Mami i kurki- Miecio ma DOM:):) SWÓJ WŁASNY DOM!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 01, 2006 20:21

Mami dzisiaj po raz pierwszy od dłuższego już czasu zostawiła w kuwetce wałeczek :!: :!:
Mała rzecz a cieszy, widać że leki odnoszą pożadany skutek, wkońcu to już 4 dzień kłucia Mami w tyłek.

Mami już właściwie doszła do siebie po zabiegu, najchętniej pozwiedzałaby pokój i powylegiwała się na tapczanie, jest wtedy taaaaaka zadowolona :D Niestety okropna duża nadal więzi w klatce i pozwala tylko na kilka chwil wolności. Pora spacerowa.

Rana na brzuchu ładnie się boi, ma około 10 cm długości i nierozpuszczalne . Weci oglądali Mami od środka to musieli więcej ciać coby się dobrze przyjrzeć :D
Za 7 dni wyjęcie szwów. komplikacji nie planujemy, Mami nie interesuje się raną, nie wyciąga szwów, nie rozlizuje, idealna kotka do cięcia :wink:

Obrazek Mami za kratami


Obrazek Mami zirytowana
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie paź 01, 2006 20:26

Mami to piękna koteczka, z klasą :)
Zdrowiej Mami :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie paź 01, 2006 20:30

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie paź 01, 2006 20:31

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon paź 02, 2006 8:44

Za Mami :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon paź 02, 2006 21:16

Mami jest bardzo piękna. :ok: za zdrówko!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto paź 03, 2006 12:43

Pozdrawiamy serdecznie.

Berni, zainteresowanie rana pojawia się ok. 5 dnia lub nawet później. :? Miej ją na oku - moje doświadczenie w tym wzgledzie jest nie do pozazdroszczenia....

A co do podawania zastrzyków 12 kotom - to Ty jeszcze nie podajesz zastrzyków sama 8O :!: :!: :!: . Nie zazdroszczę w takim razie - bo najwięcej czasu zajmuje Ci ... zawożenie kotów. :lol: :lol: 8)
Niech Cię ci twoi weci przeszkolą! [Mam nadzieje, że chociaż nie płacisz za wykonywanie tych zastrzyków, bo to by było brzydko z ich strony]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro paź 04, 2006 17:06

Agn pisze:Pozdrawiamy serdecznie.

Berni, zainteresowanie rana pojawia się ok. 5 dnia lub nawet później. :? Miej ją na oku - moje doświadczenie w tym wzgledzie jest nie do pozazdroszczenia....



to siem trochu wystaszyłam i prawie nie spuszczam Mami z oczu. Ale jest już dzisiaj dokładnie tydzień od zabiegu i nadal Mami nie zwraca uwagi na rankę, która pieknie się goi :D :D

Agn pisze:A co do podawania zastrzyków 12 kotom - to Ty jeszcze nie podajesz zastrzyków sama 8O :!: :!: :!:


no cóż :oops: :oops: taka ze mnie gapa. Ale nie jest ze mną aż tak źle, już kłułam duuupki kocisatym i nawet mi to szło. Ale niestety teraz nie mam pomocnika do trzymania. A sama nie wyobrażam sobie trzymania kota i wbijania igły. Zawsze mi się ręce trzesą że przebije kotu serce albo inny wazny organ :oops:


.
Agn pisze: Nie zazdroszczę w takim razie - bo najwięcej czasu zajmuje Ci ... zawożenie kotów. :lol: :lol: 8)


niestety pakuje ekipke i jeżdzimy sobie codziennie na kłujki. Przynajmniej mają czas poopowiadać mi co cały dzień robiły kiedy duża pracowała na chrupki :wink:


a u Kurek grzyb hula w najlepsze. dzisiaj wystrzygłam Melę w miejscach grzybobrań, oj duże tego ma, tylko w burym futerku mniej było widoczne. :( Wkracza do akcji ketokonazol, musiałam czekać aż rozważą w aptece tabletki. jedna na 20 części. :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro paź 04, 2006 22:57

Berni, przy ketokonazolu musisz dawac coś osłonowo na wątrobe. Czasami nie ma wyjścia i ten lek jest niezbedny, inaczej nie zwalczysz grzyba, ale strasznie działa na watrobę i trzeba wspomagać ją.

Ja też wolę mieć pomocnika przy zastrzykach. :lol: Ale jak mój syn wyjeżdża to nie mam na kogo liczyc - TZ nie zgadza się na `współudział przy męczeniu koteczków`. :lol: :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 05, 2006 8:43

Ja powiem tylko tyle. Kurki są przesłodkie.
mają grzybka wprawdzie, ale niezłe z nich kulki. Ech te ciapki na białym futerku :1luvu: , burunia też słodzinka :1luvu:

Oj oj, jeszcze chwilke i kolejka po nie moze się ustawiac :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob paź 07, 2006 13:23

jak narazie to ustwiła się kolejka, ale niestety chorób wszelakich :(
Już biegunka zdawała się być opanowana, Mela, Maksiu i Mimi zostawiali ładne wałeczki, troszkę Mieciu odstawał od reszty, ale myśląłam jeszcze 1 2 zastrzyki i wszytskie bedą ok.

Niestety musiałam zacząć podawać im ketokonazol, grzyb nie ustepował po smarowaniu i kąpiel. Ba, rozpanoszył się na dobre :? wygryzając kolejne łysinki na futerkach :(

I biegunka wróciła :cry: :cry:

To chyba sprawka ketokonazolu, znowu wszytskie mają, właśne Mela zostawiła paćkę. Już 7 dzień dostają kłujki z sultridinu, codziennie lakcid lub lacidofil.

Mami zmienilismy antybiotyk na stomogyl, bo po 8 dniowym podawaniu sultridinu nie było poprawy :(

Żeby tego było mało Mieciu uszkodził sobie łapkę :cry: :cry:
Przednia łapka boli i kotecek biegac nie może. Boli go przednia część łapki-nadgarstek i paluszki. Szalał i teraz ma au.
Wetka nie stwierdzila złamania kości (ja oczywiscie już widziałam Miecia na wyciągu zagipsowanego :wink: ) tylko stłuczenie.

Ani dnia spokoju ani pół dnia :roll:

Hm, za co ja je tak kofam 8)
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob paź 07, 2006 15:14

.... za to, ze są takie slodkie.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob paź 07, 2006 15:26

i zdecydowanie urozmaicają mi czas :D
bez nich byłby nudno, a tak na brak emocji nie mogę narzekać.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob paź 07, 2006 15:35

a ja mimo to potrzymam, zebys choc przez chwilke sie ponudzila :wink:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 07, 2006 17:13

Amidalka pisze:a ja mimo to potrzymam, zebys choc przez chwilke sie ponudzila :wink:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

i za brak kolejki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: HerbertPrade, puszatek i 38 gości