Teraz mogę już Wam powiedzieć
Ikusia ma wspaniały domek :!:
Strasznie się cieszę

a to wszystko razy 10000000
A było tak:
Zrobiłam Ikusi ogłoszenia w niedzielę wieczorem. Już w poniedziałek miałam telefon od bardzo miłej Pani, już w rozmowie telefonicznej czułam, że będzie dobry domek. Pani chciała przyjechać zobaczyć Ikusię, mi też na tym zależało, bo bałam się, że lękliwość Ikusi przed łapaniem może trochę przestraszyć. Pani przyjechała, dałam jej Ikusię na ręce, a ona wtuliła się, przytuliła mocno, jak takie maleńkie dziecko. Dawała się głaskać i miziać. Potem pokazywała jak potrafi się bawić i wariować
Domek dla Ikusi wymarzony

omówiłyśmy wszystkie tematy: szczpienia, odrobaczania, karmienie, niewychodzenie, zabezpieczony balkon

nie miałam żadnych ale
Dziś domek oficjalnie potwierdził, że czeka na Ikusię i już się jej doczekać nie może
Pod koniec przyszłego tygodnia jedziemy do weta do kontroli i jeśli będzie wszystko oki, za tydzień Ikusia jedzie do własnego, wspaniałego domku
