Klusek nie w ciąży w mojej łazience

» Sob paź 07, 2006 12:41

Najpierw kocurek Brzydal urodził kocięta /mama mojego Prozaca/, teraz ciężarna kotka ma jajka.

Coraz ciekawsze wiadomości na forum.

Trzymam kciuki za skuteczne pozbycie się :ok:

robali.

» Sob paź 07, 2006 13:16

I co i co!!!!!! Jak się czuje kotka z jajami????

» Sob paź 07, 2006 13:26

Pazurki obcięte, futrzana myszka zamieszkała z kociem w łazience, a domownicy zwierzęcy pod łazienką. Kocio często odwiedza kuwetkę i próbuje się odetkac. A duuuuużo tego ma w sobie :wink:

» Sob paź 07, 2006 15:20

Mam dwa ciumki - Plamka ciumka siebie, bezimienny kocio mnie

A może ktoś ma pomysł na imię?

» Sob paź 07, 2006 15:58

ja mam

Zgrywus albo Kpiarz, bo ewidentnie kojarzy mi sie z jajcarzem :ryk:

» Sob paź 07, 2006 16:20

wanila pisze:ja mam

Zgrywus albo Kpiarz, bo ewidentnie kojarzy mi sie z jajcarzem

Jajcarz?
A może Omlecik? :wink:

» Sob paź 07, 2006 16:23

a może Dowcip :lol:

no bo przecież nie Robal ..
swoją drogą mało śmieszna ta niespodzianka..
Dobrze, że nie ma dzieci... ale żeby temu kociowi się udało...

» Sob paź 07, 2006 18:35

no przeciez od razu po nim widac ze to PSIKUS

» Sob paź 07, 2006 18:47

albo może z angielska DŻOŁK :ryk:

» Sob paź 07, 2006 18:52

Prima aprilis? :ryk:

» Sob paź 07, 2006 19:57

Po międzymiastowej naradzie zapadła decyzja. Mam w domu Kluska

» Sob paź 07, 2006 20:23

za Kluska i wszystkich jajcarzy

» Sob paź 07, 2006 20:29

Ja taki sam motyw przeżyłam z Miszką...kicio w typie brytyjczyka, pod ogonem puch, gruby brzucho...tez juz umawiałam sie na sterylkę...az tu w jednek chwili ogon poszedł do góry na maksa, kot wypiął dupala...i o proszę...

Śmichu chichu, ale jeden wet opowiadał jak to państwo przyniesli kotkę do sterylki, która kilka lat była na hormonach...jakiez było zdziwienie weta gdy w środku nie znalazł tego czego sie spodziewał...kot był wnętrem...

» Sob paź 07, 2006 20:31

Za Kluska

.

» Sob paź 07, 2006 22:45

Ewik pisze:Ja taki sam motyw przeżyłam z Miszką...kicio w typie brytyjczyka, pod ogonem puch, gruby brzucho...tez juz umawiałam sie na sterylkę...az tu w jednek chwili ogon poszedł do góry na maksa, kot wypiął dupala...i o proszę...
Śmichu chichu, ale jeden wet opowiadał jak to państwo przyniesli kotkę do sterylki, która kilka lat była na hormonach...jakiez było zdziwienie weta gdy w środku nie znalazł tego czego sie spodziewał...kot był wnętrem...

Właśnie piję winko. Czerwone. Więc podnoszę toast za zdrowie Kluska!

Klusek nie w ciąży w mojej łazience

Kto przegląda forum