Iwan, Aksamitka... a Lion...[*] [*] [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro paź 11, 2006 0:49

cóż za miłość braterska, przesłodko razem wyglądają :love:

Floxal powinien pomóc, dziewczynki po kilku dniach podawania (staram sie 4xdziennie) mają już właściwie czyste oczka, a one poza płakaniem miały jeszcze bardzo zaropiałe.
Na rzadkiego qpala Iwanka możesz spróbować także smectę, jak ten lakcid nie pomoże. Może coś nowego zjadł?

Dzisiaj kupiłam dziewczynkom suchy Sanabelle dla maluchów, bo ProPlan zdecydowanie im się przejadł, polecają braciszkowi i jego nowemu braciszkowi :wink: było mniam :)
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Śro paź 11, 2006 9:35

Nas z Piotrkiem meczy jedna rzecz...Czy te twoje scury takie duze czy kotecki takie malutkie?
Bardzo lubimy ten watek bo sami milosnikami koteckow jestesmy a z koniecznosci na scurach tymczasowo poprzestajemy...Tearz wiemy, ze scury z koteckami jak najbardziej OK...
Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

Kasia C

 
Posty: 997
Od: Wto cze 13, 2006 6:15
Lokalizacja: Lodz

Post » Śro paź 11, 2006 9:39

Ile ślicznych fotek! Nie dość, że bezstresowe dokocenie to jeszcze miłość od pierwszego wejrzenia. Moje gratulacje :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro paź 11, 2006 10:29

Kasia C pisze:...Czy te twoje scury takie duze czy kotecki takie malutkie?...

Scury duże a kotecki malutkie :twisted:

Kasia C pisze:...Tearz wiemy, ze scury z koteckami jak najbardziej OK...

TAK - ale pod kontrolą, aż się nabierze pewności, że kot nie skrzywdzi niechcąco szczura (boję sie o szczurze oczy, nosy) ani po prostu nie zapoluje na niego na serio a co NAJWAŻNIEJSZE - żeby szczur nie skrzywdził kota! Żeby nie uszkodził kotu oczu, czy poważniej nosa...
Szczur żyje krótko a kot kaleką może być i kilkanaście lat.
Na razie próbuję wyrobić jakieś relacje miedzy tym całym zwierzyńcem. Ze szczurzymi chłopakami jest o tyle gorzej, że instynktownie boją sie kotów a więc w sytuacjach patowych po prostu kota atakują :twisted: Moja samiczka jest bardzo przyjazna, nie atakuje, ale poniewaz jest mniejsza od chłopaków i bardziej ufna muszę uważać, żeby to koty jej nie skrzywdziły. Potrzeba jeszcze trochę czasu, żeby wszystko się ułożyło. Zdjęcie to jest chwila zaklęta na obrazku - może czasem przekłamywać... Póki co nie zostawiłabym kotów ze szczurami "luzem" sam na sam :lol: (szczury w klatce). Luzem, jak patrzę...
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 11, 2006 18:58

łowców dwóch:
Obrazek
Obrazek

nakaloryfernik pospolity:
Obrazek

Nakaloryfernik nie ma dzisiaj apetytu a zaopatrzony jest we wszystko, co poleciła Klaudia :?
Animondę podziabał mi tylko z ręki - zmuszałam go do brania pojedynczych kawałeczków, kaszke liznął tylko kilka razy, mleczko też, na mięsko nawet nie chciał spojrzeć... Oczka troszkę łzawią, może nawet mniej, niż wczoraj. Żeby tylko chciał jeść...
Za to Iwan ma brzuch, jak balon! Aż warczał, jak ktoś się zbliżał do misek...

a teraz śpią... :twisted: Jak stare dobre małżeństwo:
Obrazek
:smiech3:
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 11, 2006 19:58

nooo... ledwo poskarżyłam, że Graffiś nie je a stał się cud :lol:
Wybudził się w końcu, zeskoczył z łóżka i potruchtał do kuwety a następnie do kuchni. Niewychowawczo posadziłam go na szafce przy animondce i pilnowałam, żeby Iwanisko nie przyszło podwędzić mu jedzenia. Oczywiście Iwan próbował nawet górą przez lodówkę :twisted:
To rudzielec trochę pojadł. Po zestawieniu na ziemię przegryzł jeszcze kilka kawałków suchego :) Kamień spadł mi z serca... Uffff...
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 11, 2006 20:02

Martwię się :(
Graffi jest przeokrutnym głodomorem, więc jeśli nie chce jeść to chyba źle się czuje. A bawi się i biega normalnie?
Dziewczynki od dawna miały mniejszy apetyt niż on, ale nigdy całkiem nie odmawiały jedzenia.
Grafiś zawsze zjadał wszystko co było w miseczkach :roll:

EDIT

nie mogłaś chwilkę wcześniej napisać, że jednak coś zjadł? :wink:
mam nadzieję, że się rozkręci :ok:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Śro paź 11, 2006 20:27

bawi się, biega...
Tylko od południa miał jakiś senny dzień bez apetytu. W sumie raczej spał. Może sen był mu potrzebny? :)
Teraz słychać tętent obu kotów... :lol:
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 11, 2006 21:46

Faktycznie są jak stare dobre małżeństwo :D Śliczne kociaki masz, no a Grafii oczywiscie super domek nowy ;)
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 11, 2006 21:57

:lol:
Gryzelda systematycznie sprawdza zawartość kocich misek, próbuje na miejscu, jak i kradnie i wynosi do klatki. Tym razem trafiła na resztki gotowanego żołądeczka. Zwykle kradnie mięsko i wyżera suche. Mleczkiem też nie pogardzi. :twisted:
1. "kontrol" przyszła do misek
Obrazek
2. tyyyy... ona nam coś gwizdnęła!
Obrazek
3. oddaj - to nasze...
Obrazek
4. jeśli tak, to znowu wam coś podprowadzę...
Obrazek

a tu tradycyjnie - coś dla miłośników kocich scen łóżkowych
Obrazek
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 11, 2006 23:39

Gryzelda :ryk:



a tu tradycyjnie - coś dla miłośników kocich scen łóżkowych


dla mnie znaczy :mrgreen:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw paź 12, 2006 7:54

Gryzelda jest de best :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw paź 12, 2006 8:40

Graffity i Laska z podziwu wyjsc nie moga!!!
Scur a sie kotow nie boi...
Obrazek
Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

Kasia C

 
Posty: 997
Od: Wto cze 13, 2006 6:15
Lokalizacja: Lodz

Post » Czw paź 12, 2006 18:52

halo halo
co u kocurków?
jak zdrówko?
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw paź 12, 2006 19:55

ok ok
Koty mają się dobrze, za to ja źle. Chyba rudy sprzedał mi katar... itd, itp :wink: Umieraaaam...
Później mała fotorelacja.
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 120 gości