Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 18, 2006 18:19

Kicorku, ale macie Awarię :D Tłok Wam się na tymczasówce robi, ale macie ogromne serca, Ty i Twoja trójka :1luvu:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro paź 18, 2006 19:50

Awaria wyglada jak kicia Hitlerek (nie pamietam kto ja kiedys mial na kociarni) tyle ze w negatywie :D
hihi :D

niezla AWARIA, Kicorku :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro paź 18, 2006 20:01

aamms pisze:Kicorku, widzę, że liczba kotów tymczasowych zrównała się z rezydentami.. A może masz zamiar powiększyć stado? :twisted: :D

Nie mam najmniejszego zamiaru :twisted:
Awaria trafiła do mnie awaryjnie :wink:
Trzy koty to jakoś jestem w stanie oporządzić, z większą liczbą radzę sobie wyraźnie gorzej :?

Mała ma obgryzione(?) końce uszu, ale nie umniejsza to jej urody. Jest brudna, za parę dni te szare skarpetki na łapkach będą bielutkie :)

Płakała trochę w łazience, z potem poszła spać. Ma apetyt, pije, sioo wylądowało w kuwetce, czekamy na grubsze rzeczy 8)

Jest bardzo przymilna, mruczy, plącze się pod nogami, ociera i... robi z ogona szczotkę do butelek :lol:

Przed wyjściem do pracy w południe zajrzałam do niej - spała tak twardo, ze aż sprawdziłam, czy oddycha, bo kompletnie nie zareagowała ani na zapalenie światła, ani na moje wejście do łazienki.

W weekend chyba będę mogła ją wypuścić do pozostałych kotów. A może wcześniej - co myślicie?
Szkoda mi jej - jest taka malutka i siedzi sama...
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro paź 18, 2006 21:07

Awaria jest prześliczna, szkoda tylko, że ze świerzbem :cry:
Ale ma taką słodką mordeczkę, Kicorku jesteś :aniolek: i Agis oczywiście też :D
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Śro paź 18, 2006 21:42

Kicorek pisze:
Akineko pisze:Oj, to szkoda, że aparatu pod ręką nie miałaś, taka biało-czarna kompozycja by była śliczna :D

A kto powiedział, że nie miałam? :D
Obrazek

cudnie razem wyglądają - takiego czarnego koteczka Tobie ździebko brakuje w zestawie :twisted:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Śro paź 18, 2006 21:52

Kicorku :aniolek: cuuuudne masz stadko :1luvu:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 19, 2006 19:07

varia pisze:
Kicorek pisze:
Akineko pisze:Oj, to szkoda, że aparatu pod ręką nie miałaś, taka biało-czarna kompozycja by była śliczna :D

A kto powiedział, że nie miałam? :D
Obrazek

cudnie razem wyglądają - takiego czarnego koteczka Tobie ździebko brakuje w zestawie :twisted:

Nic mi nie brakuje :twisted:
Jestem bardzo zadowolona ze swoich TRZECH kotów :twisted:



Cyryl jest jakby ciut obrażony - traktuje leśne dziewczyki dość obojętnie, a Jagódkę nawet czasem pogoni. Może zazdrosny o Hestię? W stosunku do mnie na szczęście jest słodki jak zwykle :D

Kitka ma gości w głębokim poważaniu, ale jak wczoraj Borówka weszła do niej na sofę i przytuliła sie do spania, to pozwoliła, jak to Kitka :)

A Hestia szaleje z pannami - dziś miałam biegi przełajowe w wykonaniu trzech małych tajfunów :twisted:
Nareszcie moja kicia ma kogoś odpowiadającego jej wzrostem i wagą :lol:


Borówka i Jagódka czują sie dobrze - nie lubią tylko czyszczenia uszu, ale są grzeczne :)
Nie śpią w łóżku - może to i lepiej, bo i z trójką jest ciasno, a co dopiero z piątką...
We wtorek idziemy na kontrolę do weta i mam nadzieję, że będzie można zacząć im szukać domu.


Awaria jest słodziutka i niesamowicie ruchliwa. Agis wczoraj zamknęła się z nią w łazience, żeby jej zrobić kilka fotek. Akurat! :lol:
Mała wiła się jej wokół nóg, wspinała, żeby być bliżej i nie w głowie jej były fotki :twisted:
No to musiałam przytrzymać małą, ale i tak zrobienie jej ostrego zdjęcia to ogromna sztuka - ile ten kociak ma energii!
A jak cudnie bawi się myszką! :D
Wczoraj po powrocie z pracy kupa była - bez lokatorów, ufff. Potem jeszcze jedna, a dziś rano kolejna - wygląda na to, że kicia się najadła i ma z czego produkować kupki. Jest taka chudziutka...
Teraz wygląda jak krowa - kościsty tyłeczek i duży brzuchol :lol:
Co do niej, to nie mam złudzeń - jak ją wypuszczę, to będzie spała ze mną w łóżku, zapewne na mojej głowie :roll:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw paź 19, 2006 19:15

Hestia pewnie jest nieziemsko szczęśliwa z powodu koleżanek :lol: . Znaleźć równe jej wagowo dorosłe koty to nie taka prosta sprawa, moja Wega ma to samo :wink: .
Rozbraja mnie Awaria, taka cudowna chudzinka. Kicorku jesteś :king: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw paź 19, 2006 22:41

Kicorku :1luvu:
czytajac Twoje opisy nawet sie zaczelam lamac troszke, ale potem sobie przypomnialam, ze od niedawna mamy jedno pomieszczenie mniej :? (balkon :wink: ) i moje koty dosc mocno to przezywaja, znowu bilay szylkret goni czarnego szylkreta :(

Awaria jest sliczna :1luvu: :1luvu: :1luvu:
a poczatkowo myslalam, ze sa dwie Awarie :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt paź 20, 2006 11:40

Z tego co piszesz Awaria jest zsocjalizowana całkowicie :D
Oswojone, zabiedzone małe kocię, które zgubiło się w wielkim mieście 8)
Jestem bardzo ciekawa jak zareagują na nią pozostale kociaste :roll: :D

A Hestia, musi być naprawdę zadowolona, że w zabawie nie przygniata jej pare kilo cięższy kot :lol:
(że Cyrylek nie przepada za małymi, to bym się nie przejmowała - on niedawno miał Maję do zabawy - teraz Hestii kolej na nowe koleżanki) ;)
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt paź 20, 2006 14:37

Dziś w samo południe Awaria została porwana z mojego domu!!! :crying: :lol:

Przyszła do mnie koleżanka, Beata - ta, która wzięła czarnego Rademenesa ze schroniska w Józefowie - niektórzy pewnie ją kojarzą :).
Zobaczyła Awarię, wzięła ją na ręce i zapowiedziała, że bez kota ode mnie nie wyjdzie! 8O :D

No i zabrała kruszynę do siebie - już dzwoniła, że Rademenes tylko raz fuknął, ale nawet łapą nie ruszył, żeby ją uderzyć. Obwąchał ją z każdej strony, a mała ciągle leci do niego i zwiedza dom :D

Beata stwierdziła, że dokonała właściwego wyboru, bo jak miała u siebie kotkę na przechowaniu, to czarny ją nieźle pogonił. Ale potem się zaprzyjaźnili i jak kotka wróciła do siebie, to chodził po domu i szukał. Dlatego Beata zaczęła myśleć o towarzystwie dla niego.

Mała ma już nowe imię - Telma :)

Nie przejmuje się niczym. Odkryła kuwetę Rademenesa i do niej siknęła :)

A czarny trochę ją gania, trochę obserwuje, troszeczkę burczy, ale nie jest agresywny, nie używa pazurów. Jak mała się bawi, to on na nią patrzy, jak gdzieś biegnie, to on leci za nią. A jak on gdzieś idzie, to Telma biegnie za nim :)

Rewelacyjne dokocenie :D
Błyskawiczna adopcja - takiej jeszcze nie miałam 8O :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt paź 20, 2006 14:41

Super wieści :dance2: :dance: , to po prostu była "awaryjna adopcja" :lol: . Mała ma wreszcie w życiu trochę szczęścia.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt paź 20, 2006 14:55

gratuluję błyskawicznej adopcji i rewelacyjnego dokocenia
oby moje było równie bezstresowe
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 20, 2006 16:13

Super :D
Kiciunia serce skradła Beacie - miłość od pierwszego spojrzenia być to musiała :D
A i Rademenes będzie zadowolony z takiego towarzystwa :)
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt paź 20, 2006 16:27

Acha, szybko przyszło, szybko poszło. :lol: Tylko u mnie się zagnieżdża....

Gratulacje, takie adopcje podnoszą na duchu. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości