Pani Danusia - koty są głodne.

» Pon wrz 18, 2006 16:56

witaj Basiu, moglam sie domyslic z tresci Twoich postow ze kiciabanda to Ty

chetnie zalozylabym watek dziewczynom, ale jeszcze nie wiem jak sie zdjecia wkleja, moze dzis wieczorem to rozgryze

na razie mozna je podziwiac na zwierzakach na gazeta.pl, jako 'moje hrabiny'

pozdrawiam Cie cieplo

» Pon wrz 18, 2006 17:23

dorcia44 pisze:Wydaje mi się żę jestem na dobrej drodze aby coś pomóc p.Danusi. Moja znajoma (która wielbi koty i ma ich naście i sklep zoologiczny ) dziś lub jutro będzie się kontaktowała z zainteresowaną i jeżeli się dogadają to chyba pomoc będzie ,może przed wcześnie ale już się ciesze.Trzymajcie kciuki może to pomoże.

Dorcia - wielkie podziękowania dla Ciebie. Panie się dogadały i pani Danusia ma naprawdę dużą pomoc od Twojej znajomej. :lol:

To wspaniałe, że są tacy fajni ludzie na świecie.

» Pon wrz 18, 2006 17:25

ppsi pisze:na razie mozna je podziwiac na zwierzakach na gazeta.pl, jako 'moje hrabiny'

pozdrawiam Cie cieplo

Obejrzałam oczywiście - są przesłodkie. A wstawianie zdjęć to prosta sprawa, na pewno dasz sobie radę. Będę czekać z niecierpliwością na wątek o ślicznotkach. :lol:

» Sob wrz 30, 2006 23:55

jutro bede w odwiedzinach u pani danusi.sytuacja dosc dramatyczna.pani danusia jest w potrzebie .jednoczesnie dziekuje jakiej hojnej duszy za wsparcie finansowe.juz ten aniol bedzie wiedzial o co chodzi. malutkie kotki w trakcie leczenia. bardzo dziekuje za mozliwosc poznania i obcowania z ta osoba.pozdrawiam i trzymam kciuki za zdrowie danusi

» Wto paź 03, 2006 0:08

danusia dostala 1/3 dotacji z gminy.juz za niedlugo sytuacja bedzie wymagala forumowej interwencji.narazie na tydzien powinno starczyc.

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Wto paź 03, 2006 0:14

kociabanda pisze:
dorcia44 pisze:Wydaje mi się żę jestem na dobrej drodze aby coś pomóc p.Danusi. Moja znajoma (która wielbi koty i ma ich naście i sklep zoologiczny ) dziś lub jutro będzie się kontaktowała z zainteresowaną i jeżeli się dogadają to chyba pomoc będzie ,może przed wcześnie ale już się ciesze.Trzymajcie kciuki może to pomoże.

Dorcia - wielkie podziękowania dla Ciebie. Panie się dogadały i pani Danusia ma naprawdę dużą pomoc od Twojej znajomej. To wspaniałe, że są tacy fajni ludzie na świecie.

to ta pomoc byla jednorazowa czy na stale?

» Wto paź 03, 2006 0:43

Kociabanda dziękuje :lol:

nawet nie wiesz jaką mi to radość przyniosło :lol:

» Śro paź 04, 2006 0:00

ta pomoc jest na stale ale zawsze istnieja jakies granice. oby jak najdluzej udawalo sie namowic moich bliskich do wspolpracy.ale o tym sza

» Śro paź 04, 2006 0:04

Boni ja wciąż trzymam kciuki za współprace:ok:

» Śro paź 11, 2006 19:39

Miałam dzisiaj pojechać do pani Danusi, żeby zabrać Filipka do kliniki na Białobrzeską, ale niestety padł mi akumulator i z wizyty nici. Filipek ma okropną wysypkę, a właściwie plamy na całym ciele. Lekarz z Krasińskiego dał jakiś płyn do smarowania, ale żadnej poprawy nie ma, przeciwnie - jest gorzej. Filipcio jest strasznie biedny - już nie wita każdego jak kiedyś, popłakuje sobie. W ogóle sytuacja u pani Danusi jest znowu - można powiedzieć - tragiczna. Filip chory, Psotka ma jakies problemy neurologiczne - niestety, takie same jakie miał Tuptuś i rokowania są bardzo złe. Póki co kuracja nic nie pomaga. Ona już nawet nie wstaje. Na dodatek pani Danusia przygarnęła ok. 3-tygodniowe kociątko. Gdyby je zostawiła na ulicy to na 100% już by jej (bo to kociczka) nie było. A ma jeszcze "na wydaniu" trójkę kociąt dziczki (już na szczęście wysterylizowanej).
Tak więc znowu pozwalam sobie ponowić apel o pomoc - w jakiejkolwiek postaci. No i szukajmy domów dla kociaków - one mają już 3 miesiące (skończą w piątek), są już zdrowe, wesołe, czyściutkie, wiedzą co to kuweta tylko swojego domku nie mają. Zobaczcie jakie słodkie:

Jedno czarne to chłopiec (na pierwszym planie - ma gdzieniegdzie białe włoski), drugie dziewczynka - czarniutka:

A to mój faworyt - jest przekochany, spokojny, taki gapulek:

» Śro paź 11, 2006 20:20

kocioluby i przyjaciele danusi do akcji zbawienia.danusia nie umie prosic dlatego musimy my to naglosnic.. To bardzo skromna kobieta ,ktora czasami nie ma sily zeby wyjsc po chleb.Codziennie dzwiga kilogramy wody i jedzenia. od 16 do 22 .A jest naprawde bardzo drobniutka i ciagle szwankuje jej serce .