Agn pisze:On juz zupełnie 'normalny' kot jest.
W 100% z jajeczkami

Filuś jest przeuroczy i kochany.
Nie musze go wyciagać zza winkla, na cichutkie: Filemonku chodź do mnie


Naprzód jedną łape wyciąga, niby sie przeciąga, ziewnie, potem druga i tuca sie o moje nogi, siadam, on wskakuje na kolanka i wdziecznie patrzy mi w oczy, wzrok inny od reszty gromady, pełen kociego uczucia, ciepła, jednocześnie wewnetrznego spokoju.
Zaden z moich kotów nie okazuje tyle uczucia, bo zaden nie nył w stanie skrajnego wyczerpania, ale swoim zachowaniem okazuja kcoią wdzieczność.

I za to je wszyskie kochamy
