Potrzebna pomoc dla kilkudniowych kociat!!!! Teodorek za TM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 20, 2006 22:06

na razie dostaja mleko dla niemowlat, ale juz od poniedzialku powinny dostawac cos specjalnie dla nich, tylko dokladnie nie wiem co to bedzie.

ale sie usmialam jak czytalam o Twoich maluchach :-) moje tez maja twardawe koopki, ale im rozcienczam bardziej mleko i czekam na poprawe.

o wszystkim bede informowala na biezaco :-)

pozdrawiam! :-)

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Sob paź 21, 2006 9:31

dzisiaj jest 6 dzien jak maluchy sa u mnie :-)

jednak znowu mam pewne watpliwosci. na pewno musza odwiedzic weta, bo wydaja mi sie lekko odwodnione :-( do tego Halinka jakby oslabla :-( a moze znowu niepotrzebny alarm?? wyglada to wszystko tak: na poczatku maluchy same sie budzily co ok 2 do 3 godzin i wolaly. a teraz spia i jesli ich nie obudze, to same chyba tego nie zrobia (moze zbytnio panikuje) bo chyba 4 godziny snu bez jedzenia, to za dlugo dla takich szkrabow, co? no i jak je juz obudze, to one sa takie niemrawe :? podczas karmienia sa malo przytomne i to mnie niepokoi. ale juz po jedzeniu, obmyciu, wymasowaniu, wypiskaniu, bo koopaczki to nie za kazdym razem robia i wymizianiu nabieraja sil. wtedy doslownie czuje, ze chca byc ze mna. klade sie z nimi na lozku i one to sie raz we mnie wtulaja, zaraz uciekaja (pelzajac oczywiscie), ze ich nie nadazam lapac, wtedy znowu sie wtujaja, itd, az zasypiaja :-) czy to jest normalne??

mam tez wrazenie, albo jest to moje marzenie i juz sobie wmawiam, ze tak jest, ze one mnie poznaja po wechu. jak wkladam reke do transportera, zeby sprawdzic np czy poduszka elektryczna nie jest za ciepla, to one od razu sie wierca i cicho popiskuja, a jak robi to ktos inny, to spia i nie zwracaja uwagi. kurde....a moze jest odwrotnie?? moze jak ja wkladam reke to one sie czuja zagrozone, a jak ktos inny, to bezpieczne i dlatego spia?? teraz dopiero na to wpadlam :-(

teraz jestem jeszcze przeziebiona, co moze negatywnie wplynac na blizniaczki. nie chce im przekazac jakiegos wirusa :-( od wczoraj karmie je w maseczce na usta i nos (pozyczylam od syna z zestawu "jestem doktorem"). moj maz jak na mnie patrzy to sie smieje, w glowe puka i powtarza, ze w mojej glowie trzeba koniecznie przeprowadzic maly remoncik :-) a ajk wygra kilka milionow w totka, to mi jakies schronisko wybuduje z 1 pokojem dla mnie i bedzie mnie tam tylko odwiedzal od czasu do czasu, bo ja dla niego i tak czasu nie mam :-( :-) jaja, co? i powtarza, ze by wolal, zebym sobie paznokcie malowala, do fryzjera co 2 dzien chodzila, do kosmetyczki sie relaksowac i to podobno nie dlatego, ze sie jemu nie podobam, tylko dlatego, ze ..............by go to taniej wyszlo :-) he he he on czasami jest taki zabawny. wiecie....przez ostatnie lata bardzo duzo przytylam :-( (nie ma sie czym chwalic) i jak ktos do mnie mowi "ale ci sie dobrze powodzi, musisz sobie dogadzac", to on zawsze na to odpowiada "boszzzee zlituj sie, nam sie wcale nie powodzi, a daga sobie nie dogadza, to jest przeciez opuchlizna glodowa, bo cala kasa idzie na zwierzyniec" he he he

ale sie tutaj rozpisalam. mialam pisac o szkrabikach, a ja tutaj o kims znacznie wiekszym ;-) juz nie zanudzam. dam pozniej znac co z maluchami :-)

pozdrawiam!!

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Sob paź 21, 2006 14:33

:( Teodorek strasznie i tak nagle zaniemogl. Wrocilismy niedawno od weta. wet mowi, ze to wyglada na problemy neurologiczne. :( dal maluszkowi jakis zastrzyk.
odwodnione kociaczki w ogole nie byly. stwierdzil, ze Halinka nawet dobrze wyglada i ze jej by calkowicie nic nie podawal i nie podal.

Teodorek wazy 15 dag, a Halinka 10 dkg.

mam nadzieje, ze maluszka uda sie wyleczyc :( jak bedzie taki stan nadal, to mam przyjsc znowu.
\dlatego bardzo Was prosze o pomoc finansowa. teraz juz robie to osobiscie, bo sprawa jest powana. :( czego nie wydam na kociaki, to oddam Wam z powrotem lub przekaze na inne kociaki (wedle Waszego uznania).

kuilam tez mala puszke mleka dla kociat. dostaly juz 1 porcje.

jestem zalamana :-(

pozdrawiam!!

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Nie paź 22, 2006 2:00

hop do gory maluszki!

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Nie paź 22, 2006 16:12

dzisiaj jest 7 dzien jak maluszki sa ze mna :-)

Teodorek nadal słaby :-( Halinka czuje sie znacznie lepiej chociaz jest o polowe mniejsza od brata. znowu mamy problemy z koopka. tym razem Halinka nie moze sie porzadnie wykoopkac. ale bedziemy mocniej masowac, wiec powinno byc niedlugo po problemie.

koniecznie musze kupic wage, zeby miec kontrole nad masa blizniaczkow.

to chyba na razie tyle. bede nadal informowala jak wyglada sytuacja.

pozdrawiam :-)

aha.....czemu im jeszcze te pepowinki nie odpadaja? wet wczoraj mowil, ze sie nie ma czym przejmowac, ze one w koncu odpadna, ale to jakos dlugo trwa :-(

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Pon paź 23, 2006 8:07

ech.... :( Teodorek za TM :cry: :cry: :cry: Halinka dzielnie walczy nadal :D

wybaczcie, ale nie mam w tej chwili ochoty pisac nic wiecej :cry:

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Pon paź 23, 2006 8:59

Bardzo mi przykro :cry:

Masuj Halinke jak najczęsciej - to ją pobudza do życia. Mocno za nią trzymam kciuki.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 23, 2006 9:06

Ważne - mam nadzieję, że nie odrobaczałaś ich? Doczytalam pierwsze strony wątku... Tak małych kociąt się absolutnie nie odrobacza - najwcześniej(!) po ukończeniu 4 tygodni.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 23, 2006 9:08

staram sie jak moge. w ciagu dnia czesto jest u mnie na kolanach, albo wierci sie obok mnie. gorzej w nocy. zrobila kilkanascie minut temu wreszcie koopke. nieduzo, ale zawsze cos :-) ale malo zjadla rano. mam nadzieje, ze pozniej bedzie lepiej.

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Pon paź 23, 2006 9:21

daga bardzo mi przykro :cry: trzymam kciuki za maluszka,jestes dzielna,trzymaj sie.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 23, 2006 9:26

daga_27 pisze:staram sie jak moge. w ciagu dnia czesto jest u mnie na kolanach, albo wierci sie obok mnie. gorzej w nocy. zrobila kilkanascie minut temu wreszcie koopke. nieduzo, ale zawsze cos :-) ale malo zjadla rano. mam nadzieje, ze pozniej bedzie lepiej.

Myślę o Was ciepło.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 23, 2006 9:32

dziekuje cioteczki!! wlasnie mam malutka na sobie, ale jakas slaba jest. chociaz moze jest tylko spiaca? czesto rano mi sie wydawalo, ze sa niemawe a pozniej ich nie moglam na lozku upilnowac, tak uciekaly. do tego Halinka jakos dziwnie popiskuje :-( szuka braciszka? :-(

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Pon paź 23, 2006 9:34

Może boli ja brzuszek???
Spróbuj go pomasować, delikatnie, okrężnymi ruchami. Jest napiety? Bolesny? A może puściutki?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 23, 2006 9:36

naiety nie jest. wlasnie go masuje. moze troche pusciutki, bo bardzo malo zjadla. ale zaraz postaramy sie to zmienic.

daga_27

 
Posty: 221
Od: Czw sie 03, 2006 15:35
Lokalizacja: tczew

Post » Pon paź 23, 2006 9:51

A jekie mleko stosujesz teraz?
Mleko musi być ciepłe - by kotek chętnie pił.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 108 gości