Mój pomysł jest taki,aby ktoś podliczył ile ona zarobiła na Kocim Bazarku
i niech całą tę sumę przekaże na daną Fundację czy Schronisko
( oczywiście,musi przesłać wtedy kopię wpłaty ) - a jeżeli nie to policja.
Nie ma się co cackać. Sądząc po przedmiotach jakie sprzedawała nie pochodzi ona z rodziny,gdzie się nie przelewa.

Jestem za tym,żeby jednak to zdecydowanie zakończyć,a nie zapomnieć i cześć.
Oszukała nas,oszuka też innych, na innym forum.
