Wczoraj z fili byłysmy w schronisku.
Są małe zmiany:
1-klatki są opisane(duże plansze z napisami np. koty po serylce,koty chore,koty na kwarantannie)
Kotyw tzw ilozolatkach maja swoje kartoteki powieszone na klatkach.
Na kociarni koty były najedzone...
Oczywiście gdy weszłysmy miałyśmy towarzystwo,nie wolno nam było robic zdjęć kotom poza kociarni.....
Myślę że to dlatego abysmy nie miały dowodów typu:
dzis kot był zdrowy,jutro go nie ma...
tak jak z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51221&highlight=
Kotki mają tasiemki,niestety nie zdaje to egzaminu,muszą to być obruszki.
Tasiemki są poniszczone i nie widać numeracji.
Na kociarni zobaczyłyśmy chorego kocurka:
ma swój wątek:
KOT BYŁ BARDZO CHORY:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51534&highlight=
Osoba która go wyciągneła pognała do weta,była wystraszona...
Prawda jest taka dopóki nie będzie izolatek i ludzo którzy mają serce duzo się ni zmieni.
Kotki przebywaja w tym samym pomieszczeniu, np koty chore z kotami po serylce....bez sens
Przynoszone są koty zdrowe ,które po paru dniach umieraja na KK
ręce opadają