Mój zwierzyniec - Thinkels chory-nerki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 24, 2006 11:48

Trzymam kciuki za zdrowko Thinkelsa!!

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto paź 24, 2006 12:33

Dziękuję Beliowen, Iwci oraz wszystkim, którzy pomagaja mi radząc jak sie zachować w tej sytuacji. Fakt, jest to dla mnie nowe doświadczenie, nigdy nie miałam z tym do czynienia a ponieważ kot w ostatnich dniach był tak słaby i chory, nie jadł i nie pił to teraz cieszy mnie wszystko co wskazuje na poprawe samopoczucia. Dzisiaj rano - tak, jak przed atakiem choroby znowu "włączył syrenę" i czekał na śniadanie. to dla mnie taka radość, że trudno opisać. Teraz miałam tylko problem z tym, że nie mógł dostać śniadania z całą reszta grupy tylko osobno i był na mnie obrażony :D że wynoszę go do innego pokoju :D
Oczywiście grzecznie wykonam wszystkie wymienione przez Was badania, zbyt mi zależy na pewności, że wszystko jest sprawdzone, nie mogę ryzykować bo to gra o zbyt wysoką stawkę - zdrowie Thinkelsa.
Nadal proszę o wszelkie sygestie co do sposobu postepowania z kotem o takim schorzeniu, czy potwierdzacie opinie weta co do karmienia Renalem? Jaka jest Wasza opinia na temat podawania Ipakitine?
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pt paź 27, 2006 0:59

Ponieważ późno to krótko o dzisiejszym dniu.
Lekarz stwierdził, że kot jest nadal odwodniony mimo, że poimy go 5-6 razy dziennie strzykawką 20ml a poza tym zaczął sam pić. Myślę, że to jeszcze efekt poprzedniego odwodnienia i faktu, że dostaje dwa razy dziennie Furosemid.
Badań nie zrobił, powiedział, że dopiero w poniedzialek ponieważ teraz podawany ma antybiotyk i nie byloby pełnego obrazu zmian chorobowych.Dostał trzy zastrzyki i kroplówę z potasem. Nadal podajemy to co przedtem ale wprowadził już do diety RC Renal.
Thinkels ma świetny apetyt, sika, pije, ma śliczne różowe dziąsła (a nie takie białe jak przedtem) jest zdecydowanie w lepszym nastroju i widać, że kuracja pomaga.
Następna wizyta w poniedziałek. Jeśli wszystko będzie OK to odstawiamy antybiotyk no i wykonamy badania. Poza tym prawdopodobnie wejdzie Ipakitine.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pt paź 27, 2006 1:09

Goldi badania zrób koniecznie.
Renal jak najbardziej, zwłaszcza,że z Hillsem mogą być kłopoty.
Dobrze,że już lepiej.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 27, 2006 7:31

:ok: za zdrowie kotka.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pt paź 27, 2006 11:02

zdrowiej Thinkelsiu, zdrowiej :ok:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pt paź 27, 2006 12:12

Thinkels i my dziękujemy wszystkim za życzenia zdrowia.
Dziękujemy, że jesteście z nami, ja wierzę, że każdy szybciej wraca do zdrowia dzięki pozytywnym myślom przyjaciół.
Obrazek
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pt paź 27, 2006 12:38

Thinkelsiku, cieszę się, że Twoja Pani taka radosna, jedz puchatku jak najwięcej, pij dużo i mrucz ile wlezie :ok: Goldi, ja się zupełnie nie znam, ale czy nie lepiej najpierw zrobić badania, a potem leczyć? Boję się, żeby to nie było takie leczenie na czuja... Ściskam mocno, Ola.
Obrazek

dronusia

 
Posty: 2169
Od: Sob mar 26, 2005 13:32
Lokalizacja: Toruń / Holandia

Post » Pt paź 27, 2006 13:05

Lekarz prowadzący Thinkelsa od początku odkąd do nas przyjechał jest naprawdę dobrym fachowcem. Ma poza tym tę zaletę, że ma instynkt i jest dobrym diagnostą. Dysponuje najnowszymi rodzajami testów, które są na tyle wiarygodne, że po paru minutach jest wstępny obraz stanu zdrowia zwierzaka. To co powiedział, że najpierw chce "uruchomić" nerki i zmusić je do pracy bo były tak obkurczone, że prawie nie funkcjonowały. Płuczemy więc z toksyn i zmuszamy nerki do pracy.
Antybiotyk ma znieść stan zapalny, kroplówki z potasem poprawiają stan nawodnienia i uzupełniają to co wypłukuje Furosemid. Thinkels na szczęście ładnie zjada RC Renal a poza tym je gotowaną pierś z kury lub indyka. 5-6 razy dziennie poimy go a dwa razy dziennie dostaje tabletki (antybiotyk+Furosemi). Gdyby coś było nie tak, to kot czyłby się gorzej a na szczęście jest lepiej.
Nie chcę na siłę zmuszać lekarza do niczego, powiedział, że w poniedziałek - to czekam. Sam chce sprawdzić wyniki i wtedy ma zdecydować czy włączamy Ipakitine.
Olu - chuchamy i dmuchamy na niego. Nie wiem co jeszcze można by zrobić, wierz mi On ma tu całodobową najlepszą opiekę, kochamy go i On to czuje. Myślę, że jest zadowolonym kotem, ma poza tym poczucie bezpieczeństwa a to też ważne. Wczoraj po tym, jak dostał kroplówkę i trzy zastrzyki to też bardzo się nie przejął, zostal włożony do transportera ale zostały otwarte drzwiczki więc kot wyszedł i położył się wygodnie na środku gabinetu w malowniczej pozie. Doktor się uśmiał i stwierdził, że widać że Thinkels go lubi mimo, że On mu robi tyle nieprzyjemnych zabiegów.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pt paź 27, 2006 13:17

Dziewczyny, ja tak a propos tego jajka i kurczaka. Czy nie powinno się przy chorych nerkach raczej unikać pokarmów wysokobiałkowych, żeby ich dodatkowo nie obciążać?

I dużo zdrówka dla kiciusia :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt paź 27, 2006 13:32

Nasz lekarz właśnie zalecił jajko na miękko i gotowaną pierś z kury lub indyka. Stwierdził, że trzeba unikć surowego białka a to jest białko przetworzone przez gotowanie i dzięki temu nie szkodzi na nerki. Ja gotuję Thinkelsowi kurę czy indyka w samej wodzie bez dodatków i kot wtraja tylko mu się uszy trzęsą.
Z jaja na miękko zjada najczęściej żółtko :D
Teraz jednak dostaje dwa razy dziennie RC Renal i tylko raz gotowane mięso.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pt paź 27, 2006 13:44

goldi pisze:Nasz lekarz właśnie zalecił jajko na miękko i gotowaną pierś z kury lub indyka. Stwierdził, że trzeba unikć surowego białka a to jest białko przetworzone przez gotowanie i dzięki temu nie szkodzi na nerki. Ja gotuję Thinkelsowi kurę czy indyka w samej wodzie bez dodatków i kot wtraja tylko mu się uszy trzęsą.
Z jaja na miękko zjada najczęściej żółtko :D
Teraz jednak dostaje dwa razy dziennie RC Renal i tylko raz gotowane mięso.

Aha. To ok.
Kiedy mój Bechet chorował na niewydolność nerek też szamał jedzenie z wysoką zawartością białka, ale z nim mieliśmy wybór: takie albo żadne, bo kompletnie stracił apetyt.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt paź 27, 2006 14:12

No właśnie, koty z chorymi nerkami tracą apetyt i nie piją bo, jak twierdzi nasz wet mają stale mdłości. To właśnie toksyny powodują te mdłości i niechęć do jedzenia i picia. Po to szprycujemy go wodą i dostaje Furosemid aby wydalał toksyny i miał normalny apetyt. To wszystko zmusza nerki do pracy i jednoczesnie oczyszcza organizm a kot jedzący zachowuje kondycje bo przedtem nawet nie miał siły chodzić, stale tylko leżał. Teraz ma normalna temperaturę (przedtem była zbyt niska), różowe dziąsła i paluszki a przed kuracją był biały.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Pt paź 27, 2006 14:34

Mdłości mdłościami, ale przy chorych, nieleczonych nerkach rozwija się mocznica. Kot jest wtedy jak "naćpany", czyli zatruty toksynami, których nie usuwają nerki.

Fajnie, że działają leki i Twój kocio pije i ma apetyt :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt paź 27, 2006 16:03

Dzięki Ci Bechet za dobre słowo, mam nadzieję, że dalsza kuracja da dobry efekt i kot będzie prawie normalnie funkcjonował poza tym, że jest przez nas męczony podawaniem leków i szprycowaniem wodą.
Cieszy mnie, że zaakceptował RC Renal, ponoć nie każdy kot akceptuje ten smak.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 173 gości