Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 22, 2006 11:12

Hop!

Nikt nie chce się pochwalić swoim łabędziem?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie paź 22, 2006 11:16

Ja się pochwalę JEżykiem, jak tylko Kicorek pokaże zdjęcia, które mu wczoraj zrobiła 8)
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 22, 2006 11:25

Przerzuciło na kolejną stronę, więc przypominam - w KOCIE zaczyna się cykl opowieści o łabądkach, w najbliższym numerze będzie MM.

Proszę o przysyłanie tekstów do 6000 znaków i zdjęć (kaczątko i łabędź), maila podam na pw.

8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw paź 26, 2006 12:35

Chciałabym dodać do wątku Kolcię, która jest u mnie na tymczasie i właśnie szuka domku ....

Tak wygladała Kola w schronisku....

ObrazekObrazekObrazek

a tak Kola wygląda teraz....

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw paź 26, 2006 14:11

Jana, ja spóbuję coś sklecić, choć literat ze mnie żaden. A mogłabyś w ogólnym zarysie podpowiedzieć, jak to ma wyglądać? :oops:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw paź 26, 2006 14:25

Jana pisze:Ja poproszę jak najwięcej powieści okraszonych zdjęciami. Nie ukrywam, ze pewnie nie wszystkie się ukażą, ale to nie (tylko) ja będę decydować. Dużo zależy od zdjęć - jakość musi być taka, żeby można je było wydrukować. Historia bez zdjęć to za mało... Poza tym chciałabym postawić na różnorodność - "ras" i historii.


Czy Gwiazdeczki dotarły do Ciebie?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw paź 26, 2006 14:59

Gwiazdeczki dotarły.

Nie podpowiem niczego jeśli chodzi o formę, bo uważam, że różnorodność się przyda :wink: Ciekawam, czy spodoba się to, co ja napisałam :oops:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw paź 26, 2006 15:01

Jana, chciałam napisać o Nikusiu i Suffce w jednym tekście.. :oops: Mozna tak? i czy wtedy możliwe będzie ewentualne przekroczenie podanego limitu znaków? :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw paź 26, 2006 15:04

Jana pisze:Hop!

Nikt nie chce się pochwalić swoim łabędziem?

Ja sie pochwale 8) tylko sie przygotuje :D
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw paź 26, 2006 15:18

aamms pisze:Jana, chciałam napisać o Nikusiu i Suffce w jednym tekście.. :oops: Mozna tak? i czy wtedy możliwe będzie ewentualne przekroczenie podanego limitu znaków? :?


Zapytam. Ale. Więcej tekstu, ale również potrzeba wtedy więcej miejsca na zdjęcia (bo nie 2 a 4), więc... czy nie lepiej napisać w odcinkach? :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw paź 26, 2006 22:08

Przedstawię moją księżniczkę Sabinkę. Znalazłam ją w Gliwicach. Siedziała przed piwnicznym okienkiem. Chuda straszliwie i wygłodzona. 2 dni przyjeżdżałam ją karmić, ale w Boże Ciało zabrałam ją do domu. Po drodze był wet. Kicia była odwodniona, zasmarkana. Miała wytarte futerko koło oczu i na przednich łapkach. Jednak była żwawa i ciekawa nowego domu. Zamieszkała w kotłowni, gdzie była sama, na kwarantannie.

Tak wyglądała w dzień przybycią. Bez trudu dała się wsadzić do kontenerka. Prawie nic nie wazyła. Zdjęcie z 17.06.

Obrazek

Zdjęcie z 19.06.

Obrazek

Miałam 4 dni wolnego, więc karmiłam ją co 2 godziny po 2 łyzeczki i drżałam czy wątroba wytrzyma. Wytrzymała.

Tutaj widać chudy, szpiczasty grzbiecik, ale oczka juz suchsze.

Obrazek[/url]

Tutaj zdjęcia z 9.07.Koło oczu i na łapkach odrosło nieco futerko, zakrywając szpecące łysinki.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 26, 2006 22:13

Jana pisze:Gwiazdeczki dotarły.

Nie podpowiem niczego jeśli chodzi o formę, bo uważam, że różnorodność się przyda :wink: Ciekawam, czy spodoba się to, co ja napisałam :oops:

Widziałam we wtorek, jest dobrze :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 26, 2006 22:43

Jeszcze jedna fotka Sabinci, z września chyba. Wyszła na nim gruba, ale nie jest taka: jest okraglutka, ale nie zapasiona. Futerko jej ostatnio pojaśniało.

Obrazek

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 26, 2006 23:30

No to ja po pół roku od kiedy Jeż zamieszkał u mnie, dołączam go do wątku Łabędzi..
Jeżyka historię możecie poznać w naszym wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=41 ... sc&start=0

Jeżyka w styczniu tego roku zabrała z gdańskiego schroniska kochana eve69, razem z 7 innymi kociambrami.
Jeż miał oczywiście katar. Niestety nie udało się go doprowadzić do szczepienia, bo katar ciągle nawracał. Zdecydowałam się go adoptować i doleczyć u siebie. Jeż trafił do mnie 1 kwietnia.
Niestety stres podróży i kolejna zmiana miejsca zaowocowała totalnym załamaniem odporności.
Jeż poddawał się. Kuracje antybiotykowe pomagały na chwilę... Kroplówki, brak apetytu, kot śpiący w szafie, nie kontaktujący się z nikim. Przypominała mi sie moja pierwsza kotka Hrabcia w ostatnich miesiącach swego życia z chorobą nerek.
Na szczęście dzięki forum trafiliśmy na Białobrzeską.
Kuracja inteferonem... długotrwała opieka...
I jest! Jeż wyzdrowiał.
Tak wyglądał, w czasie choroby (popatrzcie na nos):

Obrazek

a tak wygląda teraz (zdjęcia z soboty, autorstwa Kicorka):

Obrazek

Obrazek

Jeżyk był dla mnie dużą lekcją. Zawsze wydawało mi się, że spośród tylu kocich chorób katar jest bagatelką, czymś, z czym już dawno nauczyliśmy się walczyć. Ale Jeż nauczył mnie tego, że nie wolno niczego bagatelizować. DZięki poświęceniu wspaniałych lekarzy, mojej determinacji i Jeżowej chęci do życia wygraliśmy. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy nam pomogli!
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 27, 2006 0:18

zosia&ziemowit pisze:Widziałam we wtorek, jest dobrze :D


Jak to widziałaś? Ja też chcę! :twisted:




Witam kolejne łabędzie. Tak bardzo się cieszę, że jest ich coraz więcej! :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, lucjan123, smoki1960 i 76 gości