Vice już Dasi..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 16, 2006 23:55

Obserwuje i moze wreszcie cos napisze :-)
Vice jest CUDOWNY taki zadowolony z zycia ze nic mu tego szczescia nie odbierze :D
Super dokocenie!!!
A TZ juz na nastepnego zacznij namawiac....
Obrazek

Frankie

 
Posty: 1054
Od: Nie wrz 04, 2005 13:44
Lokalizacja: Oz albo jakies lotnisko...

Post » Sob wrz 16, 2006 23:58

Dasia pisze:i pełen relaks:
Obrazek


U mnie tak spał codziennie, na środku pokoju.. :twisted: :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 19, 2006 8:53

POMOCY!
No i dlaczego ten kocur miauczy jak wściekły nocami (rano, w południe i wieczorem też, ale to mozna wytrzymać)?! Znowu mu się rzuciła kocia melodia a my z TŻ chodzimy już na rzęsach, zmęczeni fizycznie i nerwowo. Normalnie dzisiaj już mam dość :cry: :cry: :cry:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Wto wrz 19, 2006 14:49

Dasiu, cóż masz wyjątkowego kota, może on zwyczajnie za Wami tęskni, nie wiem...wygląda na wyluzowanego...trudno powiedzieć...nasz Otis też ciągle buczy, mój Tata za to go nie lubi, ale noce mamy przespane, normalne, za to w ciągu dnia, przawie zawsze coś się dzieje, są dzieciaki, ja wychodzę tylko na 4 godziny, a on zawsze nam towarzysy, rzadko śpi w dzień i właśnie moze dlatego mamy spokojną noc? Wiesz, że radziłabym Ci drugiego kota, ale znam Twoją sytuację i wiem, że jeszcze nie czas...a może Ty go tak solidnie wybaw przed snem?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro wrz 20, 2006 11:19

Nie pomoże drugi ani trzeci kot, ani niania dla Vice na cały etat. On po prostu ma takie napady. :? Taki jego urok. Miauczał u aamms, miauczy u mnie, i wszędzie będzie miauczał. A mi pozostają stopery w uszy.
Żałuję, że nie mogę mu poświęcić więcej czasu, no ale pracować trzeba...
Wczoraj na noc zamknęliśmy drzwi do pokoju (nie napiszę sypialni bo to u nas jedyny pokój :) ) i było trochę spokojniej. Fruwał w nocy po kuchni i przewracał grubym tyłkiem stołki :twisted:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro wrz 20, 2006 11:55

Jaki gruby tyłek! :evil: :wink:
Vice puszysty jest, li i jedynie :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro wrz 20, 2006 20:15

Kicorek pisze:Jaki gruby tyłek! :evil: :wink:
Vice puszysty jest, li i jedynie :twisted:


ok, 7 kilo puchu :D
Taki puszek malusi... :twisted:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Śro wrz 20, 2006 20:37

Dasia pisze:
Kicorek pisze:Jaki gruby tyłek! :evil: :wink:
Vice puszysty jest, li i jedynie :twisted:


ok, 7 kilo puchu :D
Taki puszek malusi... :twisted:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: kocham tego kota
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro wrz 20, 2006 22:15

Ja też mam do niego słabość, bo on jak Otisowy braciszek, tylko bardziej puchaty 8) Ale dusza - wypisz wymaluj - Otis :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro wrz 20, 2006 22:18

To co ja mam powiedzieć?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro wrz 20, 2006 22:24

Że jak Dasia będzie jeszcze narzekać, to go zabierzesz z powrotem :wink: Dasiu, ja wiem, że takie namolne buuuuuuuuuuuczenie i miauuuuuuuuuuuuuuuuczenie, może człowieka wyprowadzić z równowagi...może ja, po trójce dzieci, mam większą tolerancję - sama nie wiem, ale uwierz mi, że bywają koty, które nigdy nie przychodzą na kolana, nigdy nie pokażą brzucha do góry, a głos wydają z siebie w chwilach najgorszego zagrożenia...nie powiem, że Vicek to koci anioł, ale na pewno jest ponadprzeciętny 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon wrz 25, 2006 20:33

Zmęczyłem się trochę tym miauczeniem:
Obrazek

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pon wrz 25, 2006 23:55

Słodziaczek, na tym zdjęciu, Ty Dasia, to chyba coś ściemniasz o tym miauczeniu.... 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto wrz 26, 2006 15:19

Dasia pisze:Zmęczyłem się trochę tym miauczeniem:
Obrazek

:1luvu:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon paź 02, 2006 14:29

izaA pisze:Słodziaczek, na tym zdjęciu, Ty Dasia, to chyba coś ściemniasz o tym miauczeniu.... 8)


:cry: :cry: :cry: Niestety nie...

Ale cały czas nie mogę się nazachwycać jaki to śliczny kotek.

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1389 gości