Calinek to straszny żarłok

,
jak zje swoje to natychmiast biegnie sprawdzić czy w misce Nitki nie zostało przypadkiem cos lepszego.
A jak jest glodny drze sie jak opętany
Cały czas zaczepia Nitkę, ale ona trzyma dystans. Raczej woli odejść w inne miejsce, czasem prychnie jeszcze, ale już rzadko. Sama go nie zaczepia, tylko przychodzi i siada obok jak Calinek płacze przy zastrzyku. Mam wrażenie, że w końcu sie przełamie i go poliże
