Filemon - rak płaskonabłonkowy, niewydolność nerek. Walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 05, 2006 22:38

Agn pisze:On juz zupełnie 'normalny' kot jest. :D


W 100% z jajeczkami :lol:

Filuś jest przeuroczy i kochany.
Nie musze go wyciagać zza winkla, na cichutkie: Filemonku chodź do mnie 8) przychodzi :lol:
Naprzód jedną łape wyciąga, niby sie przeciąga, ziewnie, potem druga i tuca sie o moje nogi, siadam, on wskakuje na kolanka i wdziecznie patrzy mi w oczy, wzrok inny od reszty gromady, pełen kociego uczucia, ciepła, jednocześnie wewnetrznego spokoju.
Zaden z moich kotów nie okazuje tyle uczucia, bo zaden nie nył w stanie skrajnego wyczerpania, ale swoim zachowaniem okazuja kcoią wdzieczność.

Obrazek

I za to je wszyskie kochamy :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw paź 05, 2006 22:38

Agn pisze:On juz zupełnie 'normalny' kot jest. :D


W 100% z jajeczkami :lol:

Filuś jest przeuroczy i kochany.
Nie musze go wyciagać zza winkla, na cichutkie: Filemonku chodź do mnie 8) przychodzi :lol:
Naprzód jedną łape wyciąga, niby sie przeciąga, ziewnie, potem druga i tuca sie o moje nogi, siadam, on wskakuje na kolanka i wdziecznie patrzy mi w oczy, wzrok inny od reszty gromady, pełen kociego uczucia, ciepła, jednocześnie wewnetrznego spokoju.

Obrazek

Zaden z moich kotów nie okazuje tyle uczucia, bo zaden nie był w stanie skrajnego wyczerpania, ale swoim zachowaniem okazuja kocią wdzieczność.
I za to je wszyskie kochamy :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw paź 05, 2006 23:01

A jaką on ma minę na tej fotce!!!!! 8O
To jest bardzo zadowolony Pan Na Włościach! :wink:
I jak wynika z opisu, jak wszystkie koty Fredzioliny miziak jest już do sześcianu!
Mnie rozczula dodatkowo ta brązowa plamka na nosku......
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19280
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw paź 05, 2006 23:04

czitka pisze:A jaką on ma minę na tej fotce!!!!! 8O
To jest bardzo zadowolony Pan Na Włościach! :wink:
I jak wynika z opisu, jak wszystkie koty Fredzioliny miziak jest już do sześcianu!
Mnie rozczula dodatkowo ta brązowa plamka na nosku......


Filemonowi nie wiele brakuje do szczęścia, kawałek łazienkowej podłogi i dwie myszki do towarzystwa :mrgreen:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw paź 05, 2006 23:54

Filuś wygląda jak brat mojej Rosie ..... :P 8O
Ten sam wyraz pysia ... Tylko Rosie nie wyskakuje na kolanka ...:(
Gniewa się na mnie za te wszystkie eksperymenty .....

Filusiu - Słoneczko - piękny jesteś i taki kochany .... :1luvu:
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 06, 2006 22:13

KaśkaGM pisze:Filuś wygląda jak brat mojej Rosie ..... :P 8O
Ten sam wyraz pysia ... Tylko Rosie nie wyskakuje na kolanka ...:(
Gniewa się na mnie za te wszystkie eksperymenty .....

Filusiu - Słoneczko - piękny jesteś i taki kochany .... :1luvu:


Kasiu, to prawda oni jak rodzeństwo 8)
Zobaczysz, jeszcze chwila, a Rosie bedzie nakolankowa :P

A to Fileomon przed chwila na moich kolankach, mruczący i steskoniony, cały dzień byłam poza domem.

Obrazek

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt paź 06, 2006 22:20

Kolejny piękny Burasek! Ja już jestem chora. Na buraska.
I znowu te przepiękne łapki i wspaniałe prążki... :twisted:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt paź 06, 2006 23:27

Filusiu kochająca ciotka - kocha coraz bardziej ... :1luvu: Słoneczko -piękny jesteś ...
I w 100% rozumie dlaczego masz taki zadowolony pyś :D

Mizianki .... i całuski
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 07, 2006 15:50

Nie wytrzymałam i zakupiłam domowy test na wykrycie utajonej krwi w kale.
Bibułka zmieniła kolor na niebieski, pozytywny :(

Beliowen o czym to swiadczy?
Czy to mozliwe,ze Filemon ma problemy jelitowe?

Wysoki poziom Amylazy tez o tym swiadczy, czy faktycznie o uszkodzeniu nerek?

Jak to sie leczy?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 07, 2006 15:59

Beliowen pisze:
Fredziolina pisze:Co oznacza "mikrocytoza z hypestronią krwinek czerwnonych ?????

Hypochromią może jednak? ;)
MCH faktycznie niskie, MCV niby ok - ale widać pod mikroskopem te erytrocyty są mniejsze niż powinny.
Nie macie krwi w koopie?
Bo i monocytów dużo...

Macie za dużo sodu, za dużo potasu, za dużo kreatyniny.
Poproś panią wet żeby sobie naprawiła aparat usg, koniecznie trzeba zobaczyć te nerki.
W moczu jest białko, jest niski ciężar właściwy - mimo białka - ale nie ma śladu infekcji.
W badaniach z 14 sierpnia kreatynina była w normie.

Jaki antybiotyk on dostawał ostatnio?



Beliowen krew mamy :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 07, 2006 16:15

Jadziu, jestem na gg, o co chodzi?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19280
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob paź 07, 2006 16:55

Ostatni rozmaz robiony w Kilnice AR

wyniki z 21.09. normy w nawiasie

leukocyty: 19 (6-19.5)
pałeczki 11 (0-8
segmenty 77 (28-80
eozynofile 3 (0-10)
limfocyty 9 (15-70)
Ostatnio edytowano Sob paź 07, 2006 17:15 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 07, 2006 17:13

Pałeczki norma 0-8, a nie żadne 8)
Buziaki 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19280
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob paź 07, 2006 19:19

Kurcze Jadziu to ja wpadłam na ten pomysł z testami, ale może to lepiej, że już wiesz, że cos jest nie tak .... U mnie jeszcze koopala niet i nie mam jak go zrobić .....

Ale wiesz, że dla pewności trzeba go trzykrotnie powtórzyć ??
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 07, 2006 21:35

Po pierwsze - test na krew utajona robi sie po jakichs trzech dniach na diecie absolutnie bezmiesnej - czy to bylo przestrzegane? ;)
Juz to moze zafalszowac wynik. Test wykryje slady krwi z pokarmu po prostu.

Po drugie - koty w zasadzie maja dosyc wrazliwa sluzowke jelit - pasozyty, zaparcie, rozwolnienie, dlugi okres czasu po silniejszej infekcji jelit - to wszystko moze powodowac podkrwawianie.
Nawet widoczna krew w kale nie zawsze oznacza cos powaznego.
Moja kotka Gaja ktora ma juz jakies 6 lat po bardzo silnej infekcji jelit gdy miala 2-3 miesiace do dzisiaj co jakis czas zalatwia sie porcja kalu zakonczona sluzem z krwia a ogolnie jest okazem zdrowia.

Blue

 
Posty: 23956
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 226 gości