
Pochodzą, jak to szanujące się upiory, prosto z grobowca


Nie wierzycie...? Tu jest ich wątek ze zdjęciami z brawurowej akcji odławiania: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=49540
Trzeba je było oczywiście odrobaczyć, odpchlić, dobrze by było każdego zaszczepić... Nie wspominając o karmieniu - a taki pozbawiony świeżej krwi upiorek nie zadowoli się byle czym, o nie

A jakby tego było mało, na cmentarzu czekają na wyłapanie następne maluchy



Wystawiam dla wampirzątek śmieszny kubek z kocim rzezimieszkiem:


Niezupełnie to widać, ale kubeczek jest wysoki (ok. 11,5 cm) i dosyć smukły. Wprost wymarzony na poranną kawę albo herbatę, nawet taką zamieszaną kocim ogonem


Zaczynamy od 5 złotych, koszt przesyłki priorytetem pokryję ja, licytacja trwa tradycyjnie tydzień od pierwszej propozycji.