» Sob paź 07, 2006 23:55
koty są u Mariszy, która robi wiele bardzo wiele, az tyle , że czasem brak jej czasu , aby szukac domu, w ten gorący czas od maja do września uratowała ponad 30 kociąt, zdecydowana większośc ma juz domy, udało się im znaleść wspólnymi siłami,
ale koty dorosłe zawsze mają trudniej
Marisza ma bardzo dużo kotów własnych, a takze tych którym uratowała życie bądź zabrała z ulicy
Wiem, że wolałaby, aby te dwa koty poszły razem, bo Blue kocha inne koty , a jednoczesnie jest w niej wiele lęków i strachu, ileś czasu mieszkała na ulicy i człowieka nadal powoli sie uczy
a Ursus to chodząca miłośc proludzka i on ją nauczył i nadal uczy że człowiek to tez cos dobrego
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..