Pola z połamaną szczęką- jest dom !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Kasia D.]

Bardzo biedniutka jest, żeby tylko z tego wyszła. A co wet mówi, jest szansa że sie to zagoi.

Na pewno JAKOS sie ta żuchwa zrosnie. Jednak za miesiac kotkę czeka ponowna operacja. Tym razem usuniecia dolnych kłów aby kicia mogła normalnie posługiwac sie zębami i domykac pyszczek.
Kicia nie jest stara, ma , na oko, ok. 2 lata. To jest duzy atut w naszej walce o jej przetrwanie.

[CoToMa]

Trzymamy kciuki za koteczkę

[Kasia D.]

W nocy kotka nasikała do budki takiej z gąbki, wyłożonej ręcznikiem.
Kuweta- nietknięta...

W pyszczku znowu błoto troche cieknie ale nie za bardzo bo gęste i jakies takie ropne trochę ( a może mi sie zdaje)
Kotka siedzi na półeczce takiego składanego plastikowego regaliku na kółkach. Dostała kroplówke a nawet zjadła troche gerberka podawanego strzykawką głęboko do pysia.
Nadal jest odwodniona bo skóra stoi sztorcem na grzbiecie pomimo nawadniania non stop. Ale mruczy i ugniata w miejscu gdy jestem obok niej.
Tylko wyglada koszmarnie. Az płakac się chce.

[FURCIACZEK]

jejciu jaka biedna kicia... cale szczescie w nieszczesciu ze ja znalazlyscie...postaram sie niedlugo cos wlacic na konto i napewno bede trzymac kciuki za to zeby szybciutko dochodzila do zdrowia.

a jak juz bedzie zdrowa o co wtedy?? bedziecie jej szukac domku??

[Kasia D.]

Furciaczek, czemu piszesz do mnie w liczbie mnogiej?

Jesli wyjdzie na prostą to spróbuje poszukac jej domu. Ale mam jakieś głupie przeczucie w tej materii...

[FURCIACZEK]

kasia.d przepraszam ale mialam wczoraj w nocy pozar w domu i niespalam cala noc i co chwile dzisiaj cos przekrecam

ja wierze ze wyzdrowieje i znajdzie domek, na pierwszy zut oka widac ze to takie przydkie kaczatko i niedlugo przemieni sie w pieknego labedzia

[Kasia D.]

Po kolejnej nocy - bez zmian...
Kotka siedzi na niskiej szafce w łazience, z pysia cos wycieka powoli.
Niestety, albo wyjeła sobie wenflon albo jakims cudem sam sie wysunał: skrzydełka były mocno przyklejone ale sama rurka wystawała obok łapki.
Odciełam i wyrzuciłam resztę a dzis jedziemy do wetki na założenie drugiego.
Podaję jej glukoze podskórnie. Wchłania sie momentalnie...

[Katia K.]

Kciuki niezmiennie za bidulę, mam nadzieję, że pieniążki doszły na konto, niewiele, ale zawsze się przyda...

[seniorita]

Kto chce pomóc kici i stać posiadaczem tego uroczego obrazka

niech przyłączy sie do licytacji na Kocim bazarku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1892598#1892598

[Lucynka]

Mój Czika miał pękniętą szczękę po wypadku

Trzymam kciuki za koteczkę i zapraszam do licytowania skarpetek:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1892791#1892791

[Iburg]

Trzymam mocno kciuki za poprawę zdrowia. Ale niepokoi mie że cos jej z pyszczka nadal cieknie. A dostaje antybotyki, nie wiem co jeszcze można zrobic.

[Karolka]

Spotkałam dzisiaj pierwszy raz w życiu Kasię D. u wetki.

Była z tą biedną koteczką u wetki. Koteczka jest w opłakanym stanie. To co widać na zdjęciu nie jest aż tak przerażające jak to, jak koteczka wygląda w rzeczywistości Jest chuda, futerko ma jakby obskubane. Na łapkach i ogonie prześwituje biała skóra. Buzia biedna, widać jeden doolny ząbek. Kotka ma zapłakane oczka Jak ją zobaczyłam to wydała z siebie miaukniecie.
Naprawdę obraz nędzy i rozpaczy, aż się serce kraje.

Kasiu postaram sie wpłacić pare groszy na leczenie koteczki. Niewiele, bo nie zarabiam, jestem na garnuszku mamy. Ale zawsze coś - ziarnko do ziarnka, uzbiera się miarka.

Pomóżcie koteczce.

[Karolka]

hop koteczku

[Sydney]

Jak sie czuje kicia?

[Karolka]

Dzisiaj odwiedziłam tą biedną koteczkę

Ogólnie ma się dobrze, ale nie może jeść, gdyż dolna szczęka jest przesunięta w jedną stronę a dwa dolne ząbki wbijają jej sie w podniebienie, więc nie może zamknąc pysia. Ząbki u dołu trzeba będzie usunąć. Z kotki schodzi futerko - przez ropę która wycieka z pyszczka i wyżera sierść

Koteczka wymaga nieustannej opieki i karmienia strzykawką. Dostaje Gerberka kurczakowego - a wiadomo, gerberki droooogie

Nie umie załatwiać się do kuwetki, więc trzeba po niej sprzątać.

Nadal potrzeba wsparcia na leczenie kotki i opiekę nad nią.

Baaaaardzo prosimy razem z Kasią o wsparcie.