GAŁKA I LOLKA - Rudy ma cudowny domek !!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 21, 2006 9:32

Gauko - mozesz sie smiac z nowych zdjęc, czekają w skrzynce.
Tym razem z czarno-białą w roli głównej :twisted:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob paź 21, 2006 11:31

i ja też wcale nie jakaś tam obrażona!! :wink: Tylko oczywiście czasu na wszystko malo... Bede sterylizować obie moje dziewczyny dokładnie za tydzień - sobota 28.10.2006 godzina 10-ta rano.

Odgrzebałam dwa wątki o sterylkach i posterylkowych dylematach i studiuję co sił, notatki robię, duchowo się nastawiam i... póki co JESZCZE NIE PęKAM, ale nie wiem na jak długo mi tej odwagi wystarczy, tym bardziej, że bedzie to mój debiut w roli posterylkowej opiekunki... :?

Wrócę do Was Gałki, Lolki, stópki i wszystko co jeszcze ten wątek mieści, ale chyba jak już przeżyję to sterylkowe wydarzenie...

A tak na marginesie nieśmiało zapytam - Gauka, potrzymasz za tydzień kciuki za Milę, Kropę i za mnie??

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Sob paź 21, 2006 12:26

Joasiu wszyscy będą trzymać kciuki, jak wiadomo forumowe kciuki czynią cuda.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob paź 21, 2006 12:27

gattara pisze:Gałeczka to mój typ

To samo powedziałabym o twojej Wedze :) - oglądałam zdjęcia w wątku - zresztą wątek śledzę i jeszcze tam się pojawię (hihihi)

gattara pisze:Wczoraj miałam zajęcie na cały dzień, odrobaczałam moją gromadkę a nie jest to takie proste, oczywiście znowu nie obyło sie bez krwawej ofiary :wink: , jak zwykle ze mnie :lol: .


Hmm...właśnie dlatego robi to dla mnie Pani Weterynarz. Ale ja mam tylko dwa Futra :roll:

Mam nadzieję, że zdrowie dopisuje, Dziewczyny !!
I miłego weekendu :lol:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 21, 2006 12:35

Carmella - widziałam - zatkało mnie - to nie do śmiechu jest.
Czysty podziw i...bomba :D :D :D


JoasiuS - będziemy trzymać bardzo mocno...!!! Za tydzień, prawda?
Nie denerwuj się, wszystko będzie ok.
Jakie cięcie będzie? To "oszczędne", tak? Podobno takie szybko się goi, tylko trzeba pilnować szwów (kilka dni "po" zaczyna swędzieć). Na stronie Blue były gdzieś takie "kaftaniki" z bandaża elastycznego (niekoniecznie tylko po sterylce).
Lola też niedługo pod skalpel (tylko najpierw szczepienie - a boję się, czy po szczepieniu grzyb znowu nie wylezie - więc tak zwlekam i zwlekam... :evil: )

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 22, 2006 10:35

Gauka, Gattara - JUZ BARDZO, BARDZO DZIEKUJE ZA KCIUKI :D

Gauka, a skąd ty wiesz, że ja mam właśnie problem ze zdobyciem kafataników 8O ?? Myślałam naiwnie, że każdy gabinet weterynaryjny ma takie kafatniki w sprzedaży... Tyle się przecież wykonuje tych zabiegów :roll: . A tu pech - nie mają kieleckie gabinety, nie ma hurtownia. Nie wiem kto może mieć... A tu szybko potrzebne 3 sztuki, bo niosę tu na wsi "kaganek wiedzy" o kotach i udało mi się namówić znajomych, żeby też wysterylizowali swoją kotkę (nasze kicie pojadą na zabieg tego samego dnia :) )!!

Dziewczyny błagam, jakbyście coś wiedziały na temat możliwości kupienia lub wypożyczenia 3 kaftaników (dwa w rozmiarze S i jeden M), to dajcie znać ... może na pw, żeby nie zaśmiecać Gauce wątku. Ewentualną przesyłkę biorę oczywiście na swój koszt! Ja poszukam jeszcze wątku "Oddam kaftanik posterylkowy", bo coś mi się wydaje, że był taki na forum...

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Nie paź 22, 2006 19:45

JoasiaS pisze:Gauka, Gattara - JUZ BARDZO, BARDZO DZIEKUJE ZA KCIUKI

Ależ przecież się odwdzięczysz...Lolka jak już wspomniałam przed sterylką...kciuki się przydadzą :wink:

JoasiaS pisze:Gauka, a skąd ty wiesz, że ja mam właśnie problem ze zdobyciem kafataników 8O ??


Nie wiedziałam...tak mi wpadło do głowy...
Zapobiegawczo pytałam w swoim gabinecie i dowiedziałam się, że nie dajom, bo ni majom...
Jak mówił Adam Słodowy: Zrób To Sam :? Heh !!!

A ja mam przedsterylkowy dylemat....
Chciałabym Lolkę wysterylizować już teraz, ale namawiają na szczepienie przed...a jak ją zaszczepię - to może ten grzybek na Lolkę wróci (a idealna jest mimo ciężko walczącej z grzybem Gałki :evil: )...i po terminie...
A Gałka była zoperowana bez szczepienia (szczepiona już przeze mnie) - więc może ominąć szczepienie?

Jak myślicie?

Tak sobie myślę, że na szczepienie zawsze przyjdzie pora, a sterylka aż się prosi...no??

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 22, 2006 20:06

Ja zdecydowanie najpierw bym zaszczepiła. Licho nie śpi a po sterylce też będzie osłabiona i może coś złapać w lecznicy.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 22, 2006 20:28

Gauka, ja Azora oddałam do kastracji bez uprzedniego zaszczepienia. To był jeden z nielicznych momentów że był w miarę zdrowy, więc korzystaliśmy z okazji. Po szczepieniu też mogą się zdarzyć jakieś reakcje alergiczne lub nawet choroba. Poradź się wetów.....
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie paź 22, 2006 23:48

Właśnie w tym problem, że wetka chce najpierw zaszczepić...
...ale jej jest ganz egal, bo jest zwolenniczką sterylizacji "porujkowej".
A ja bym chciała przed !!
Jak już dostanie tej ruji to będzie kosmos...
(Lolka w ogóle do "cichych" nie należy, itd itp :twisted: )

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 23, 2006 9:31

Gauka, myslę, że dziewczyny dobrze ci radzą - ja też bym szczepiła po sterylce.

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon paź 23, 2006 10:17

Gauko - nie wiem.
Ogolnie chyba zasada jest zeby najpier zaszczepic a potem eszta, ale....
moze rzeczywiscie lepiej ciachac skoro zdrowa i sie nadaje.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon paź 23, 2006 10:25

Ja bym raczej ciachała jak najszybciej się da. Z moją jedną kotką nie zdążyłam przed pierwszą rują. To był KOSZMAR! :evil:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon paź 23, 2006 16:48

To się chyba zacznę umawiać na sterylkę ?? :D

Jeszcze się trochę waham, ale dzięki, dziewczyny - trochę mi lepiej !!

Zastanawiam się, ile właściwie - tak na oko - mam czasu??
Wychodzi na to, że z początkiem listopada Loli stuknie pół roku...Za wcześnie, co??
Tak mniej więcej 8-miesięczna Gałka miała sterylkę aborcyjną...czyli tak bardzo za wcześnie chyba nie jest :( ??

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 23, 2006 17:27

Ja pytałam o sterylizację Dongi, która urodziła 22 lipca. W naturze niektóre kotki już miałyby ruję ale ona jeszcze nie miała. Pytałam dlatego, że też nie wiem ile mamy czasu. Teraz maluchy nie dawałyby mamie spokoju a nie mam możliwości izolacji po zabiegu. Lekarka stwierdziła, że najcześciej kotki rujkują do listopada a potem robią sobie przerwę (to oczywiście nie zawsze się sprawdza) i Dongi najprawdopodobniej uznała, że na ten rok ma dość. Jeśli Lola ma pół roku to ja bym jednak najpierw szczepiła tym bardziej, że wcale nie jest pewne, że kocinka jest już w pełni dojrzała. Ona jest naprawdę malutka i chyba bardziej bałabym się jakiejś choroby niż tak wczesnej rujki.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 26 gości