Za to Czarodziej zaczarowal sam siebie - jest kochanym przytulaczkiem. Mala przylepka - bardzo wdzieczna i zakochana w czlowieku

Najchetniej spi u mojego TZa za koszula, mocno przytulony, mruczy, wydawaloby sie, bez powodu. Jak tylko stanie na jakiejs miekkiej powierzchni - natychmiast zaczyna rozkosznie pedalowac, mruczac przy tym donosnie i z duma spogladajac na ludzi - "widzicie, jaki ja kochany jestem?"

A co najciekawsze - ani troche nie boi sie psa

