Ich czworo - Serwis, Leośka, Czarek i Teo - Mucia za TM :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 22, 2006 20:49

Problem w tym ze Dwukot.. a szczegolnie Serwis nie chce byc dopieszczany :cry: kiedy chce glaskac.. odsuwa sie :cry: Namietnie wskakuje mi za to na plecy z podlogi.. ale nie tak jak kiedys zeby sie myziac ..tylko zeby natychmiast zeskoczyc ... nie powiem jak wygladaja przez to plecy :twisted:
Obstawiam ze to wszystko przez zapachy obcych kotow ktore przynosze i Fuxy w lazience..ale mocz do badania bede probowala zlapac

Dzis byli u nas Dziadkowie.. od Babci dostalismy prezent 8O sliczny Koci koc 8)
Bylo fajnie dopoki nie zobaczyli Kurdli w lazience :twisted:
Wtedy zaczela sie megaawantura :twisted: Dziadkowie krzyczeli na duza :evil: ze jej calkiem odbilo.. itp.. itd...
Az nam sie troche Duzej i tych Lazienkowcow zal zrobilo...
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 22, 2006 23:39

Zachowanie Dwukota to chyba jednak zazdrość, skoro takie humory i muchy w nosie :?
Gosiu, przykro mi z powodu wizyty, która tak niemiło skończyła się :(
To niesprawiedliwe, że od osób bliskich czasem spotyka taki brak akceptacji i zrozumienia dla tego co się robi. :evil:
Trzymaj się cieplutko i nie daj się zjeść.
Ostatnio edytowano Pon paź 23, 2006 15:08 przez Akineko, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon paź 23, 2006 15:06

Do mnie "babcia" na szczęście od dwóch tygodni nie przychodzi, mam nadzieję, że nie przyjdzie jeszcze przynajmniej przez następne dwa :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30701
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon paź 23, 2006 15:20

moja rodzinka w postaci brata i szwagra też w weekend zaczęła sie pukać w głowę na wieść o nowym kocie i stwierdzili że na starość :evil: zaczynam dostawać kota na punkcie kotów
ale kiedy usłyszeli że lepiej na punkcie kotów niz tak jak oni pierd...ca bez powodu przy delikatnym uśmieszku mojego męża
to o dziwo przeszło im marudzenie i ocenianie :wink:
Rodzice jeszcze nie wiedzą i z tej strony może być trochę narzekania ale jako że maż jest po mojej stronie to pewnie zaraz się skończy
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto paź 24, 2006 20:05

Wczoraj Dwukot chcac zwrocic na siebie uwage zafundowal mi "atrakcje" w postaci psikajacego Serwisa i Biznesa z zaropialym okiem :cry:
Skubance dobrze wiedzieli ze dzien jest napiety (szczegoly w watku Lazienkowych Kurdli) i nie zdaze z nimi do weta :twisted: Jak po 22 wrocilam do domu Panowie szaleli jak najeci. Dzis oczywiscie nie dali sie przydybac w kuwecie :evil: ale to i tak ich nie ominie...tak samo jak wizyta u weta (chociaz oczy Biźka dzis OKI a kichanie Serwisa spradyczne, apetyt i humorki tez OKI ) Serwis nawet wczoraj wieczorem i dzis rano przyszedl na myzianki :D Oby uznali ze "wystaczajaco mnie ukarali" :roll:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 24, 2006 20:54

gosiu, nie udzielam sie w Twoich wątkach (czasu na wszystko brak :? ), ale czytam je regularnie. trzymam kciuki za zdrowie Dwukota i cieple mysli przesylam.
szkoda, ze zachowanie najblizszych osób czasem rani :?
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Wto paź 24, 2006 23:49

Mam nadzieję, że chłopcom przeszło już na dobre "karanie" pańci :D

Życzę owocnego łapania sioo i żeby po kichaniu i ropieniu oczek żadnego śladu jutro nie było!
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro paź 25, 2006 13:05

to nie karanie tylko reakcja na stres, one nie robią tego złośliwie, tylko się boja albo czują się niepewnie, tyle nowych dźwięków, zapachów, Własna Duża już nie taka własna, ordynuję duuuuużo głaskania i przebieranie się po wyjściu od Łazienkowców?...

a skakanie - tylko że do twarzy - z podłogi, to ja mam kilka razy dziennie, frida sobie niezwykle ten sport upodobał, a ja dzięki temu wyrobiłam sobie refleks i poytrafie złapać kota w locie jak supermen pocisk z kałasza...

a komentarze, cóż, zadziwiające jest to, że ludzie zazwyczaj nie są tak skorzy do wydawania opinii i komentowania gdy dzieje się źle, wtedy wolą siedzieć cicho i nie widzieć - podczas gdy kiedy ktoś robi coś dobrego, to usta pełne frazesów albo negatywnych ocen, zupełnie jakby mieli do tego prawo...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro paź 25, 2006 13:39

Solidaryzuje sie w praniu. :? :twisted:

Co do diagnozy - nie mam nic nowego do dodania.

Rozpieszczony Dwukot, i tyle :!:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 26, 2006 8:17

Dwukociku, co u Ciebie dziś? Jak się czujecie?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw paź 26, 2006 8:55

Razem z Trojkotem Kurdli zostalismy wczoraj zawleczeni do weta bo cala piatka kichalismy jak najeci :evil:
Biziek dal sie zbadac a nawet wsadzic sobie termometr w tylek 8O Ja Serwisso taki glupi nie jestem 8) i nie dalem sie wyciagnac z kontenerka :roll: dalem popis jak ta lala :twisted:
Wetka stwierdzila ze skoro jestesmy razem a Biziek ma zaczerwienione gardlo i powiekszone wezly chlonne to nie bedziemy mie stresowc i badac.. tylko dostane to samo co on.. czyli Unidox i Scanomune.
No i oczywiscie w domu Duza zapakowala nam te swinstwa w gardlo :twisted:
Ten frajer Biznes dal sie nawet zwazyc - 4,1 kg kota :roll: Duza mowi ze ja w takim razie dobijam pewnie do 6 8O i jak tylko beda wyniki moczu (naiwna nie wie ze szybko mnie w kuwecie nie przydyba jak Biznesa) to przechodze na diete :evil:

Wetka zachwycala sie Biźkiem :D i pytala czy on tez do adopcji 8O
Chyba trzeba bedzie zaczac byc lepszym dla Duzej zeby czasem nie wpadla na jakies durne pomysly :roll:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 26, 2006 9:20

Tak, tak chłopaki koniecznie lepszym dla Dużej!! Ona was chyba jeszcze kocha skoro jeszcze nie chce oddać do adopcji
Nie mówię tu zaraz o takich drastycznych posunięciach jak pełne posłuszeństwo i brat łobuzowania :twisted: O nie, nie
Ale jak czasem któryś da jej buziaka lub strzeli baranka to chyba korona wam z głowy nie spadnie :wink:
Simbo
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 26, 2006 9:50

A pisałam już, że jesteś Dwukot rozpieszczony? Teraz widzisz jak to się może skończyć - podtuczy, podtuczy i... odda. :twisted:

Poza tym - Scanomune jest pyyyszne! Rozpuszczone w małej ilości wody i podane strzykaweczką do ryjka. Widocznie jeszcze się nie poznałeś Dwukocie... A może Duża nie wie, jak to cudo serwować?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 26, 2006 9:56

Cześć Dwukot!
Pewnie siedzieliście w przeciągu na parapecie, stąd to przeziębienie. Łykać lekarstwa, które serwuje Wam Duża, bo ona chce dla Was dobrze i Was baaaardzooooo kocha.
Jak też kocham moją Dużą, ale nie lubię jak jest za długo w pracy. A teraz leżę na jej kolanach i mruczę, co ma pisać :). Nasze Duże też potrzebują troski, naszych mizianek, mrau :D


P-ozdrawiam

Wasz starszy kumpel Toffik
Toffinek 2005-2020, Chanell 24.04.2015 u mnie od 27.06.2020
Obrazek

matka maruda

 
Posty: 5168
Od: Pt lis 11, 2005 10:53
Lokalizacja: Kraina Podziemnej Pomarańczy:)

Post » Pt paź 27, 2006 8:18

Jak zdrówko, lepiej już dziś? Oczekuję odpowiedzi TAK :!: :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 94 gości