Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/
Nadzieja Bilardzika-Malutka na własny kochający Domek się spełniła Wczoraj pojechaliśmy, zobaczyliśmy i Malutek powiedział mi na ucho, że on zostaje No i został Ma wspaniałą Dużą i wspaniałego 7-letniego kolegę. Jeszcze nie wiem, jak minęła pierwsza noc i pierwszy dzień w nowym domu, ale będę dzwonić wieczorem, to jutro króciutko zdam relację.
Mokkuniu, bardzo dziekujemy za kontakt i prosimy Modów o przeniesienie na Koty (w końcu )
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/
Bilardziku, strasznie się cieszę Wiedziałam, że się uda no, miałam przeczucie, że to będzie domek w sam raz dla Ciebie Czekałeś już tyle, ale w końcu szczęście się do Ciebie uśmiechnęło Mam nadzieję, że radzisz sobie super w nowym domku i że nie tęsknisz aż tak bardzo.
Trzymaj się kochany i nie zapomniaj o nas!
Niestety Malutek bardzo tęskni jest kotem "wirtualnym" nie wychodzi właściwie ze swojej kryjówki pod stolikiem Chociaż zjadł w nocy troszeczkę chrupków i zrobił kupę, więc chyba nie jest AŻ TAK źle, co? pocieszcie mnie troszkę...
Dostałam zaproszenie od nowej Dużej Malutka, żeby przyjść w odwiedziny, ale nie wiem, czy to dobry pomysł... czy on nie będzie od nowa przeżywał, jeśli mnie zobaczy a potem znów zostanie w nowym domu...
Boże, oczy mi się pocą, jak pomyślę co on sobie o mnie myśli
Bśdzier dobrze, Georginio, pierwszy tydzień w nowym mijscu jest zawsze trudny.
Trzeba Bilardzikowi dać spokój o czas - i ywabiać go z kryjówki ulunioną zabawką
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/
Nie wiem czy to cię pocieszy ale jedyny kot którego wyadaptowałam siedział w nowym domu bity tydzień za szafą (jakbym wiedziała że tak zareaguje to bym się chyba nie zdecydowała). Ale się zaaklimatyzował i ma bardzo dobry domek Bilardzik na pewno polubi nowy dom -
cytat z informacji od nowego Domku: "nie martw sie, cala noc szalaly z Arczim, tylko chyba Malutek mnie się troche obawia.Przyszedl w nocy, chyba przypadkiem, na lozko - zbarankowal mi reke, ale tylko na cztery miziania i poszedl za myszka. Adaptuje sie, chociaz myslalam,ze bedzie to wolniej szlo.Biegaja po stole, po lozku i telewizorze, o mnie juz nie wspomne - na razie one sie zaprzyjaznily.Ja jeszcze musze poczekac na zaufanie
W nocy go czuje a w dzien mam wirtualnego kotecka"
Buhahahahhaha Ale Bilardzik Malutek dał czadu Postanowił pokazać Dużym i Ciotkom, że on odważny i super chłopak jest a co!
I pomyśleć, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej
brawo Bilardziku
dasz sobie rady
jestes sprytnym kociaczkiem
a i widze Duza nowa jest wyrozumiala
bedzie dobrze
ciesze sie ze ci sie poszczęscilo!!
suuper