We wtorek przyjechaliśmy do CK po Idę i Henię. Od razu zwróciłam uwagę na Tezeuszka, siedział cichutko przy miseczce, posłał nam takie smutne spojrzenie jakby chciał z wyrzutem powiedzieć: Dlaczego nie weźmiecie mnie ze sobą ?
Koty z CK są wyjątkowe !!
Nie pozwólmy Tezeuszkowi dłużej czekać !
Trzymamy kciuki aby mu się udało !!