była dziś u mnie fajna pani, która myślała o moich Jasiu i Stasiu, ale nie bardzo może wziąć dwa koty, zwłaszcza, że one są po kk i mogą w przyszłości wymagać leczenia.
Domek jest fajny, w bloku, bez balkonu, uświdomiony kastracyjnie, więcej na pw mogę podać szczegółów

może być to kot podrośnięty, do roku nawet, kolor właściwie obojętny, preferencja dotyczy tego, żeby był maksymalnie proludzki, będzie jedynakiem, raczej zawsze, więc może być niekociolubny, no i jeszcze idealnie byłoby, gdyby przesypiał noce, bo ze względu na sytuację lokalowa jest ważne, żeby nie budził współlokatorów.
Sama teraz pisząc pomyślałam o Marleyu, ale nie mam pojęcia ile on ma lat, zaraz napiszę do dziewczyn, domek w poniedziałek będzie miał dostęp do netu, więc sobie ten wątek pewnie przeczyta i będzie mógł zdecydować.
Jeśli macie takiego właśnie ludziolubnego i niekoniecznie stadnego kocio kota, to piszcie proszę, domek będzie miał ułatwione zadanie w poniedziałek.