Iwan i Grafiś w szczurzej niewoli :lol:

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 02, 2006 10:58

dzień nie za dobry... Mrużę prawe oczko. Duża nic nie widzi starsznego, ale ja tez nie daję sobie spokojnie popatrzeć w oko. Obsyczalem dużą i dałem jej łapą w czoło. Najlepiej sama niech sie puknie! Ciągle by mnie tylko oglądała, a ja lubię jak mnie ktoś dotyka tylko wtedy, kiedy chcę a nie, kiedy ludziom się chce :twisted:
Szczurów się boję. Jak chodzą po podłodze, to uciekam... Nawet użebrany skarwek szyneczki porzuciłem, kiedy Gryzelda podeszła do mnie. Może chciała mi zabrać? A po nauczce od Andrew'a wole nie mieć z tymi bestiami na pieńku... Dziwna ta Gryzelda - zostawiłem jej taki łakomy kąsek a ona go olała :twisted: i sobie poszła (podglądałem zza węgła). Może wcale nie o żarcie jej chodziło, tylko zeby mnie straszyć?
- Iwan

a teraz ja:
nie wiem, dlaczego mruży oczko... :( Zanim poszlam spać było OK, nad ranem, kiedy kot już wariował też. A jak wstałam to już zauważyłam, że mruży. Kilka razy kichnął. Może sobie coś zaprószył, albo podrażnił szalejąc, kiedy my byliśmy jeszcze w łóżku? Czy może poszedł do szczurów? Przed chwilą je wypuściłam. Myślałam, ze zapoluje, albo chociaż sie zaczai, ale on dał drapaka, kiedy tylko dostrzegł szczura na podłodze. Teraz przyszedł tu do pokoju, ale zauważył, że pod szafką siedzi któraś bestia... Od razu wskoczył na szafkę i na akwarium. Dopiero jest spokojny :D Tu szczur nie wlezie :D
Na razie wychodzi na to, że kot nie zje szczurów :D Żeby tylko one jego nie zjadły...
Piórka na patyczku to jego ulubiona zabawka. Piłeczki też ale nie ma to jak piórka - już prawie całe wymordowane :twisted:
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 02, 2006 18:56

Myślę, że nie macie co czekać, trzeba się wybrać do weta.
U mnie tydzień temu mamuśka Gumisiów miała tak z oczkiem, myślałam, że któryś kot ją drapnął i że przejdzie, ale niestety, rozhuśtało się. Dopiero erytromycyna do oczka pomogła.
Obserwuj, jak się do wieczora nie polepszy, to już się raczej nie rozejdzie.
No ale tak to bywa przy zmianie miejsca, troszkę stresu i jednak odporność spada.
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Pon paź 02, 2006 19:03

Gina, idź lepiej do weta. Ja Guzika i Pętelkę wiozłam z Warszawy zdrowe (a one juZ miały za soba podróż z Lublina do Wawy), jak zajechaliśmy do domu, to po dwóch dniach KK u obu. Stres, droga, nowe miejsce i przylazło. Lepiej dmuchac na zimne niż potem walczyć :lol:
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Pon paź 02, 2006 19:43

jedź zenuś koniecznie !!
i nie daj sobie wmówić że to uraz mechaniczny :roll:
mają Cię "obsłużyć" fachowo
u Maleńtasa skończyło sie to prawie, że tragicznie....

jedź z Iwankiem :)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 02, 2006 20:33

juz otworzył oko :D Wygląda dobrze.

Najpierw zapuściłam mu do oka trochę świetlika a potem kropelke atecortinu. W sumie potraktowałam go jak szczura - one też mają zakrapiane oczy od czasu do czasu.

Jeśli jutro cos sie ubabra, to pojade do weta...
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 02, 2006 20:40

Mam nadzieję, ze to nic poważnego :(
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 02, 2006 20:46

chyba nic poważnego, bo kot znowu dostał wieczornej głupawki i lata jak wściekły, mało nóg nie połamie - gna na oslep, wskakuje do góry na meble, w pełnym rozpędzie zawraca na ziemię... Czasem sie boje, że się gdzies rozczłapie na ścianie... :lol: Teraz biega z patyczkiem z piórkami w zębach po całym mieszkaniu, ledwo zakręty wyrabia
on jest szalony :lol: Zawsze wieczorem tak durnieje :)
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 02, 2006 20:48

Noteraz jestem pewna , ze Iwan i Pipi to bliźniaki :lol: :lol:

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pon paź 02, 2006 20:54

czyli u ciebie wieczorem tez słychac tylko tętent koTa? :lol: :lol: :lol:
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon paź 02, 2006 20:55

Własnie w tej chwili Pipi roznosi mieszkanie :twisted: i tak dzień w dzień..... :lol: :lol:

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pon paź 02, 2006 21:04

To on się rozbrykał dopiero u Ciebie 8O
Ja zawsze myślałam, że Pipi to diabełek,a on jest aniołkiem a tu popatrzcie, no :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon paź 02, 2006 21:16

kordonia pisze:To on się rozbrykał dopiero u Ciebie 8O
Ja zawsze myślałam, że Pipi to diabełek,a on jest aniołkiem a tu popatrzcie, no :)

wyszło szydło z worka :lol: :lol: no i chyba dobrze, ze Iwan jest zywiołowym kotkiem. Chociaz nie wiem co na to pozostali mieszkańcy? :wink: Moja Pusia czasami ma jej po wyżej dziurek w nosie i wąsów :D :twisted:
Pipi psoci sie jej niesamowicie, a gdy Pusia ja doprowadza do pionu to wtedy jest lament, blagania o litość i wywalanie brzuchola do góry...

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Wto paź 03, 2006 1:16

:lol: stał się CUD :lol:
Iwan wlazł mi na kolana i leży... Nieproszony przyszedł... :D
Chyba to znak, że mam sie rozbierać i iść spać, ponieważ on w nocy śpi na moich ciuchach - tak sobie wymyślił kotecek...

tak wyglądałem z bolącym oczkiem:
Obrazek

potem sobie słodko spałem:
Obrazek

a wieczorem to mam taki pęd:
Obrazek
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 03, 2006 20:35

On wygląda tak jak by miał byc póldługowłosy :D Pipi ma bardzo krótką i miękką sierść. Ale kolor majaprawie identyczny :lol:

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Śro paź 04, 2006 20:47

kot się schował...
Obrazek

i kot zdechł...
Obrazek
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości