Kilka dni temu w ogrodku znajomi uslyszeli wrzaski. Okazalo sie ze przesliczna bura kociczka siedzi i płacze. Wygladalo to tak jakby ktos podrzucil kota.
Jest bardzo grzeczna wdzieczna i kuwetkuje. Podejzewaja ze byla to normalna kotka domowa.
Desperacko szukamy jej domku bo nie moze zostac na satałe tam gdzie teraz mieszka.
Kotka znajduje sie obecnie w Chrzanowie.