Tygrysiątko ostatnio sie wyciszyło.
Juz w nocy nie uprawia galopadów.
Wieczorem układa sie przy mnie, na mojej pościeli i mrucząc zasypia.
On już dorośleje
Futerko ma lśniace, mieciutkie

Ani śladu po pobycie w Głogowie.
W pełni odzyskał równowagę fizyczna i psychiczną.
Jak narazie czeka na ten jedyny i kochany domeczek.
Czas nas nie nagli, wierzymy, że sie znajdzie, napewno sie znajdzie
