Moja siostra mieszka w niemczech i wybralismy sie do pobliskiej miejscowosci, w ktorej jest duzo kotow, wybrancem ich serca jest 6miesieczny kociak.
Niby to duzo, ale nasz rodzinny kociak tez trafil do naszego domu w tym samym wieku i szybko podbil nasze serca zadomawiajac sie na calego.
Ten kociak od paru godzin siedzi sobie za specjalnie ku temu odsunieta komoda i na razie ma do obeznania tylko korytarz, bowiem chca oni by przyzwyczajal sie do nich jak i do domu powoli.
Czy macie moze jakies cenne porady, jak umilic mu te trudne dni i pomoc by przemogl sie do nowego otoczenia?
Moj ojciec twierdzi, iz tak moze trwac pare dni, albo i dluzej bo im kociak mial lepiej tym bedzie sie wolniej przyzwyczajal.
Fakt, wlasnie zabralismy go od mamy siostry i braciszka.. no ale u mojej siostry bedzie mial jak u Pana Boga za piecem
Kotus jest zadbany, no ale przerazony i zestresowany
Prosze, pomozcie
