzyć za innymi: jesteś wspaniała!

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2837
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Nie paź 29, 2006 15:22

Gutek życzę Ci bezbolesnego dokocenia.

Teraz parę słów o nowych. Egzotyczny Gucio jest już wstępnie zaklepany. Zamieszka w Szczecinie i będzie drugim płaskonosym w domu. Przez miesiąc będę się jeszcze ciszyła jego obecnością i mam nadzieję, że uda mi się go trochę rozkręcić. Jak na razie jest zbyt spokojnym kotem.
Znaleziony buras został dzisiaj definitywnie wypuszczony z izolatki na pokoje. Już nie prycha na koty. Zaczął nawet brykać z Mikeszem. Ogłoszenia o jego znalezieniu rozwiesiłam, ale jak do tej pory nikt się nie zgłosił.
Żuczek przybiera na wadze, ale i tak jest nadal malutki i zbyt spokojny. Uwielbia podgryzać inne koty.
Ozzy nadal kojarzy mi się z więźniem w pasiaku. Taki mały wypłosz w paski. Co chwilę pcha się na kolana i głośno mruczy.
Pozostałe koty są w dobrej kondycji i oby tak minęła nam zima.

Jutro sądny dzień, bo czeka mnie wymiana okien w kuchni i małym pokoju (znowu mamusia sponsoruje). Całe szczęście, że mogę je wymienić, bo niedawno dowiedziałam się, że odrapane i brudne okna to wizytówka „miłośniczki”.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie paź 29, 2006 17:13

Kod: Zaznacz cały
niedawno dowiedziałam się, że odrapane i brudne okna to wizytówka „miłośniczki”.

Mirka ludzie niech popatrzą na swoje wizytówki. Denerwuje sie bardzo jak słyszę takie coś. Inni to mają cycus glancuś. Kotów nie mają czy innych zwierząt a i tak do doskonałości daleko. A ja tam nie lubię być doskonała i ... nie jestem :lol: :wink:

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pon paź 30, 2006 0:58

mirka_t pisze:Pozostałe koty są w dobrej kondycji i oby tak minęła nam zima.

...czego Ci z całego serca życzę :)

Fajnie, że się Guciem nr 2 pocieszysz jeszcze troszkę, on taki piękny jest... ale fajnie też, że tak szybko znalazł się dobry ktoś :wink:
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 02, 2006 22:57

Mrusia od godziny jest w nowym domu w Bydgoszczy. Mam nadzieję, że się szybko zadomowi a domownicy będą w niej mocno zakochani. Oczywiście będę utrzymywała z jej nowymi opiekunami kontakt i odwiedzę Mrusię niedługo.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 03, 2006 0:13

dawno mnie nie było (na forum) a tu taaakie zmiany u Ciebie.
z jednej strony pogratulować wyadoptowanych, ale z drugiej... te nóweczki :roll: widć taki Taki twój los utrzymywać inwentarz w stałej plus-minus liczbie...

a tak w ogóle ja w sprawie Kitki.
czy Pani Małgorzata zdradziła czy planuje powtórne "otwieranie" kici celem odszukania i usunięcia wiadomego organu czy też posikiwania i rujkowanie kitki minęły na "starych śmieciach" bezpowrotnie...?

Majszczur

 
Posty: 1062
Od: Śro mar 29, 2006 13:31
Lokalizacja: Warszawka... po prostu

Post » Pt lis 03, 2006 0:33

Majszczur pisze:...

a tak w ogóle ja w sprawie Kitki.
czy Pani Małgorzata zdradziła czy planuje powtórne "otwieranie" kici celem odszukania i usunięcia wiadomego organu czy też posikiwania i rujkowanie kitki minęły na "starych śmieciach" bezpowrotnie...?


Z tego co wiem to jest po staremu z tym, że na razie Kitka się nie drapie. Nadal jednak nie życzy sobie drugiego kota w jej domu. Kitka to kotka ze skłonnością do dominacji. Powinna być kocurem.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 03, 2006 11:12

mirka_t pisze:Mrusia od godziny jest w nowym domu w Bydgoszczy. Mam nadzieję, że się szybko zadomowi a domownicy będą w niej mocno zakochani. Oczywiście będę utrzymywała z jej nowymi opiekunami kontakt i odwiedzę Mrusię niedługo.


:ok: :ok: :ok: :D :D :D :D

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pt lis 03, 2006 23:31

Mrusiu, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! :mrgreen:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 03, 2006 23:40

dakota pisze:Mrusiu, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! :mrgreen:


Może i nowej, ale czy lepszej :?:

Znowu zrobiło się cicho i pusto w domu. :cry:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 03, 2006 23:54

mirka_t pisze:
dakota pisze:Mrusiu, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia! :mrgreen:


Może i nowej, ale czy lepszej :?:

Znowu zrobiło się cicho i pusto w domu. :cry:

pusto? 8O
przy 26 kotach? 8O
znaczy się pojawił się niewielki niezajęty placyk? :twisted:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 04, 2006 0:01

dakota pisze:...
pusto? 8O
przy 26 kotach? 8O
znaczy się pojawił się niewielki niezajęty placyk? :twisted:


Jasne, że pusto. Co tam pozostałe 26 kotów, kiedy nie ma obok mnie najmilszej, najwspanialszej i najpiękniejszej kotki. Mrusia była u mnie ponad rok i rozstanie z nią jest czymś okropnym. Ja się do tego nie nadaję.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lis 04, 2006 0:25

Mirka - ściskam Cię mocno, zrobiłaś to co słuszne... nawet jeśli to bardzo trudne.
Uech bardzo dobrze Cię rozumiem. :(
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 04, 2006 0:28

Mirka, będzie jej dobrze, zobaczysz.
Aż za dobrze Cię rozumiem. Ja też się nie nadaję.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 595 gości