poznajmy sie...:)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 28, 2006 13:19

To może ja też sie przedstawie :lol: Mam na imię Anka, lat 21, mieszkam w Warszawie, dokładniej na Pradze :roll: Od urodzenie uwielbiam koty, miałam już pare kociaków, teraz od prawie 3 lat mam Kacperka :lol: Chciałabym mieć więcej kotów, ale niestety nie mam możliwości ( małe mieszkanie - dużo ludzi :? ) i dodatkowo mało czasu :roll: W tygodniu praca, w weekendy szkoła, ale dla mojego 'gryzonia' zawsze znajde czas :lol: :wink:
Obrazek

Bubu_

 
Posty: 11
Od: Nie wrz 03, 2006 21:25

Post » Sob paź 28, 2006 13:37

Hehe, główną przeszkodą przed "więcej kotów" to raczej są ograniczone finanse :wink: (albo sam kot-jedynak nienadający się do innego kociego towarzystwa). Zagęszczenie w mieszkaniu jest małą przeszkodą - koty "rozmieszczają się" w przestrzeni trójwymiarowej (czyli w górę też) i uwielbiają ciasne zakamarki. A co do czasu - kocia gromadka zajmuje się sobą nawzajem, także wtedy, kiedy Duzi mało bywają w domu.
Ale oczywiście odpowiedzialny koci opiekun "mierzy zamiar wedle sił" :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 28, 2006 23:16

Witam.
To ja jako nowa też się przedstawię. Mam na imię Lidka, mieszkam pod Bydgoszczą , wiek hmm, jeszcze produkcyjny, pracuję na poczcie. Jestem szczęśliwą posiadaczką czterech wspaniałych kocich dziewczynek, które dostarczają mi codziennej dawki dobrego humoru.
Też zaczęłam tu swój wątek ale mam opory przed pisaniem gdyż nie chcę pchać się do góry przed te wszystkie biedactwa szukające domków.
Nie wiem czy się tu przyznawać ale największą moją miłością są konie. Kocham jednak wszystkie stworzenia duże i małe a koty uwielbiam za ich piękno i niezależność. Najmniejszą miłością darzę pająki ale ich też nie morduję tylko eksmituję od wiosny do jesieni na bruk, a zimą do piwnicy i dlatego tego pomieszczenia nie odwiedzam jak naprawde nie muszę :wink: .

lila2006

 
Posty: 48
Od: Czw paź 19, 2006 0:04
Lokalizacja: Białe Błota k/Bydgoszczy

Post » Nie paź 29, 2006 0:49

PumaIM pisze:
Gem pisze:[...]PS. Zdjęcia moich kotów możecie obejrzeć tutaj:
http://www.fantastyka.gem.maniak.pl/index.php?option=com_rsgallery&catid=9

Wow, mało że psio-kociarz, że polonista, to jeszcze najwyraźniej fantasta :twisted:

Do usług ;) Ale nic w tym dziwnego - przecież kot to stworzenie magiczne i fantastyczne też :)

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie paź 29, 2006 13:32

Gem pisze:
PumaIM pisze:
Gem pisze:[...]PS. Zdjęcia moich kotów możecie obejrzeć tutaj:
http://www.fantastyka.gem.maniak.pl/index.php?option=com_rsgallery&catid=9

Wow, mało że psio-kociarz, że polonista, to jeszcze najwyraźniej fantasta :twisted:

Do usług ;) Ale nic w tym dziwnego - przecież kot to stworzenie magiczne i fantastyczne też :)

O-czy-wiś-cie! :twisted: Kiedyś, dawnymi czasy, ulągł się tu nawet na forum wątek Jeszcze więcej fantastów... :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 29, 2006 16:59

Chodziło mi o to że jak mnie nie ma kotem zajmuje sie mama, która już jednego urwisa ma dosyć :lol: W sumie za wzięciem kota byłam tylko ja, ale udało mi sie postawić na swoim i rodzina musiała zaakceptować 8) :wink:
Obrazek

Bubu_

 
Posty: 11
Od: Nie wrz 03, 2006 21:25

Post » Pon paź 30, 2006 10:16

PumaIM pisze:
Gem pisze:
PumaIM pisze:
Gem pisze:[...]PS. Zdjęcia moich kotów możecie obejrzeć tutaj:
http://www.fantastyka.gem.maniak.pl/index.php?option=com_rsgallery&catid=9

Wow, mało że psio-kociarz, że polonista, to jeszcze najwyraźniej fantasta :twisted:

Do usług ;) Ale nic w tym dziwnego - przecież kot to stworzenie magiczne i fantastyczne też :)

O-czy-wiś-cie! :twisted: Kiedyś, dawnymi czasy, ulągł się tu nawet na forum wątek Jeszcze więcej fantastów... :wink:


I dla zainterseowanych językiem polskim:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1860665#1860665
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sty 04, 2007 13:56 Witam wszystkich forumowiczów

Witam na forum!
Kot to dla mnie nowość :D ale i największe ostatnio szczęscie jakie mnie spotkało.
Tak jak piszecie, to kot wybiersa nas. I tak też sie stało naszym przypadku, kot poprostu zjawil się w naszym domu.
Ja się nie znam na kotach, ale im wiecej przebywam z tym cudnym stworkiem tym bardziej jestem przekonana, że to wyjątkowe zwierzę.
Nasz kot ma na imię Miciu, a ja mam na imię Aga.
Pozwolicie, że zagoszczę sie na forum, bo dla mnie laika jest nieocenioną skarbnicą wiedzy.
Pozdrawiamy z Wrocławia,
Aga i Miciu :D

chilu

 
Posty: 27
Od: Czw sty 04, 2007 12:48
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 04, 2007 14:06

chilu witaj, śliczny kotek Miciu, super że znalazł u Was dom :D

popraw sobie link w podpisie [img]link[/img] - będzie widać kotka :)
Obrazek

Yasmin

 
Posty: 3505
Od: Pon lip 07, 2003 13:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 04, 2007 14:20

Witaj Yasmin,
dziekuje, no to już chyba wszystko działa w podpisie :wink:

chilu

 
Posty: 27
Od: Czw sty 04, 2007 12:48
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 04, 2007 14:21

witajcie :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 04, 2007 22:35

Witajcie, chilu i Miciu :lol:
Ach, te kocie pozy :love:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 05, 2007 21:18

Witajcie:)
Jestem całkiem zielona, jeśli chodzi o korzystanie z forum. Dopiero się próbuję na spokojnie połapać gdzie, jakie tematy są zawarte.. Gdzie szukać potrzebnych mi informacji?.:) Bo nie chciałabym zawracać głowy pytaniami, na które już dawno na tym forum są odpowiedzi:oops:
Mam na imię Weronika, 31 lat, dwie córki i trzy koty,:lol: co daje dość wybuchowa mieszankę:lol: Pierwszy do nas trafił Karamba, piękny, czarny samiec. Był malutkim kotkiem, gdy zgubił się mamie na działkach w czasie burzy. Udało się go podkarmić strzykawką.. Potem z palca.. A na koniec na uczył się jeść z miseczki. Teraz to dorosły ośmio miesięczny kot. Karamba postanowił posmakować wolności. Uciekł przez otwarte drzwi, i nie mogłyśmy go znaleźć przez dwa tygodnie. W domu panowała żałoba, zbliżały się święta, a my ciągle chodziłyśmy z oczami jak króliki,, i zasmarkanymi nosami. Postanowiłam ze zaadoptuję jakieś maleństwo. Zadzwoniłam do schroniska z zapytaniem czy czasem nie ma tam Karamby.. I czy nie maja na zbyciu jakiegoś czarnego kociaka. Niestety mojego kota tam nie było.. Ale za to pani powiedziała ze maja dwa malutkie cztero tygodniowe kocięta z jednego miotu, które zostały osierocone. Decyzja zajęła mi dwie sekundy. Poprosiłam panią by wydała kotki taksówkarzowi, który tam na moja prośbę podjedzie – ja do schroniska mam bardzo daleko a i tez bałam się tam jechać. Spojrzenia tych wszystkich samotnych stworzeń śnią mi się potem po nocach. Koteczki przyjechały do mnie taksówka.. A kierowca śmiał się, kiedy mi podawał kartonik.. Powiedział ze takiego koncertu jeszcze nigdy nie miał w samochodzie... Zajrzałyśmy wszystkie trzy do srodka.. A tam dwa pyszczki tak szeroko rozdziawione ze wyglądały prawie jak ptasie dziobki. Maluchy były wygłodzone, roztrzęsione,, i miały biegunkę.
Wszystko to jednak udało się wyleczyć.
Po trzech dniach pobytu Milki i Puchatki zadzwonił domofon:
- Pani pisała w ogłoszeniach ze zginał pani kot. Czy jeszcze Go pani szuka? Bo u mnie na klatce biega taki czarny dzikusek..
Jeszcze nigdy tak szybko nie byłam w butach i kurtce.. Biegnąc bałam się ze nie zdążę ze Karamba już ucieknie z tamtej obcej klatki.. Ale nie.. Był tam. Zdziczały, przerażony, wychudzony i poraniony. Kiedy przyniosłam go do domu okazało się, ze pazury na tylnych łapkach ma zdarte do krwi.. Kilka ranek w futrze, boki mu się całkiem zapadły... Ech...Tyle radości z wolności... Nawet nie zauważył kociczek w pierwszym dniu.. Ledwo go postawiłam na podłogę pobiegł szukać swojej miski..
Dziś Karamba jest przyszywanym tatą. Śpi z kociczkami w jednym koszyku.. Zagrzebuje po nich żwirek w kuwecie.. Wylizuje im pyszczki i pupy a nocami cała trójka zamienia się w stado tupiących słoni. Nie wyobrażam już sobie ciszy w domu, bez moich postrzelonych kotów.

prrrszalona

 
Posty: 84
Od: Czw sty 04, 2007 23:41
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 05, 2007 21:30

Cześć Wszystkim.
Zuza, lat 25. Od września zeszłego roku zakocona. Futro bure, dzikie i w trakcie oswajania. Kot domowy, wiek - 3-4 lata.
Stały abonament u weta :(.
Ale krok po kroczku... będzie dobrze. :!:
A w marcu/kwietniu dokocenie!
:dance:
Ale co na to Maguro?!
:roll:

satrin

 
Posty: 41
Od: Pt sie 25, 2006 12:01
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów

Post » Pt sty 05, 2007 21:54

witam :)

skoro wszyscy co wszyscy...

..mam na imię Ania... czyli poczatek dość znany ;)

mialam wcześniej kotka Serafina, ale teraz niestety dzieli miejsce w kocim świecie...

od niedawna znów posiadaczka kociaka a raczej dwóch (to zasługa mojej 2 połówki) Bastian i Sith

jeden rudy (B), drugi bialutki jak śnieg (S)

po raz pierwzy dwa kotki, ale myśle że było warto...

3 główka na zdjęciu to trzeci brat...

Pozdrowionka Anque ..Bastian i Sith
Obrazek

Anque

 
Posty: 44
Od: Śro sty 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 74 gości