» Nie paź 22, 2006 12:57
Realka ,dziewczynuy próbują do niej trafić ale ona powiedziała że jej kolezanka zdecydowała się w ciągu 5min. zakochała się w Balbince ,że jest jej tam dobrze,że nie bedzie tam jezdzić bo będzie płakać,że była juz zaszczepiona i ,że nie mogła zadzwonic bo nie było jej w domu ,nie miała czasu ,że oddała bo coś tam z mama było ,że nigdy by jej nie skrzywdziła,że się dowie czy tamta zgodzi sie podać bodajże e-meila,teraz już wszystko nie ważne,aby tylko kocince było dobrze ,to moja wina że zaufałam niodpowiednim ludziom,powierzyłam żywe ufne kochane kociatko komuś kto nie zasługuje nawet na włosek kota,są niesłowni umówili sie ze mną że przywioza wiklinowy koszyczek ,taki jak transporterek bo dałam żeby balbinka nie czuła sie samotna opuszczona ,ona go tak lubiła,nie oddali ,nie zadzwonili ,słowa nie dotrzymali ,mieli byc najlepszymi opiekunami pod słoncem a balbinka miała byc na dobre i na złe ,mieli kochac i szanować i ja głupia stara baba nie poznałam sie na podłotach i tego sobie nigdy nie daruje.
