Daisy,Telma,Muczacza i Bajka - po wizycie u D. komunikat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 24, 2006 21:22

ze mną ostatnio najczęściej Rokita sypia, jest tak namiętny, że mam dwa sznyty na policzku ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon wrz 25, 2006 11:01

Beata pisze: pozostale koty nie racza ze mna spac ostatnio :twisted:
Daisy i Muczacza na drapaku, Telma w ulubionym wiklinowym pudelku :roll:


Oj, chyba sobie nagrabiłaś....
:lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 25, 2006 11:13

Mysza pisze:ze mną ostatnio najczęściej Rokita sypia, jest tak namiętny, że mam dwa sznyty na policzku ;)
Bo on cię strasznie kocha :twisted: i daje ci coś do zrozumienia... :wink: .
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon wrz 25, 2006 22:12

Agn pisze:
Beata pisze: pozostale koty nie racza ze mna spac ostatnio :twisted:
Daisy i Muczacza na drapaku, Telma w ulubionym wiklinowym pudelku :roll:


Oj, chyba sobie nagrabiłaś....
:lol:

kiedy wlasnie nie wiem, za co :(

tak sie dzieje od momentu skonczenia remontu wlasciwie
rano przychodza sie miziac i w ogole, ale nie spia ze mna :(
mimo, ze lozko duuuzo wieksze, ja spie tylko na jednej polowie a druga czeka
wiem, ze sie w nocy krece, ale zawsze tak bylo...

no nic :roll:
przezyje :wink:


nagrabilam sobie za to u Bajki przez podawanie tych kropelek
dwie kropelki dziennie
obraza na koniec swiata, i bieganie i plucie
jutro zaczne jej podawac ze smietanka do kawy...
ale wydaje mi sie, ze ona jakby mniej jednak rzezi po tych kroplach :wink:


od dzisiaj tez mecze koty swiadomie
tak szalaly przez cala noc, ze postanowilam je wychowac :twisted:
bardzo sie dziwie, ze do tej pory zaden sasiad nie przyszedl ze skarga

polozylam sie spac, wypiwszy rozne uspokajajace herbatki i wziawszy tabletki na sen, o 23:00
ipresssska kocia zaczela sie o 0:30 :evil:
o 1:00 zlapalam glownego prowodyra i zamknelam w kontenerku w lazience (Bajka)
kolo 3:00 obudzilam sie pod wplywem koszmaru (Bajka przecisnela glowke przez kratke i umierala :? ), wyjelam zatyczki z uszu - Bajka plakala przerazliwie i rzucala sie w kontenerku
wstalam, oswobodzilam biedna kote :roll:

zaczely sie gonitwy (Muczacza+Bajka), potem Daisy na nia polowala, potem Bajka polowala na Telme :roll:
trwalo to bez przerwy do 5.30
wtedy zaczely sie zwykle gonitwy, a potem spokoj :twisted: :twisted: :twisted:

jestem nieprzytomna...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto paź 03, 2006 0:24

bylo niezle
ale od jakiegos czasu Daisy strasznie goni Bajke
atakuje ja, lapuje, gania i inne takie - i to wcale nie jest zabawowe
zawsze to robila :roll: - ja ja ganilam za to i staralam sie ja miziac maksymalnie (co jest niemozliwe, ten kot wymaga mizianek 24 godziny na dobe :roll:)

ale widze, ze to przybiera na sile :(
jak krzycze na Daisy (albo macham w takim momencie) to ucieka tez Bajka :(
nie moge na Bajke w ogole nie zwracac uwagi, bo zaczyna przesiadywac na balkonie calymi dniami i sie mnie boi...
a dzisiaj podczas lapowania Daisy popuscila sikooo...

chyba czas na wyprobowanie Feliway'a :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto paź 03, 2006 0:47

Beata pisze:a dzisiaj podczas lapowania Daisy popuscila sikooo...

chyba czas na wyprobowanie Feliway'a :wink:

Żeby pomógł :ok:

Wojtek

 
Posty: 27967
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto paź 03, 2006 0:57

Wojtek pisze:
Beata pisze:a dzisiaj podczas lapowania Daisy popuscila sikooo...

chyba czas na wyprobowanie Feliway'a :wink:

Żeby pomógł :ok:

Bajka popuscila :wink: zeby bylo jasne :lol:
mam nadzieje, ze Feliway bedzie w domu najpozniej w weekend, juz zamowilam

dzieki, Wojtku :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto paź 03, 2006 8:48

Beata, a czy Baja poza tym czuje się dobrze?
U mnie zaczynają polować na koty, którym coś dolega (nie wszystkie tak robią), to pierwszy sygnał dla mnie, że coś jest nie tak.

A za działąnie Feliwaya trzymam :ok: (u mnie było rzeczywiście mniej bójek).
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto paź 03, 2006 11:06

U mnie takie gonitwy były, jak były Gwiazdki
JEDYNYM sposobem na poradzenie sobie ze stadem wariujących w nocy kotów było... niepozwolenie im na spanie w ciagu dnia ;)
Całą sobotę poświęciłam na łażenie za nimi i jak tylko się układały, to ja zaczynałam zabwę - oczywiście wszystkie przylatywały... no Marceli czasem przysypiał na stojąco... ale generalnie pod koniec dnia koty uciekały przede mną ;)
A w nocy...
S P A Ł Y jak susły :) aż do 5 spały.
Jeden raz wystarczył i już im tak zostało :)
teraz mam za to codziennie o 5 pobudkę przez wesołego i rozbrykanego Marcela :) (ale da się przeżyć ;))

Kciuki za działanie Feliway!
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto paź 03, 2006 11:15

U mnie mam tzw. `świętą trójcę` o ustalonej hierarchii dziobania:
Lilek - Nova - Pita. Ataki na Pitę przybrały na sile, kiedy ta była po sterylce, więc też podpisuję się pod tym, co napisała Ariel - może Baja źle się czuje?

A może trzeba im przynieść `wspólnego wroga`? :twisted: Tylko, że wtedy pewnie wszystkie się pochorują.....

Niech Feliway zadziała.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 03, 2006 12:36

Trzymam kciuki!

Bialas ma zapalenie gruczolow okoloodbytowych, podejrzewam, ze dlatego zaczela sie wyzywac na Szarej :(
Obie chore sa.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88434
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 04, 2006 1:05

Daisy to raczej zdrowa jest, Bajka tez w normie - dzisiaj widze, ze cos ja gardlo boli ale to pewnie dlatego, ze zostawilam na dzien otwarty balkon, a bylo dosc chlodno
je ladnie, mizia sie, bawi, qpa tez ok, nie wymiotuje

nasza pani doktor chora wiec na razie i tak sobie sami radzimy, Bajka dostaje syropek przepisany kiedys na podobna dolegliwosc Muczaczy, tylko ze on po nim mial sraczke :wink:

ale w weekend musze przyobserwowac, bo ktores nie dosc ze strasznie duzo ostatnio zaczelo pic, to i siku wielkie :roll: - taki objaw to chyba przy cukrzycy wystepuje?

Bajka miesiac temu miala robione badania krwi, oprocz stale podwyzszonych wynikow watrobowych i leukocytow (bez zmian jak do tej pory, watroba ciut lepsza) nic tam nie bylo
mnie sie wydaje, ze u Daisy to czysta zazdrosc wystepuje :roll: :twisted:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob paź 07, 2006 20:21

no i przeszlo :lol: :lol: :lol:

a tutaj zdjecie zlapane przed szybka chwilka, nie moglam sie oprzec :wink:
dobrze, ze deski do prasowania raczej dlugie sa :twisted: :wink:
Obrazek

i znalazlam suche, ktore tylko Bajka lubi 8O
a to jest Hillsa Oral Care, ktorym kiedys wszystkie moje koty sie zajadaly 8O
teraz tylko Bajka szama :lol: wiec moge ja troche dokarmiac w ciagu dnia :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob paź 07, 2006 21:39

Beata pisze:Obrazek

Ale śliczne :D

Wojtek

 
Posty: 27967
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob paź 07, 2006 23:14

pięknie leży :D
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nul i 84 gości