Wątek Azorka i reszty!!!

» Czw wrz 21, 2006 9:17

Kicorek pisze:
Nie nabijaj się ze mnie

Kicorku to nie było do Ciebie

, po prostu Zagadka jest fotografikiem i dla niej moje fotki to ostatnie świętokradztwo :lol:

. Twoje zawsze mi się podobają i nie mów że o tym nie wiesz :evil:

.

» Czw wrz 21, 2006 9:23

» Czw wrz 28, 2006 13:23

Nie znamy dokładnej daty urodzin Azorka ale na dzisiaj wyznaczona jest domyślna :wink:

, po głębokich przemyśleniach i konsultacjach ustalony został właśnie ten dzień!
Niniejszym ogłaszam że nasze chorowite szczęście skończyło rok :birthday:

.
Azorku cała rodzina życzy Ci przede wszystkim zdrowia ( bo o rozumku nie może tu być mowy :wink:

).

» Czw wrz 28, 2006 13:40

My też składamy Azorkowi życzenia: duuuuuuużo zdróóóóóóóówka, pełnego brzuszka, pysznych szmakosów, dużo pluszowych myszek, no a przede wszystkim pociechy z Kiwaczka!!!
:1luvu:

» Czw wrz 28, 2006 14:44

STO LAT AZORKU! :balony:

wszystkiego naj!
I zdrówka, żeby Twoja Pańcia nie musiała się o Ciebie martwić!

» Czw wrz 28, 2006 15:27

STOOO LAAAT!! STOOO LAAAT!!
Duuużo zdróówka i pociechy ze wszystkich domowników

» Pt wrz 29, 2006 9:55

Kurczę, spóźniłam się:-) 100 lat!! :balony:

» Pt wrz 29, 2006 11:52

Azorek ślicznie dziękuje wszystkim Ciociom

.
A zdrówko faktycznie mogłoby się przydać, może da się gdzieś dokupić :wink:

.

» Pon paź 02, 2006 15:11

No jak pech, to pech :cry:

. Azor ledwo minął urodziny i znowu choroba, od wczorajszego wieczora był jakiś taki niewyraźny ale rano nie mógł już się podnieść na nogi. Nie je, nie pije i ma 41 stopni gorączki

, jesteśmy już po wizycie u weta, Azorek ma silne zapalenie jelit, diabli wiedzą od czego to sie znowu przyplątało. Leczymy i czekamy.....
Trzymajcie kciuki, zaczynam nie mieć już siły.....

» Pon paź 02, 2006 15:14

No nie!!

» Pon paź 02, 2006 15:31

Gattaro, trzymam bardzo, bardzo mocno :ok:

» Pon paź 02, 2006 15:50

» Śro paź 04, 2006 11:39

Noooo! Kamień z serca, Azor poszedł na leki, temperatura spadła

. Znowu w domu mam szalone gonitwy ojca i syna :wink:

, Kiwaczek szczęśliwy. Kiedy Azor nie wstawał mały darł się na całe gardło 24 godziny na dobę, nic nie pomagało. Strach pomyśleć co by było gdyby Azorka zabrakło, tfu,tfu...na psa urok!
Dzięki dziewczyny za wsparcie i dobre fluidy :!:

» Śro paź 04, 2006 14:35

To dobrze, że już ok

Azor, nie straszyć mi tu!! :twisted:

» Śro paź 04, 2006 14:49

Swietnie, że Azorek juz zdrów

Wątek Azorka i reszty!!!

Kto przegląda forum