Piękna KOLA - odeszła ;-(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 03, 2006 12:51

Zakocona ma rację, taki odczyn często daje pchla egzema.
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Wto paź 03, 2006 12:55

no ale Kola u mnie już jakiś czas... moje koty nie wychodza na dwór..

Czy to mogło zostać po pchełkach, które miała w schronisku :?:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Wto paź 03, 2006 13:08

Wszystko możliwe, pchły można też bezwiednie przynieść do domu samemu z dworu choćby z piwnicy (na ubraniu).
Obrazek

Obrazek
czyli Fundusz Ratunkowy Dzidziulca

goldi

 
Posty: 2092
Od: Sob lut 18, 2006 18:19
Lokalizacja: do niedawna z Warszawy a teraz z prowincji

Post » Wto paź 03, 2006 15:31

Mieszkam w domku jednorodzinnym, zwierzaków innych u nas nie ma, nawet tych niechcianych :wink: w piwnicy... zdaje sobie jednak sprawę ze z podwórka rózne swinstwa przynieśc można...

nic więcej chyba nie wymyśle sama.. poczekam do wizyty u weterynarza i może będę wtedy mądrzejsza ... :roll:

Dziękuję dziewczyny za wszystkie podpowiedzi :) bede wiedziała co mówić u weta a o co pytać ...

edit:
Niedawno wziełam się za codzinna pielęgnację mojej rezydentki i wyczesując jej futerko zauważyłam jakieś 2 moze 3 cm od nasady ogonaka takie malutki no nie wiem jak to nazwać ..guzki, wielkości małego ziarenka ryzu. Rozchyliłam futerko i zauważyłam ze są zaczerwienione... Luska ma długie i gęste futerko więc nie wiem co to takiego bo za duzo nie widać. Lepiej chyba będzie jak juz dziś wybiorę się do weterynarza ..
Wezmę i jedną i drugą, niech poogląda i decyduje :(
Cholewa mam doła :cry:

Trzymajcie kciuki może nie będzie tak źle a ja jak zwykle dramatyzuje na zapas...
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro paź 04, 2006 10:27

Bylismy wczoraj u weterynarza...

Kola nie ma grzybicy strzygącej, najprawdopodobniej nie ma wogóle grzybicy...

Zaszczepilismy sie jednak szczepionka przeciwgrzybiczną o nazwie FELISVAC Mc.

U Luski tez nie stwierdzono nic groźnego. Dostała mazidło do smarowania.

Pani doktor stwierdziła ze Kola jak na to co przeszła jest w całkiem fajnej juz formie, kazała jednak pilnować tych zmian na siersci i jakby cos się działo to pobierze zeskrobiny i będziemy czekac co tam wyhodują...

Ja miałam bliskie spotkanie pazurków z moja twarzą, polała sie krew i trzeba było tamować :wink: :lol: Pazurki były Luski, której nie spodobało się ze ktos dotyka nie dośc ze ją dotyka to tym bardziej po brzuszku i do tego jeszcze uciska... chciała się wyrwac no itało się ... :wink:

No to tak oględnie wiecie jak sprawa wyglada ..
Mi spadł kamień z serca ... ufff... :)
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro paź 04, 2006 19:30

A jakie są podejrzenia co do przyczyny powstania tych przerzedzeń sierści?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt paź 06, 2006 19:43

Wetka powiedziała ze Kola najprawdopodobniej wymienia futro ale z drugiej strony mam jednak tego pilnować mimo wszystko...
Zaleciła tez badanie moczu ..
Przeglądałam dzis wątek od poczatku i zauwazyłam ze całkiem mozliwe z tym futerkiem zresztą zerknijcie
ObrazekObrazek tak wygladała w schronisku
ObrazekObrazekObrazek a tak teraz

ehh, zamiast panikowac mogłam zerknąc wczesniej na te zdjęcia... choc z drugiej strony dobrze ze widziała ją wetka .. bo lepiej dmuchac na zimne, mimo wszystko
Mamy drobny sukces .. Kolusia już wogóle namnie nie syczy... :D :D :D
Wszelkie zabiegi pielęgnacyjne konczą się bezurazowo :)

Syczy jednak na pozostałe koty i to bardzo :(

Myślę ze trzeba zacząć szukac jej domku ...wiem że nie będzie łatwo ale wierzę w to że się uda :)
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pt paź 06, 2006 22:51

to szukamy domku dla kotki, najlepiej bez innych kotów
mam nadzieję, że znajdziemy dla Kolci cudowny kochający domek

Dzikusku jesteś wspaniałym, cierpliwym i kochającym domkiem tymczasowym :aniolek:
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 08, 2006 15:48

anemonn pisze:to szukamy domku dla kotki, najlepiej bez innych kotów
mam nadzieję, że znajdziemy dla Kolci cudowny kochający domek

Dzikusku jesteś wspaniałym, cierpliwym i kochającym domkiem tymczasowym :aniolek:


Anemonn, obys miała rację...

Kolusia zostanie u mnie ile trzeba oczywiscie , ale myslę ze nalezy jej się spokojna przystań....
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pon paź 09, 2006 18:32

oj Kolusiu, wędrując tak niziutko to my domku szybciutko nie znajdziemy :( ojj nie....
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pon paź 09, 2006 23:25

Kochani forumowicze
pomóżcie w szukaniu domku dla starszej kociej damy
to nie będzie łatwe zadanie, ale liczę na to, że znajdziemy kochający domek - na dobre i na złe - dla wiekowej Koli
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 10, 2006 11:27

dzikus pisze:ObrazekObrazek tak wygladała w schronisku
ObrazekObrazekObrazek a tak teraz

ehh, zamiast panikowac mogłam zerknąc wczesniej na te zdjęcia... choc z drugiej strony dobrze ze widziała ją wetka .. bo lepiej dmuchac na zimne, mimo wszystko
Mamy drobny sukces .. Kolusia już wogóle namnie nie syczy... :D :D :D
Wszelkie zabiegi pielęgnacyjne konczą się bezurazowo :)


dzikus- naprawde czynisz cuda :1luvu: ...Cola jest przepiękna..
odwaliłaś kawał dobrej roboty-MOJE WIELKIE UZNANIE
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto paź 10, 2006 18:39

oj, Iwonko :oops: :oops: :oops:

dziekuję , ale dobrze "zrobiona" robota będzie wtedy kiedy zobaczę zdjęcia i przecztam bądź usłysze super nowiny z nowego domku :)
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro paź 11, 2006 13:07

Byłyśmy na wizycie kontrolnej u weterynarza... Kola skończyła brac zapisane specyfiki i trzeba było pokazać sierść.
Pani doktor zadowolona :)
Chciała osłuchac Kolę ale się zawiodła :wink: Kola tak mruczała ze z badania "nici". Zresztą dotad zadnemu wetowi nie udało się osłuchac mruczącej panienki :D
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw paź 12, 2006 16:42

cos nikt do nas nie zaglada ...

ale i tak po cichutku żeby nie zapeszyć powiemy że może Kolcia bedzie miała domek... jutro czekamy na decyzję ...

no i prosimy o kciuki ...
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 171 gości