Mami i kurki- Miecio ma DOM:):) SWÓJ WŁASNY DOM!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 22, 2006 14:16

Piękna :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto paź 24, 2006 12:34

Niewprawna, ale troskliwa i pewna reka jest lepsza od takiej bez zaangażowania.
A wyglądamy pięknie. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt paź 27, 2006 10:21

co u maluszków ??
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob paź 28, 2006 14:54

carmella pisze:co u maluszków ??


Maluszki dzisiaj się mi poważnie naraziły.
Mają karę... nie odzywam się do nich...
W sumie to nie znam sprawcy tych czynów.... tapczan mojej siostry został potraktowany w starszny sposób, zasiakny na wylot :( :evil: a za tapczanem w kątku odkryłam kilka pozostałości po przemianie materii :evil: :roll:
Wczesniej jak Rozumki były chore to zdarzyły się im siknąc na tapczan. Ale potem juz obywało się bez takich niekulturalnych zachowań, tapczan wymyty, wysuszony, wypachniony czekał na powrót siostry. Dzisiaj wielkie sprzatanie i taki zong.... :!: :!: :!:
Najgorsze że w pokoju zapach nie wzbudzał żadnych podejrzeń, dziaciaki tak samo... ładnie chodząc na moich oczach do trzech kuwet jakie mają w pokoju. Poza tym codzienny urobek w każdej kuwetce wskazywał że są uczęszczane z dużą regularnością.

A własnie ostanio moja siostra mówiła ze juz nie może się doczekać kiedy wyspi się w swoim ulubionym łóżeczku :(
teraz śmierdzacym łóżeczku

chyba dostanę od rodziców nakaz eksmisji... :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob paź 28, 2006 15:56

Ale Mela NA PEWNO nie brała w tym udziału...! :P
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 28, 2006 16:45

Berni - nie wiadomo czy się śmiać, czy zgrzytać zebami...

Obawiam się, że tapczan zaznaczony raz (oj kiedy to było?) będzie znaczony cały czas...
(zrezygnowałaś z pomarańczowych skórek? - żartuję oczywiście)
.....................

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 29, 2006 0:10

nie do śmiechu mi kiedy zobaczyłam ile kosztuje nowy tapczan :!: :!: :x zdecydowanie nie na moją biedną stażystową kieszeń :(

Skórki były w użyciu i cytrynowe i pomarańczowe..i ocet.
i myslałam ze jest spokój, żadnych świeżych plam nie widziałam, nie czułam...oh naiwności...


co ta duża za głupoty pisze...że się na nas gniewa...ale z niej kłamczucha. Tylko się obudziłyśmy po południu ucałowała nas w noski i pytała czy dobrze się nam spało i co się nam śniło...

Kurki i Bajtek
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 29, 2006 0:19

Tylko nie przeginajcie za bardzo. nasza nam zapowiedziała, że jeszcze jedne taki numer w pokoju dziecka a ladujemy w klatce wystawowej.
Puchatki.


Berni, łączę się z Toba w bólu... pleców po sprzątaniu.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie paź 29, 2006 0:45

Agn pisze:Tylko nie przeginajcie za bardzo. nasza nam zapowiedziała, że jeszcze jedne taki numer w pokoju dziecka a ladujemy w klatce wystawowej.
Puchatki.


Berni, łączę się z Toba w bólu... pleców po sprzątaniu.


Och nie, w klatce :!: :!: to okrutne, jak można tak traktować takie małe śliczne słodki kotecki 8) Tam nie można biegać, szaleć, można tylko wzywać pomocy i liczyć że nasze cieńkie głosiki skruszą te zatwardziałe serca dużych :roll: Nasza duża nie ma takiej dużej klatki :twisted: , ta którą ma nie nadaje się absolutnie dla naszej piąteczki, to urąga wszelkim zasadom :evil: zdecydowanie protestujemy i obiecujemy że będziemy grzeczne, bo jeszcze duża w ramach oszczędności na nowy tapczan obetnie nasze porcje żywnościowe :roll:
a poza tym to bardzo ją lubimy i nie chcemy martwić, mimo że codziennie zaglada nam do uszków a do pysiów wciska jakieś medykamenty....

i ona chyba też nas lubi bo dostaliśmy pyszną kolację i porcję wyśmienitej zabawy i po buziaku na dobranoc :D
Wasza Duża pewnie też jest taka groźna :wink:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 29, 2006 8:27

Berni, a może było tak, że one jednak coś na tym tapczanie wyczuły i dlatego się tam załatwiły? Ja z moim tapczanem sobioe poradziłam tak, że najpierw zaprałam na mokro, wyschło dokładnie (oczywiście śmierdziało jeszcze, no bo jakby inaczej :twisted: ) i za zupełnie suche sypałam odkażacz
Obrazek
Zostawiałam na cały dzień, przykryty gazetami, a wieczorem wciągałam całość odkurzaczem. Po kilku takich seansach zapach jakby został wyciągnięty. No i przede wszystkim koty się już nie interesują.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie paź 29, 2006 10:40

nie mam pomyslu :(

Ja spieralam tylko zapaszek z dywanu, a tampczan ma wiecej warstw.
Spieralam waniszem i potem jeszcze zalalam to plyn do zmiekczania tkanin.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie paź 29, 2006 17:08

mokkunia pisze:Berni, a może było tak, że one jednak coś na tym tapczanie wyczuły i dlatego się tam załatwiły? Ja z moim tapczanem sobioe poradziłam tak, że najpierw zaprałam na mokro, wyschło dokładnie (oczywiście śmierdziało jeszcze, no bo jakby inaczej :twisted: ) i za zupełnie suche sypałam odkażacz
Obrazek
Zostawiałam na cały dzień, przykryty gazetami, a wieczorem wciągałam całość odkurzaczem. Po kilku takich seansach zapach jakby został wyciągnięty. No i przede wszystkim koty się już nie interesują.


Tak, pewnie zapach został. Ja swoim niedoskonałych ludzkim nosem to mogłam nie czuć, ale im pewnie na odległość pachniało kuwetką, pomimo wyprania, wypsikania.
O tym odkażaczu nie pomyślałam. Na szczescie kupiłam go ostatnio na spróbowanie i troszkę zostało. Wysypałam....
ale zapomniałam o tych gazetach :oops:
No i resztę znacie

Teraz mają przykryte folią a na tym kuwetka.
Nie wiem to dobry pomysł, pozyjemy zobaczymy.

A come back siostry już jutro :!: :!: :!: :!: :!:
Może będzie taka zmęczona podróżą że zaśnie i nic nie poczuje 8)
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 29, 2006 17:53

Ten post wreszcie będzie o ..... Mami.
Nic tylko dzieciaki to, dzieciaki tamto a o Mami cisza.

Mami wyglada pieknie, po prostu pięknie.
Futerko zrobiło się jej lśniace, mięciutkie. Tylko jak się odgranie włosy to widać na plecach kilka blin.
Mami ma starsznie wesoły charakter, uwielbia zabawy, piłeczki, myszki to jej żywioł.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 29, 2006 18:32

prześliczna :D
i w dodatku jakie zadowolone pysio :D

a siostrę niech kociaki dobrze wybawią przed snem
to padnie zmęczona na łóżko i nie będzie miała sił nic podejrzanego wywąchiwać 8)
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 29, 2006 21:05

Na koncie mam kolejne wpłaty :D

Irma_g -30 zł (aukcja kolorowa świeczka)
Boo77 - 22 zł (aukcja Anity5 -wisiorek z kotem)
Zakocona- 35 zł (aukcja Anity5 - koci portfelik)
Nataleczka - 20 zł (aukcja queen_ink - błyszczyk)
Carmella -20 zł (bez aukcji )
Kasia1 - 15 zł (aukcja Amica- garfild)

Razem: 142 zł :D :D

Z poprzednich wpłat zostało mi 10 zł.

Udalam:
45 zł -leczenie Mimi z kataru
150 zł- operacja Ofelki

Chciałabym Was wszytskich serdecznie uściskać, bez Waszej ogromnej pomocy, nie udałoby mi tyle zdziałać.

Mam nadzieje że nie będzicie mieli mi tego za złe, ale wrzucam kasę,obojętnie czy to z aukcji na Kurki czy na Ofelkę, do jednego worka i wykorzystuje zasoby w zależności od potrzeby.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Patchi, zuza i 77 gości