Dymcia - była skazana na głodową śmierć wieści str 7

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 23, 2006 13:51

Karygone jest nie szczepienie psa przeciwko wściekliźnie.

A ja nie szczepie od dawna 8)
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 23, 2006 15:14

beatka pisze:
Jana pisze:
beatka pisze:Rozmawiałam z panią z Karowej, niezdecyduje się na Dymcię właśnie dlatego bo ma nie szczepione kotki a nie wiadomo z jakiego źródła jest nasza dziewczynka.


A jeśli by Dymcię odkarmić i zaszczepić? Będzie zdrowa i po kwarantannie?


Myślę że by się zdecydowała, gdyż od razu mówiła że bardzo chętnie nas poratuje przejmując kota 100% zdrowego np. po zmarłych właścicielach czy w podobnej sytuacji. Bardzo boi się o swoje koty. Zadzwonię dzisiaj do niej wieczorem i pogadam.

Ale gdzie my ją przetrzymamy :?:


Nie mam pojęcia.

Mnie nie wolno brać nowych kociaków. A wracają z nieudanej adopcji Miki i Mimek, dziś lub jutro.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob wrz 23, 2006 21:33

Bardzo prosimy o zgłoszenie się jakiegoś DOMKU TYMCZASOWEGO sprawa zaczyna być bardzo PILNA :!:
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Nie wrz 24, 2006 1:27

Pani z Karowej weźmie Dymcię do siebie po doleczeniu jej, zaszczepieniu i wykluczeniu białaczki (z tego co zrozumiałam - jeszcze dopytam).

teraz już tylko gorąca prośba o domek tymczasowy !!!!!!
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Nie wrz 24, 2006 15:10

podrzuca bo tymczas bardzo poszukiwany

PROSZĘ ZGŁoŚ SIĘ DOMKU TYMCZASOWY - ja pokryję wszystkie koszty
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Nie wrz 24, 2006 15:28

beatka pisze:
Jana pisze:
beatka pisze:Rozmawiałam z panią z Karowej, niezdecyduje się na Dymcię właśnie dlatego bo ma nie szczepione kotki a nie wiadomo z jakiego źródła jest nasza dziewczynka.


A jeśli by Dymcię odkarmić i zaszczepić? Będzie zdrowa i po kwarantannie?


Myślę że by się zdecydowała, gdyż od razu mówiła że bardzo chętnie nas poratuje przejmując kota 100% zdrowego np. po zmarłych właścicielach czy w podobnej sytuacji. Bardzo boi się o swoje koty. Zadzwonię dzisiaj do niej wieczorem i pogadam.



jeśli ta pani ma nieszczepione koty i nie zamierza tego zmieniać może niech się nie dokaca?
zwłaszcza że niedługo się przeprowadza - pod Wwa kotów dostatek
każdy nowy kot jest potencjalnym ryzykiem zarażenia - nawet kot szczepiony może być nosicielem choroby, w stresie związanym z dokoceniem mogą się ujawnić różne rzeczy: opryszczka, herpes virus, inne...

Jana ma rację że nie oddałaby takiej osobie kota, ja też

mam nadzieję Dakota , że tu na forum doczytasz i zrozumiesz konieczność szczepień profilaktycznych
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie wrz 24, 2006 20:32

Ten wątek został założony z myślą o Dymci. Teraz widzę, że ona schodzi na drugi plan.
Widzę, że bardziej interesuje Was KRYTYKOWANIE innych jak pomoc w szukaniu domku dla Dymci.

Dakota_20

 
Posty: 115
Od: Śro lip 26, 2006 21:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 25, 2006 8:29

hoop
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Pon wrz 25, 2006 12:17

Dymcia nadal w lecnicy. Nie może tam zostać... Bardzo proszę o pomoc.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon wrz 25, 2006 18:16

up :(

Hana

 
Posty: 11108
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pon wrz 25, 2006 18:20

Beatko, a wystawiłaś ją na allegro ? Zawsze skutkuje.

Dakota_20

 
Posty: 115
Od: Śro lip 26, 2006 21:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 25, 2006 21:31

BARDZO, BARDZO, BARDZO PROSZę O POMOC!

Kotka siedzi w klatce w lecznicy. Nie może tam siedzieć dłużej. Szpitalik lecznicowy pęka w szwach i nie są to pacjenci "płatni". Dla Dymci klatka to nie jest miejsce na dochodzenie do siebie... Nie można tego dłużej przeciągać...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon wrz 25, 2006 23:58

Proszę czy naprawdę nikt nie może pomóc

BARDZO PROSZĘ O POMOC !!!!!!
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Wto wrz 26, 2006 10:05

desperacja

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto wrz 26, 2006 10:38

harpia pisze:
Karygone jest nie szczepienie psa przeciwko wściekliźnie.

A ja nie szczepie od dawna 8)

Świetnie. Narażasz każdą osobę mającą kontakt z Twoim psem na śmiertelną chorobę w najgorszym przypadku, lub 15 dni nerwówy podczas obserwacji psa w najlepszym.
I jeszcze jesteś z tego bardzo zadowolona.
Pogratulować odpowiedzialności.

(Przepraszam za OT, ale rok temu moja córka została pogryziona przez niegryzącego, nieszczepionego psa. Wiem jak długie może być 15 dni)
ObrazekObrazek

anka_s

 
Posty: 715
Od: Pt paź 21, 2005 7:51
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 155 gości