Jestem 3 letnia kotką, której los podarował drugie życie.
Dotychczas żyłam na dworze pomiędzy budami targowymi, jadłam co ktoś mi rzucił, czasem nic, przeszłam kilka zapaleń płuc i gardła, kocie katary nie były mi obce, w końcu doprowadziłam się do próchnicy zębów , przestałam jeść ostatkiem sił podczołgałam się pod jedną z bud targowych i zasnęłam na progu, było bardzo zimno i dżdżysto.
Obudziłam się na stole w lecznicy, dostałam zastrzyk i ponownie zasnęłam, tym razem śniły mi się wypadające zęby.
Obudziłam się w pokoju pod kaloryferem ---ciepło, miło przytulnie, przejechałam językiem po zębach: dziwne uczucie jakby ich było mniej...
Poszłam cos przekąsić, jakoś szło, chociaż bolały mnie dziąsła.
Przyszła nowa duża istota i powiedziała: chodź Marcysiu! Masz usunięte zepsute ząbki i zostało Ci ich tylko kilka ale juz chyba nie bola prawda?
zasnęłam na jej kolanach, marząc by obudziwszy się dalej tam być.
Ta duża istota szuka mi dobrego ciepłego domu-- nie mogę u niej pozostać, ma innych małych kocich istot ponad 10 .
Zasypiając pod kaloryferem marzę o domu....
Zostanę dowieziona w całej Polsce bez kosztów
Marcysia
http://upload.miau.pl/1/44819.jpg
http://upload.miau.pl/1/44821.jpg
http://upload.miau.pl/1/44823.jpg